Od razu na wstępie przepraszam za błędy chciał bym wam opisać jedyną noc
jaką miałem okazję spróbować sexu grupowego po części. Pewnego miłego wieczoru zrobiłem z żoną imprezę w domu, o godzinie 19
zaczynaliśmy imprezę przyszło wtedy wielu znajomych popijaliśmy drinki
bawiliśmysię, smialismy, tańczyliśmy do upadłego. Około 23
ludzie zaczeli się już wykruszać do tego stanu że zostało nas tylko
kilka osób koleżanka z chłopakiem i dwuch kolegów ale nadal polewaliśmy wodeczke
i dobrze się bawiliśmy do pewnego momentu gdy nawet nie wiem kiedy ale ugotowałem
się tak żę zasnołem na łóżku w salonie a inni się nadal bawili. Na drugi dzień
kiedy się obudziłem zauważyłem że spie w salonie na łózku ale co naj bardziej mnie
zdziwiło to że śpie na waleta pod kocem a nie pamiętam za bardzo co się działo
rozglądam się po salonie i widze nie tylko moje ciuchy ale także srebrne majteczki
mojej żony, właśnie przypominam sobie że jak obudziłem się w trakcje imprezy
widziałem jak moja żona "długie kasztanowe włosy do połowy pleców, oczy podkreślone
czarną kredką, usta pomalowane czerwonym błyszczykiem, miała na sobie cieniutką i
lużną sukieneczke do połowy uda, zawiązywaną za szyją z dużym dekoldem ledwie
co sukienka przykrywała piersi żony bo w trakcje przechylania i wygłupów prawie było widać
sutki jej a do tego jak kolega przechylał w dół żone to sukienka podsuwała jej się
prawie do bioder, a wtedy było widać jej srebrne stringi pod kolor sukienki,
i jej gładkie nogi bez żadnych pońcoch tylko takie delikatnie wysportowane.
Zauważyłem także jakieś dwie koszule pamiętam że w takich koszulach byli moi koledzy.
Na imprezie tańczyli we dwuch a pomiędzy nimi moja żona jeżdzili rękoma po jej ciele
raz jeden kucał a raz drugi i raz żona, rozkręcała się impreza ponieważ kolega
w rytm muzyki jadąc rekoma ku górze podciągnoł sukinke do góry pokazując jej stryngi
oraz koniec wyzywających pończoch. Spojrzałem na kolege który zauważył cieniutki pasaczek
przedzielający dwa słodkie pośladki od razu zrobiło mu się wybrzuszenie koło krocza, puscił sukienke
i złapał za biodra przyciągając je do swojego krocza tak że aż żona poczuła jego zwód
bo widziałem jej zadziorski uśmieszek, że żona nic nie reagowała kolega robił zaczoł robić okrężne
pionowe ruchy biodrami po tyłeczku żony, drugi kolega który był z przodu zauważył wtedy że
kawałek materiału nie zasłaniał jej pipki ponieważ bokiem wyszły żonie słodziutkie i cieniutkie wargi.
"Oj co to za wargi które tak z chęcią lubię lizać a ten soczek jej dosłownie delikatnie kwaskowy soczyście
obejmujący jej wargi" ale wracając do pisania to żonka była tak podniecona że było widać jej stojące sutki.
Idąc dalej widze jedna para dzinsów i para skarpetek. Nie wiedziałem co się dzieje byłem bardzo
zmieszany widze dalej jak leży bluzka z czerwono białymi paskami w poziomie i krótka dzinsowa spudniczka
jak wracam pamięcią to taką miała krutko noga koleżanka która tańczyła namętnie ze swoim chołopakiem widząc
jak moja żona zabawia się z kolegami, wskakiwała na biodra chłopakowi i wyginała się do tyłu tak że dotykała
rękoma do podłogi była tak malutka że kolega potrafił nią żucać w powietrzu beż żadnego problemu.
jej długie i czarne włosy zajebiście falowały w powietrzu, tak dziko się zabawiali różne wygibasy.
usłyszałem z jej malutkich i słodkich usteczek wydawały tylko malutki dzwięk rozkoszy kiedy kolega
trzymał ręk za jej dzinsami i poruszając nią w góre i w duł a ona w tym czasie jedną ręką masowała
sobie piersi przez bluzkę, niestety więcej nie pamiętam i zastanawiałem co się działo dalej.
