Witam. Mam na imię Alicja, mam 18 lat. Mam 163 cm. wzrostu, długie, blond włosy i niebieskie oczy. Chodzę do drugiej klasy liceum w Krakowie.
Historia którą opisze zdarzyła się naprawdę, w wakacje, po skończeniu pierwszej klasy. Był wtedy 17 lipca, obudziłam się około godziny dziesiątej i ubrałam się w podkoszulek na ramiączkach odsłaniający brzuszek i jeans’owe shorty, a pod spód oczywiście czarne stringi i pasujący do nich staniczek(Rozmiar C70). Około godziny dwunastej do drzwi zadzwonił Paweł. Ahh, Paweł był przystojnym chłopakiem z mojego wieku, ale chodził do technikum. Był wyższy ode mnie (około 170 - 180cm.
), miał czarne, krótkie włosy, brązowe oczy i zawsze czarujący, tajemniczy, lekki uśmieszek. Znaliśmy się od małego i byliśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi, lecz od pewnego czasu zaczął mi się strasznie podobać. Zaprosiłam go do środka (rodziców nie było) i razem poszliśmy do mojego pokoju, gdzie otworzyliśmy dwa piwa przyniesione przez Pawła. Rozmawialiśmy o różnych głupotach wypijając kolejne piwa. Byliśmy już lekko wstawieni, więc zaczęliśmy rozmawiać znacznie luźniej i na bardziej interesujące tematy.
W pewnym momencie (na pewno na skutek wypitego alkoholu) zapytałam Pawła czy mam ładne cycuszki. On tylko uśmiechnął się i powiedział, ze przez bluzkę nie wydać zbyt dobrze. Zebrałam się na odwagę i podciągnęłam podkoszulek razem ze stanikiem. Na jego twarzy pojawiło się lekkie zdziwienie, ale zauważyłam wybrzuszenie na spodenkach. Podszedł do mnie i położył ręce na piersiach i zaczął je pieścić.
Było wspaniale, sutki lekko stwardniały, a w majteczkach poczułam wilgoć. Następnie ściągnął mi podkoszulek, stanik i położył na łóżku nadal masując mi cycuszki, więc zaczęłam cicho pojękiwać. Po chwili przygryzł mi ucho i szepnął "są piękne", po czym pocałował mnie gorąco. Byłam strasznie podniecona, robiłam się coraz bardziej mokra, a Paweł nie przerywał pieszczot, jedną ręka nadal pieścił mi piersi, ssając na zmianę twarde już sutki, a drugą zjechał niżej, zatrzymując się na pulsującej cipce. Zaczął zataczać kółka dłonią, jęczałam z rozkoszy.
Powiedziałam do niego "ściągnij mi je", lecz on pocałował mnie w usta i szepnął "sama je ściągnij". Podniecił mnie ton z jakim wydał to polecenie, więc posłusznie je wykonałam, zdejmując spodenki i majtki, całe mokre od moich soczków. Rozłożył mi nogi i zaczął robić mi wspaniałą minetę. Krzyczałam i wiłam się z rozkoszy, czułam zbliżający się orgazm, moja cipka wylewała z siebie coraz więcej soczków, które on łapczywie spijał, lizał, przygryzał i ssał mój guziczek wkładając do środa palec, było mi strasznie przyjemnie. Wreszcie moje ciało przeszedł upragniony, silny orgazm, krzyknęłam, moje ciało wygięło się w łuk, a nogi zacisnęły się wokół głowy Pawła.
Lizał ją jeszcze chwile, po czym wstał, wiedziałam co robić, klęknęłam przed nim. Zdjął podkoszulek, a ja w tym czasie ściągnęłam mu spodenki razem z bokserkami. Przed moją twarzą pojawił się jego członek (na oko 15 - 16cm. ) w pełnej gotowości, ściągnęłam nieśmiało skórkę, po czym spojrzałam na twarz Pawła. Patrzył mi prosto w oczy i powiedział "weź do buzi".
Zachęcona jego słowami ruszyłam dwa razy ręką, po czym polizałam delikatnie główkę i wzięłam ją do ust. Smakował dość dziwnie, ale wiedziałam ze sprawie mu tym przyjemność, więc połykałam go coraz dalej pomagając sobie ręką. Poczułam go niemal w gardle, a i tak nie zmieścił się cały. Zaczęłam rytmicznie robić mu loda, ssając i przygryzając lekko główkę. Po jakimś czasie usłyszałam ciche pojękiwanie, wiedziałam, że dochodzi lecz nie wiedziałam co robić.
