Pewnego razu poprosiłem ciocię żebym przyjechał do niej i pobawił się z kuzynami. Oczywiście miałem tam spać.
Mam 18 lat a moja ciocia 35 lat. Przyjechałem do cioci około 17 - 00. Mój Wuj był w pracy i nie wrócił na noc.
Początkowo bawiłem się z kuzynem i kuzynką. Po zabawie poszliśmy do domu zjeść kolację i zaczęliśmy oglądać jakiś horror. Była dwunasta w nocy. Powiedziała że pora sie umyć i do łóżek. Kuzyni umyli się pierwsi i poszli zaraz do łóżek.
Była pora na mnie. Wszedłem do łazienki, rozebrałem się, Ciocia robiła coś w kuchni. Już chciałem się zacząć myć ale nie mogłem odkręcić wody. Zawołałem ciocię. Otworzyła drzwi a ja nago stałem w wannie i patrzyłem się na nią.
Powiedziałem:
- Ciociu nie mogę odkręcić wody.
Ciocia podeszła i odkręciła wodę.
Jaka ciocia jest piękna pomyślałem. Chwyciłem ją za rekę i zacząłem lizać jej usta. Ona była bardzo zaskoczona ale nie odmówiła.
Potem ściągłem z niej czerwoną bluzeczkę i jej biały staniczek. Zobaczyłem duże i jędrne piersi. Zaczałem je lizać i ściskać. Potem napuściłem wody do wanny. Mój kutas stał już na baczność.
Ciocia ściągła spodnie i swoje ciasne majteczki. Weszliśmy do wanny. Wody było dużo. Ciocia położyła się na plecach. Ja zaczałem ją lizać i robiłem minetkę.
Jej soki spływały mi po twarzy. Potem wsadziłem palec w jej ciasny odbyt. Potem zamieniliśmy się miejscami. Ona wzięła mi mojego grubego penisa do ust i zaczeła go ssać. Czułem rozkosz i podniecenie.
Podniecało mnie szczególnie to że robię to ze swoją ciocią. Cała jej twarz była w mojej spermie. Potem odczekaliśmy trochę i ciocią usiadła na moim koniku. Zaczeła skakać i wydawać głośne jęki. To była najfajniejsza chwila w moim życiu.
Zakończyliśmy to. Ciocia jeszcze dała mi buziaka na dobranoc: ) Poszedłem do swojego łóżka, ciocia do swojego. Ale ja nie mogłem wytrzymać. Pobiegłem do pokoju cioci. Ona jeszcze nie spała.
Zaczeliśmy się lizać językami. Potem nasze ciała całe były w ślinie. Potem zapadliśmy w sen.: ))) Kocham Cię ciociu ;0