Idąc korytarzem zauważyłem jak drzwi od jednego pokoju są otwarte a koło nich leży para bokserek
i stringi koloru czerwono białego, domyślałem się że kolega z koleżanka tam spią i się nieżle zabawiali
w nocy, miałem nie samowitą ochote spojrzeć przez te dzwi i tak właśnie zrobiłem ale co zobaczyłem to
nie mogłem uwierzyć, na łóżku leżała koleżanka z dwoma kolegami ale bez swojego chłopaka przykryci troche
kołdrą że było widać koleżance pierci i pośladki ale jedną nogę miał położoną na koledze więc było widać
jej pipke i wypływające soki z niej, jeden z kolegów tylko od pasa w góre było widać a drugi
był przykryty tylko kawałek nogi a reszte miał odkryte tak że jego kutas był sflaczały i cały mokry od spermy.
coś kojarze że w nocy czułem się nie za dobrze i biegłem do lazienki żeby przytulić się do
białego misia tak mówimy na ubukacje: ). Nie pamiętam która była godzina ale już nikt nie tańczył wracając
usłyszałem jeki i sapanie z pokoju spoglądając zauważyłem jak koleżanka ssała jednemu z kolegów kutasa
a drugiego ujeżdzała, po chwili położyła się na plecy jeden przybliżył się złapał za nogi rozszeżył je
i włożył jej kutasa do pipki a drugi podeszedł do jej ust wsadził jej kutasa, lizała sssała jesykiem
jeżdziła po jego jajkach wkładała je do buzi lizała jego sterczącego kutasa waląc go ruwnież ręką.
Za niedługo wstała i temu co ssała odwruciła się tylkiem, kolega widząc to nie czekał długo tylko od razu
wsadził kutasa do cieknącej pipki i zaczoł rytmicznie ruchać ją, drugi zaś złapał za włosy
koleżanki i wsadził jej głęboko do buzi, po jakimś czasie zauważyłem że z ust koleżanki wypływa biała ciecz
a na twarzy kolegi pokazały się grymasy orgazmu i padł na łóżko koleżanka tylko się oblizała i dalej ruchała
z drugim kolegą i tu znika mi reszta co działo się dalej.
Więc odwruciłem się i poszedłem dalej żeby ich nie budzić, idąc dalej dochodze do sypialni i widze że dzrwi
wogóle są otwarte na łóżku widzę leżącą żone całą nagą wtuloną w chłopaka koleżanki widać że nie dawno
odbyli stosunek bo kutasa kolegi był cały w śpermie która wypływała z cipki mojej żony i jeszcze miała stojące sutki
i było słychać zdyszanie ich bo dopiero co musieli zasnąć. Patrząc na nich przypomniałem sobie dlaczego jak wstałem rano to miałem całego kutasa w spermie bo nocy
Obudziło mnie dziwne uczucie i podniecenie jak otworzyłem oczy to zobaczyłem jak żona z koleżanką bawią się
moim wackiem na zmiane liżą i ssą wkładając aż po same jajka, jedna liże główke a druga jajka albo jak klęczą
i we dwie liżą mojego wacka, patrząc dalej widze jak żone wraz z koleżanką ujeżdzaja koledzy zamieniali się co
jakiś czas z innym kolegą po dłuższym czasie widze że koleżanka zajmuje się kolegami dwoma a żone jeden kolega ujeżdza
a mi nadal sssie kitasa póżniej zmienieją się i koleżanka nas dwuch obrabia a żona zajmuje się tamtymi dwoma
po dłuższym czasie kolega spuszcza się w pipce mojej żonyta tylko się odwruciła i oblizała jego kutasa do sucha
wtedy żonka powiedziała żeby każdy z nich spuscił sie w jej gorącej pipce a ona im obliże do sucha.
No i co jakiś czas który czuł że dochodzi to brał żone od tyłu i się spuszczał jej a żonka oblizywała kutasy pokolei.
jak już ostatni już spuścił się położyła się na plecki a koleżank oblizała jej całą pipke do sucha z soków które w
trakcje wyjmowania kutasa wychodziły jak tylko skączyły wylizywanie wzieły się z mojego kutasa i we dwie doprowadziły mnie
ale żona powiedziała do koleżanki że moje soki są dla niej, ja też długo nie wytrzymałem i spuściłem się do
buzi koleżance która połykała i zlizywała moją sperme a póżniej zaczeła zabawiać się z moją żoną ale niestety byłem tak
zmęczony że zasnołem.
dziękuje za przeczytanie opowiadania i przepraszam jeszcze raz za błędy bo pisząc to byłem znów podniecony przypominając
sobie tą noc. pozdrawiam
Mam nadzieje że się podobało