Cześć mam na imie Nadia, mam 18 lat i ucze sie w liceum sportowym. Jestem średniego wzrostu, z blond włosami, szczupła z niewielkimi piersiami i krągłym tyłeczkiem ( chłopakom sie podoba), niestety jestem taka cicha myszka. Moja przygoda zdazyła sie pod koniec tego roku szkolnego, jakos w połowie czerwca. Była to ostatnia lekcja pani od polskiego kazała iść mi do innej klasy po dziennik. Gdy wychodziłam z klasy wpadłam w chłopaka, i uderzyłam go drzwiami.

Ma na imie Kuba, jest najśliczniejszym chłopakiem w tej szkole i jest w moim wieku. Gdy upadł na ziemie to oniemiałam, nie wiedziałam co zrobić, podałam mu reke i zapytałam czy nic mu sie nie stało?

odpowiedział - nie, nic mi nie jest, wszystko w porzadku. - ale widziałam ze leci ci krew z wargi - odparłam - nie, spokojnie nic mi nie jest, - przepraszam - odpowiedziałam, obracajac sie i idac załatwiac swoje sprawy. Tak zakończyły sie lekcje. Wieczorem gdy byłam w domu i sie uczyłam, dostałam smsa > Cześć, blonyneczko< odpisałam: kim jesteś?

> Tu Kuba, ten którego omało nie zabiłas drzwiami na korytarzu< jak zobaczyłam tego smsa to az mi serca staneło, jezu najlepszy chłopak w szkole do mnie napisał, do takie cichej myszki.

chwile popisalismy i poszłam spac. Na drugi dzień podszedł do mnie w szkole i zaptał czy pojde z nim na spacer, zgodziłam sie. Kończył lekcje wczesniej wiec zaczekał na mnie przed szkoła, gdy wyszłam poszlismy sie przejsc, chodzilismy i chodzilismy, wtedy kuba powiedział zebyśmy poszli do niego i on zostawi sobie torbe sportowa ( kuba trenuje koszykówke, a ja siatkówke), zapytał czy wejde z nim na góre, zgodziłam sie. Gdy weszlismy zobaczyłam pieknie mieszkanie, slicznie urzadzone 4 duze pokoje. U kuby nikogo nie było, tylko pies ujadał na mnie, był troche duzy, kuba widział ze troche sie go boje - Nadia chcesz to usiadz na łóżku i zamknij drzwi wdety pies nie bedzie cie zaczepiał, ja tylko cos zjem i wychodzimy !

- okej - odpowiedziałam

chwile potem kuba wszedł do pokoju usiadł obok mnie, na scianie wisiały jego medale, oglądałam akuraat wszystkie,

- podobaja ci sie - zapytał

- wiesz kuba, ja tez mam duzo medali, dla mnie to zedna nowośc, patrzałam tylko z czego je masz - odparłam z uśmiechem

- moze posiedzimy w domu?

porozmawiamy?

zapytał

- mozemy posiedziec jesli chcesz - odpowiedziałam.

chwile rozmawialismy, i zeszło na temat miłosci, wtedy złapał mnie za reke i połozył sobie ja na jego ramieniu, usmiechnełam sie tylko, przyblizył sie do mnie i wdety padły słowa

- Nadia, Kocham Cie, podobasz mi sie od pół roku, myślałem ze nie bedziesz mnie chcieć, jestem zbyt szalony, lubie imprezy, zabawy, gdyby nie ty drzwi, chyba nigdy bym ci tego nie powiedział - i zaczoł mnie całowac, było mi tak dobrze ze nie chciałam by przestawał, widział ze chce tego, całowalismy sie namietnie przed długi czas, wtedy delikatnie połozył mnie na łóżko i połozył sie na mnie dalej sie całowalismy. Nagle przestał i zapytał: Czy moze nie chciała bym z nim?

