Jestem uczniem liceum ogólnokształcącego. Kiedy byłem w drugiej klasie stało sie coś niespodziewanego o czym wielokrotnie marzyłem ale nigdy nie myślałem że sie spełni. Doznałem dwóch incydentów praktycznie w jednym tygodniu. Pierwczy wydarzył sie w poniedziałek kiedy to miałem wolną lekcje przyszedł do mnie kolega i powiedział że mam sie zgłosic do pani z informatyki wiec posłusznie sie do niej udałem. Nasza pani Aldona miała mniejwięcej 45 lat, piękne piersi okrąglutki tyłek i niebieskie oczy.
Kiedy to wszedłem to sali komputerowej nikogo nie zastałem i już sie chciałem wracac gdy usłyszałem głos nauczycielki z zaplecza.
- Tomek!
Chodź tutaj.
Poszedłem i zapytałem:
- Pani prof. o co chodzi?
czemu mnie pani wzywa?
ona odpowiedziała:
- siadaj pomożesz mi coś dokończyć, tylko poczekaj chwile zaraz wracam.
Ja wpatrując sie w komputer na zapleczu myslałem sobie co bede robił i naszła mnie myśl że przez pewien czas bede sam na sam z nauczycielką w kanciapie.
Kiedy zacząłem sobieto wszystko wyobrażać mój kolega już był twardy jak skała. Nagle przyszła Aldona nachyliła sie nade mną w tym momencie zauwazyłem że nie ma biustonosza. Ale starałem skoncentrowac sie na tym co mi tłumaczy. Juz myslałem że najbliższą godzine spędzę przepisując plany zajęć kiedy nadzsedł nieoczekiwany zwrot akcji. Ponieważ Aldona zaczęła mnie głaskac po twarzy i całowac nie wiedziałem co sie dzieje ale w pełni sie jej oddałem.
W penwnym momencie zaczęła sie rozbierac ujarzałem jej piękne, jedrne piersi a później jej śliczną i mokrą już szparkę. Już wtedy sam rzuciłem sie na nia zacząlem całowac, najpierw to ja zrobiłem jej języczkiem dobrze później ona odwdzieczyła mi sie ssąc mojego drągala. Już prawie doszedłem kiedy ona przestała położyła sie na biurku i powiedziała tylko dwa słowa "weź mnie". Bzykaliśmy sie jak nienormalni przez 2godziny. Po tym zdarzeniu w szkole doszło jeszcze miedzy nami do czegoś na wycieczce szkolnej kiedy to udałem że mnie głowa boli a pani Aldona stwierdziła że zostanie ze mną w schronisku.
Przez cały dzień kochaliśmy sie w łóżku pod prysznicem na stole. całowalismy sie bez opamietania. po tym zdarzeniach nie działo sie nic nadzwyczajnego poza niewinnymi pocałunkami. Dopiero teraz gdy już pracuje Aldona zaprasza mnie często na długie wieczory do siebie i jeszcze mi sie nie znudziła.