Ssałam dalej i po chwili poczułam w ustach jego nasienie i odruchowo wyplułam jego penisa i reszta spermy poleciała mi na cycki. To co miałam w ustach połknęłam, gdyż smakowało całkiem nieźle; było słodkie i jakby lekko miętowe, to z cycków zaczęłam zbierać palcami i wkładać sobie do ust. Po wszystkim spojrzałam na Pawła, by lekko zdziwiony, ale i zadowolony. Spytał mnie czy kontynuujemy, gdyż teoretycznie byłam jeszcze dziewicą, ale błonę przebiłam masturbując się. Przytaknęłam i wypięłam się w jego stronę, rozkładając szeroko nogi, a ręce oparłam na brzegu łóżka.
Poczułam język na mojej szparce i przeszedł mnie dreszcz podniecenia, a po chwili zaczął delikatnie we mnie wchodzić. Z początku nie było to specjalnie przyjemne, ani bolesne, ale po kilkunastu pchnięciach ból zniknął, a przyjemność wzrosła. Paweł posuwał mnie rytmicznie, trzymając ręce na moich pośladkach, co spowodowało, że zaczęłam jęczeć z rozkoszy i wylewać z siebie więcej soczków. Po chwili przerwał, popchnął mnie na łóżko i obrócił na bok. Znów oblizał mi cipkę, odchylił jedną nogę, dając ją sobie na ramie i znowu wszedł we mnie, tym razem dość gwałtownie.
Ruchał mnie szybko, jego członka czułam głęboko w cipce, zaczęłam głośniej jęczeć i zaciskać ręce na pościeli. Jedną ręką zaczął masować mój guziczek, a drugą pieścił moje piersi, drażniąc sutki. Myślałam, że oszaleje z rozkoszy. Wreszcie nadszedł orgazm, moja cipka zacisnęła się wokół jego członka, ale nie wytrysnął. Wyciągnął go ze mnie i zaczął znowu robić mi minetę.
Wiedziałam, że w ten sposób chce opóźnić wytrysk, ale ja chciałam znowu posmakować jego słodkiej spermy. Chciałam odepchnąć go lekko nogami, ale on uniósł mi je w lekkim rozkroku i przygryzł łechtaczkę. Krzyknęłam z rozkoszy. Lizał mnie jeszcze chwilę, po czym dostałam kolejnego orgazmu. Rozłożyłam szeroko nogi i zaprosiłam go gestem.
Wszedł od razu, wywołując u mnie fale rozkoszy. Posuwał mnie wolno, ale wpychając go całego. Czułam jego jaja obijające się o moje pośladki, rozkoszowałam się każdym tym pchnięciem. Nagle zaczął przyśpieszać, czułam że dochodzi. "Spuść mi się do buzi" powiedziałam do niego.
On tylko uśmiechnął się lekko, przestał mnie pieprzyć, klęknął obok mojej twarzy i podstawiając mi członka powiedział cicho "poproś". Od razu włożyłam go sobie do ust i zaczęłam go ssać. Było mi trochę niewygodnie, gdyż nie mogłam odsunąć głowy na tyle by wyjąć go całego. Chciałam obrócić się na bok, ale Paweł położył mi dłoń na cyckach, przytrzymując mnie w tej pozycji. Spojrzałam z wyrzutem na jego twarz, ale on powiedział tylko "na nic więcej cie nie stać?
" Natychmiast zaczęłam robić mu loda, wpychając członka niemal do gardła, on z kolei zaczął masować moje cycki.
Czułam, że dochodzi, więc zaczęłam zataczać językiem kółka wokół jego żołędzia. Usłyszałam stęknięcie i poczułam jego nasienie w ustach. Zamknęłam oczy i zaczęłam się nim delektować, po czym połknęłam z wyraźną przyjemnością. Usłyszałam pytanie czy smakowało, uśmiechnęłam się szeroko i kiwnęłam głową otwierając oczy. "A więc tu ci trochę zostało" powiedział, po czym przejechał mi już lekko oklapniętym członkiem po wargach.
Oblizałam się z rozkoszą i położyłam się na łóżku mrucząc cicho, on położył się obok mnie i objął mnie ramieniem, a ja wtuliłam się w niego. Trochę się martwiliśmy bo zrobiliśmy to bez gumki, ale z zamyśleń wyrwał nas powrót mojej mamy, więc musieliśmy się szybko ubrać. Okazało się, że nie wpadliśmy, a od tamtego czasu ja i Paweł jesteśmy razem. Pieprzyliśmy się jeszcze wiele razy próbując innych, ciekawych pozycji, gdyż strasznie polubiłam sex i smak jego spermy. Pozdrawiam.