Robiło się ciemno. Ta noc miała być wyjątkowa, ponieważ spodziewała się gościa. Ona, wysoka brunetka o zielonych oczach wystrojona w czarną, krótką i seksowną sukienkę czeka na niego u siebie w domu. Miała dlugie sexowne nogi, a na nich ciemne zakolanówki.

Wszystko było przygotowane, wino i kolacja czekały.

Zniecierpliwiona czekaniem na niego wypiła lampkę czerwonego wina. Wybiła godzina 23. Coraz bardziej za nim tęskniła.

W końcu przyszedł. Kochankowie nie widzieli się całe 2 miesiące.

Spojrzała się na niego i rzuciła mu się w ramiona z uśmiechem na twarzy, unosząc do góry prawą nogę. On był wysokim, przystojnym szatynem ubranym w zapinaną koszulę w kratę i czarne spodnie garniturowe.

Ucieszony i napalony tak samo jak ona przytulił ją z całych sił całując przy tym namiętnie jej szyję. Pragneli siebie dotykać i całować z całych sił, lecz ona chciała by się powstrzymał i by zrobili to tak jak by to był ich pierwszy i ostatni raz. Poszła do sypialni sexownym krokiem zostawiając go w przedpokoju i położyła się na łóżko.

Łóżko było rozscielone

w białe prześcieradło i czerwoną kołdrę ktora nadawała klimatu. Zawołała go głosem niewinnej dziewczynki. Wchodząc do pokoju zdjął powoli koszulę, był bardzo dobrze zbudowany. Kaloryfer jego rogrzewał wszystkie dziewczyny. Powoli wszedł na łóżko, dotykając jej nóg, szedł coraz wyżej i wyżej.

Jej gorące ciało pociło się, prosiła go by pieścił jej piękne piersi. Zsunął jej z ramion ramiączka sukienki i powoli zdjął całą sukienkę, dotykając przy tym jej ciała i całując delikatnie brzuch.

Wsunął rękę do korkonkowych majtek i smyrał jej łechtaczkę. Podniecało ją to tak że krzyczała. Jej krzyk motywował go do dalszej roboty.

Piersi miała jędrne i delikatne. Tarmosił je i dotykał w sposób jaki mało kto potrafił.

Schodził niżej, zatrzymując się przy pępku po tym jak usłyszał komendę żeby zdjął spodnie. Wykonywał wszystkie jej polecenia. Niecierpliwił się ponieważ chciał już przejsc do konkretów, lecz zrobi dla ukochanej wszystko.

Zdjął powoli

spodnie rzucając je na szafkę obok łóżka. Położył się obok niej, a ona "wskoczyła" na niego w seksownym czarnym gorsecie i zakolanówkach. Wyglądała seksownie. Zamienili się rolami, teraz to ona całowała jego klatkę piersiową smyrając jego kroczę dłonią.

Zdjęła jego bokserki.

Ich rozpalone ciała dotykały się. W końcu doszło do tego na co czekali oboje z niecierpliwością. Dosiadła go i zrobili to czego oboje tak pragnęli. Teraz uwoliniła się z niej bestia. Robili to coraz szybciej, bo tak lubili.

Ruchali się tak długo i namiętnie że nie chcieli przestawać, mimo bólu ktory sprawiał że z głosu niewinnej dziewczynki zrobił się szatański krzyk.

Ale kiedyś musiało do tego dojść. Zmeczeni hardkorowym seksem niczym w pornosach położyli się i odpoczywali. Leżeli obok siebie patrząc sobie w oczy. Zjadali się wzrokiem.

Nie zabrakło też głębokich pocałunków z językiem. Po krótkim "odpoczynku" zrobili to drugi raz lecz tym razem "na misjonarza".

W tej pozycji wygodnie im było podczas seksu dodatkowo pieścić resztę ciała partnerki. Robil to z takim uczuciem, że doszła by nawet samym pieszczeniem. Powtarzali to całą noc aż do upadłego.

Chciała by ją bił, lecz on nie miał sił. Ta noc będzie dla nich niezapomniana, zadowoleni skończyli o 3 nad ranem. Usnęli objęci razem.