Był długi zimny wieczór, leżałam w łóżku z ogromną ochotą na seks, na sobie miałam jedynie krótkie szorty i luźniejszą bluzkę, a pod spodem nic, ani stanika, ani majtek. Zaczęłam sunąć swoją dłonią po brzuchu i w górę, położyłam ją na swojej piersi i mocno ugniatałam, szybko pozbyłam się górnej części mojego ubrania. Złapałam swojego sutka w dwa palce i mocno uszczypnęłam, wydałam przy tym z siebie ciche jęknięcie, zamknęłam oczy i poddałam się pieszczotom. Byłam rozluźniona bo wiedziałam, że nikt nie może mi przeszkodzić bo po prostu nikogo oprócz mnie nie było. Po pewnej chwili zerwałam z siebie szorty i dotknęłam palcem swojej ciepłej i już mokrej cipki, uniosłam lekko biodra do góry, przejechałam dwoma palcami po swoich ustach po czym delikatnie je w nie wsunęłam i oblizałam, rozłożyłam szeroko nogi, szybkimi ruchami przez chwilę pieściłam swoją łechtaczkę, moje podniecenie rosło z każdym ruchem, nagle wsunęłam poślinione palce w moją cipkę, poruszałam nimi cholernie mocno i szybko, oddech stał się ciężki a serce biło coraz szybciej.
W pewnym momencie usłyszałam, że ktoś się skrada, bardzo chciałam przerwać i upewnić sie czy jestem sama, ale nie mogłam po rozkosz była zbyt duża. Czułam, że ktoś mnie obserwuje, to wzbudziło we mnie jeszcze większą chęć popisania się przed tym kimś, wysunęłam palce z cipki i zaczęłam je ssać, oblizałam je najdokładniej jak mogłam, starałam się robić to dość cicho, aby wsłuchać się czy nadal ktoś jest. Słyszałam ciche jęki. Powróciłam do pieszczenia mojej cipki, w tym momencie wszedł do pokoju całkowicie nagi Kacper, był to mój sąsiad. Miał 26 lat umięśnione piękne ciało i dużego penisa.
Stanął przede mną i rozkazał, żebym nie przestawała, on usiadał na łóżku po boku i złapał w dłoń już sztywniejszego członka i poruszał ręką najszybciej jak tylko mógł, po chwili przybliżył sie do mnie i dotknął czubkiem penisa moich ust, rozchyliłam je i złapałam jego przyjaciela. Ssałam powoli ale bardo dokładnie, on poruszając biodrami dopełniał ruchy i wsuwał go coraz głębiej, posuwał mnie w usta, dławiłam się dość mocno jednak jego to jeszcze bardziej podniecało, złapał nie za gardło i zacisnął dłoń blokując mi oddech. Powtarzał ciągle, że od teraz jestem jego dziwką i jak będzie chciał żeby ktoś mu possał od razu do mnie przyjdzie. Musiałam potakiwać, ale nie ukrywam pasowało mi to, lubię rządnych przygód facetów i do tego jeśli ja jestem im do tego tak bardzo potrzebna. Patrzyłam mu głęboko w oczy, widziałam jak bardzo mu sie to podoba.
Złapał mnie za jedną pierś i przyszczypnął ją, uderzył mnie po chwili w nią bardzo mocno, tak że chciałam krzyknąć ale przeszkodził mi w tym jego penis w moich ustach. Po długim czasie posuwania wyjął go nabrzmiałego i dużo większego. Powiedział tylko, że jak na tak młodą sukę pięknie ssie. Odszedł ode mnie kawałek i mocno rozszerzył moje nogi.
- Chcesz żebym Cię zerżnął zdziro?
- Tak, pragnę, zrób to.
- wyszeptałam drżącym głosem.
Wszedł na łóżko, złapał swojego członka i wbił go od razu głęboko w moją cipkę. Krzyknęłam głośno, nigdy jeszcze nie miałam tak ogromnego penisa w swojej ciasnej i małej cipce, zaczął rytmicznie poruszać biodrami, jednak co jakiś czas dociskał sie do mnie mocniej. Uderzał mnie po twarzy kiedy za głośno jęczałam albo przestałam na niego patrzeć. Co kilka minut zadawał mi jedno pytanie:
- Czyją jesteś dziwką?
Oczywiście wiedziałam, że muszę odpowiedzieć, że jego.
Zrobiłam to niepewnie i znowu dostałam w twarz w tamtym momencie powtórzył pytanie i rozkazał, że jak się mnie o coś pyta, to mam odpowiadać głośno i pewnie. Wyjął ze mnie swojego penisa i przewrócił na brzuch, uderzył mocno w pośladek i włożył członka w mój tyłek, zacisnęłam dłonie na pościeli i szarpałam rozrywając ją mocno. Zaczęłam sama sie do niego dociskac tak żeby wszedł we mnie cały, posuwał tak dobrze i szybko że jego jądra obiłaby się o moje uda jednocześnie pieścił moje cycki i ściskał sutki. Chciał wyjść ze mnie i na koniec przyśpieszył swoje ruchy i wysunął członka. Zepchnął mnie z łóżka i kazał klęknąć i rozchylić usta, zrobiłam tak jak rozkazał, on złapał penisa w dłoń i poruszał szybko, po czym wystrzelił dużą ilością spermy do mojej buzi, ściekała po mojej brodzie i cyckach, podziwiał ten widok, a ja wszystko zlizywałam i grzecznie połykałam.
- Smakowało?
zapytał poważnym głosem.
- Tak, Panie smakowało.
- To teraz proszę pożegnać się ze swoim Panem.
Zaczęłam lizać jego penisa z resztki spermy, jeszcze przez chwilę go possałam i wysunęłam. Mój Pan złapał mnie za wlosy i przyciągnął do siebie bliżej szepcząc do ucha.
- Bardzo ładnie moja kurewko, odwiedzę Cię jeszcze.
Po tych słowach odepchnął mnie od siebie, ubrał i wyszedł. Nadawca: seksikicia18