zrobiłam takie oczy ze masakra, nie wiedziałam co powiedziec, ale było mi dobrze i zgodziłam sie, pod warunkiem ze bedzie delikatny. dalej sie całowalismy i zaczoł mnie dotykac, namietnie ale delikatnie, włozył mi reke pod bluzke i rozpioł stanik, dotykał moich piersi, potem szybko zdjełam mu bluzke i on mi, lizał, ssał, podgryzał moje sutki które stały i były gorace. wtedy poczułam jak delikatnie jego reka zjeżdza po moim ciele na dół i na dół, pod spodnie (miałam leginsy wiec miał łatwo), na ucho mówił mi ze mnie uwielbia. wtedy poczułam jego reke na mojej mokrej cipce, przeszedł po mnie dreszcz, a Kuba powiedział mi na ucho ze uwielbia tak bardzo mokre i ciasne cipeczki i mocno włozył mi palca do niej, jeknełam, uśmiechnoł sie tylko, całujac mnie zjechał do spodni, sciagnoł mi je i majtki, delikatnie przyłozył usta do mojej muszelki, soki leciały z nij ostro, a on cały czas ja lizał i ssał, nawet wkładał mi jezyk, to było cudowne jeczałam i oddychałam coraz szybciej, wtedy podniosłam sie, stanoł przede mną, rozpiełam mu spodnie a on jest sciagnął razem z majtkami, połozyłam go na łóżku, weszłam na niego, zaczełam go całowac i reko piescic jest sterczacego kutasa, był duzy naprawde, zajebisty.

zeszłam niżej całowałam bo do jego kaloryferze, i dotkłam jezykiem jego kutasa, drgneło mu całe ciało wiedziałam ze mu sie podoba, złapałam go mocno i lizałam mu grzybka, oddychał cieżko i szybko, było mu dobrze robiłam tak cały czas az włozyłam go głeboko i zaczełam jak tylko umiec ruszac głowa, widziałam ze dochodzi, samo powiedział mi zebym go wyjeła bo nie chce sie wpuścic w moje usta wyjełam, spuścił sie odrazu, wytarł sperme, weszłam na niego, znowu sie całowaliśmy i jego penis znowu zaczoł stać, wtedy przeżucił mnie na plecy, delikatnie dotykał swoim kutasem mojej cipki, i włozył samego grzyba, to było takie zajebiste, poruszał nim coraz szybciej i szybciej i nagle podniosłam głowie i do ucha, cichym głosem powiedziałam zeby we mnie wszedł i mnie przeleciał, usmiechnoł sie stanowczo i wszedł mocno, jekęłam głosno, nie blało, krew tez nie leciała mimo ze byłam dziewica, ruchał mnie szybko, jak tylko umie, jeczałam, wiłam sie było mi zajebiście, moje nogi połozył sobie na barkach a pupe podniusł na góre, wdety czułam go najbardziej, dotykał mnie nim tam w ten najlepszy punkt, nagle wyszedł ze mnie, sperma polała sie na łóżko, upadł obok

- jak ci było kochanie?

zapytał.

- świetnie, naprawde !

- nic nie bolało?

- nie kochanie, nie bolało

- to moze jeszcze raz spróbujemy za chwile?

zapytał i przytulił sie do mnie boliem.

zgodziłam sie odrazu !

przytulił sie do mnie tak ze byłam do niego plecami, był taki ciepły i czuły, dotykał mnie cały czas i wtedy poczułam ze jego kutas znow staje, wziełam reke za siebie i zaczełam sie nim bawic, po chwili przystawiłam go do mojej cipki, idealnie do mojej dziurki, a on pchnoł niespodziewanie, jęknełam głośno, wtedy zaczoł mnie posuwac tak mocno i szybko w chuj, ze odpłynełam kompletnie, nie wiedziałam co sie ze mnie dzieje, wystaraszył sie, przestał.

- co jest?

zapytałam

- nic, nic, myślałem ze zrobiłem ci krzywde.

i dalej mnie posuwał, trwało to krótko bo bardzo szybko doszłam, ale dalej powoli i coraz szybciej mnie pieprzył az sie spuścił.

obróciłam sie i przytuliłam do niego, jeszcze chwile lezeliśmy, potem znowu mnie pierdolił tak zajebiście. mistrz, potem zrobiłam mu znowu takie odjebanego loda ze az jeczał i poszliśmy do mnie, przedstawic go moim rodzicom !

od tamtej pory jesteśmy razem, i uwielbiamy sie kochac w tej pozycji na boku, zawsze dochodzimy oby dwoje. Jestesmy razem i bardzo sie kochamy, i w łóżku tez jest cudownie, uwielbiam jego kutasa i to jak nim operuje, zrobił ze mnie niezłą suke, ale jestem tylko jego i wgl mi to nie przeszkadza.