Pewnego dnia, kiedy nie poszedlem do szkoły, bo byłem chory, oglądałem jakiś film, nie pamietam jaki, ale normalnie zasypiałem, tak było nudno, ale gdzieś ok. 16: 00, byłem sam w domu, zapukała do drzwi moja koleżanka Ania (15 lat, okrągłe piersi, jak na nastolatke całkiem dobre, tyłeczek też niczego sobie), spytałem po co przyszła, odpowiedziała: "przyniosłam Ci zeszyty", powiedziałem, żeby weszła, spytałem czy się czegoś nie napije, ale nawet nie usłyszała, bo od razu weszła do mojego pokoju. Spytała mnie
- Mogę na neta?
- Tak, jasne.
Poszedłem do toalety, gdy wróciłem ona siedziała na jakiejś stronie, coś w stylu "anatomii człowieka". - Czego szukasz?
- Potrzebuje informacji na biologie, bo jutro sprawdzian, szukam czegoś o układzie rozrodczym.
Nie wiedzieć czemu, ale jakoś się lekko zaczerwieniłem. Nagle znalazła coś o zapłodnieniu. Zadzwonił dzwonek do drzwi, poszedłem otworzyć, ale to był tylko listonosz z jakimś priorytetem dla mamy, gdy wracałem to słyszałem jakiś lekki śmiech, wchodzę do pokoju i Ania czytała coś o penisach (chyba), zapytałem: - Z czego się smiejesz
- (hehe), a z niczego. Nagle spojrzała ukratkiem na mojego
członka (O. o), ale szybko odwróciła wzrok, nagle spytała: - Jesteś prawiczkiem?
Odpowiedziałem wahając się.
- T, t, tak.
- A ty jesteś dziewicą?
- No pewnie, ale nie chcę z tym długo jeszcze czekać.
- W jakim wieku masz to zamiar zrobić?
- Nooo, tak 15, 16, moze 17. Zobaczy sie.
Ni stąd ni zowąd, spytała mnie - Masturbujesz się?
- A a po co ci to wiedzieć?
- Jestem ciekawa
- No tak jak to chyba każdy chłopak
I teraz moje życie przewróciło się do góry nogami.
- A pokażesz jak to robisz?
O. o
Zdziwiłem sie, ale Ania mi sie podobała i miałem przeczucie, że ona też coś pokaze. - No dobra, ale coś za coś.
- Ok, co mam zrobić?
- Ty się rozbierz, to ja też.
- Ona się wahała, ale ja jakoś mniej, a jestem wstydliwy.
- Poszedłem to łazienki, się rozebrać, gdy wszedłem do pokoju ona była w ładnych koronkowych majteczkach i pięknym różowym staniku. Spytałem:
- Co jest?
Czemu sie nie rozebrałaś do końca?
( Ja byłem nago, ale miałem ręcznik).
- Wstydzę się troche
- Nie martw się nie ma czego ( Było czego xD) w końcu to intymne sprawy)
- Dobra zdejmiesz?
- No ok.
I zdjęliśmy, moim oczom ukazały się piękne piersi i ładnie przystrzyżona myszka. Ona wpatrywała się w mojego członka, jak bym nim hipnotyzował ( hehe ).
nagle spytałem
- I co będziemy tak stać?
- A co chcesz robić?
Odpowiedziałem wstydliwie.
- Może się poprzytulamy?
Jesteśmy przyjaciółmi, wiec. Nagle zaczęliśmy sie całowac, z jakieś 25 - 35 sekund, złapała mnie za członka to chyba wiecie co ja zrobiłem, i nawzajem zaczęliśmy sobie dogadza c, na początku jakoś nei bardzo, ale potem się jakoś uspokoiło i było całkiem przyjemnie, spytałem jej czy jest chętna stracic teraz dziewictwo (do niczego nie zmuszam). Nic nie odpowiedziała, ale widać, że było jej przyjemnie, połozyła się na mnie i lekko zaczeła sie ruszać, mój penis (15 cm), był w pełnym wzwodzie), dotykał jej brzucha i ud, ale myszki jeszcze nie, po chwili zaczela zjeżdżać mi na kutasa, lekko pojękiwała, aż nagle powoli, mój penis zacząl wchodzić do jej cipki, (cm po cm), ale nie był, aż tak daleko, aby przebić błonę, nagle wstała, myślałem, że pójdzie, ale ona zmieniła pozę, tak, żeby penis gładko wchodził, Po chwili zaczeliśmy znowum mój wacuś, przy robieniu dobrze Ani(i), miał lekki opór, domyśliłem się, że to blona. Spytała mnie: - Będzie bolec?
- Nie, raczej nie, jak zaboli to powiedz.
Przebiłem się, mocno jęknęła, lekko zaczeła wyplywać, krew, powiedziała.
- Nie martw się, nie przestawaj.
A więc jak sobie pani życzy: ] Doznaliśmy jakiś 3 może 4 orgazmów. Od tej pory jesteśmy parą, przynajmniej 2 razy w miesiącu uprawiamy seks.