. wszedłem do pokoju. Ciotka już leżała pod kołdrą na brzuchu i spała. Chciałem się wśliznąć do łóżka kiedy usłyszałem
- Pawełku chodź tutaj
-?
odwróciłem się i zobaczyłem panią Zosię
- chodź i dokończ co zacząłeś.
Nie mogłem uwierzyć poszedłem za nią.
Zdjęła bluzkę i stanik wzięła moją rękę i położyła na swoim cycku jej język wśliznął się do mojego gardła. Po chwili złapała mnie za pałkę i powiedziała
- ok nadajesz się
usiadła na skraju łóżka zdjęła mi bokserki i zaczęła lizać mojego przyjaciela, żeby następnie połknąć go w całości. Świat mi zawirował to było coś pięknego ssała go tak mocna i dokładnie, że o mało nie wystrzeliłem. Ona to zauważyła przerwała swoje pieszczoty i mówi
- teraz Ty wyliż mi cipkę i to dokładnie!
Zacząłem lizać na początku delikatnie i nieśmiało, a później coraz mocniej i głębiej kręciła biodrami i trzymała mnie mocno za głowę jej soki były obłędne i było ich sporo. Zaczęła jęczeć i to dość głośno więc przerwałem i mówię do niej
- a Grażyna?
- najwyżej do nas dołączy!
Jej oczy lśniły była tak podniecona, że nic ją nie obchodziło.
Uklękła przy łóżku wypinając w moim kierunku swoją cudną dupcię.
- Wejdź we mnie
Pomogła mi nakierowując mojego kutasa na swoją cipkę. Zacząłem ją posuwać coraz mocniej i szybciej jedną ręką trzymałem ją za biodro, a drugą ugniatałem te wielkie cyce. Było słychać jak moje jajka obijają się o jej tyłek. Soki z cipki ciekły jej po udach czułem zapach jej norki i nie mogłem się opanować musiałem tam znowu wsadzić język.
Lizałem ją tak zawzięcie, że aż mi brakowało tchu jednocześnie tarmosząc jej łechtaczkę. Nagle ona się naprężyła i zaczęła głośno jęczeć mówiąc nie przestawaj, nie przestawaj. Jej ciało przeszły dreszcze, głośno sapała, a ja byłem jak w amoku. Przestałem ją lizać palcami wilgotnymi od jej soków zacząłem pocierać jej drugą dziurkę stopniowo zwiększając nacisk. Wreszcie ustąpiła pomyślałem teraz, skoro nie protestuje to właśnie teraz.
Wsadziłem jej w Tyłek (ta dziurka to dopiero jest ciaśniutka )Zacząłem ją posuwać najmocniej jak tylko mogłem, ona znowu zaczęła ciężko dyszeć i poruszać biodrami. Nie mogłem się powstrzymać i dałem jej klapsa i jeszcze jeden i jeszcze. Spodobało jej się to więc uderzyłem mocniej sięgnęła ręka do tyłu i złapała mnie za jajka. To był koniec eksplodowałem i opadłem na nią. Oboje ciężko oddychaliśmy.
- niezły jesteś
- a pani jest fantastyczna
- daj mi chwilę odpocząć i przyjdź znowu zabawimy się jeszcze raz, ale teraz inaczej!
- jak?
zapytałem bo nie mogłem sobie wyobrazić, żeby spotkało mnie coś jeszcze lepszego.
- jak to jak?
we trójkę razem z Grażynką. Jakbym zasnęła to obudź mnie tak jak przedtem. Idź już przyjdź za 10 minut.