Sex marzenie - rozdział czwarty. (Okiem Martyny)
Cześć, jestem Martyna. Mam skromne ciałko. Jestem raczej niska, mam za to dość spore i jędrne piersi, moją głowę zdobią jasno rudawe włosy. Gdybym miała opisać swój charakter, to powiem że jestem imprezową laseczką.
Mój wolny czas wypełniają imprezy, kocham klubowe zycie. Lubię kiedy wchodzę do miejsca gdzie pełno jest pięknych dziewczat ubranych tak jak ja, bardzo skąpo. Moje ulubione zajęcie to jednak nie taniec w klubach. Uwielbiam seks i wszystko co z nim związane. Na imprezach pojawiam się nie po to aby potańczyć czy się napić.
Wchodzę do klubu i wybieram sobie kilku facetów których uwiodę, zazwyczaj osiągam swój cel, a gdy już to zrobię nie może obyć się bez mojego najukochańszego przejawu miłości. Kiedy już zabawię się z kilkoma facetami, a moje wargi są obolałe od robienia panom dobrze, zwykle kieruję się do domu.
Ostatnio szukałam czegoś więcej, chciałam aby moje zycie seksualne, które i tak nie było ubogie się jeszcze bardziej rozwinęło. Jak na życzenie pewnego nudnego piątku przyłapałam na oczywistej sytuacji moją kumpelę Pati. Nie będę o niej opowiadać.
Powiem tylko że dzięki mej dociekliwości spełnie swoje zachcianki. Ostatnio rozmawiam z Pati przez internet czy telefonicznie i wreszcie umówiłam się na sex trójkącik.
Piątek. Wstałam i przypomniałam sobie co się ma dzziś wydarzyć. Postanowiłam sobie podarować pierwszą lekcję i zająć się moim wizerunkiem aby dzisiejszy seks był niezapomniany dla moich kochanków.
Wyszłąm z łóżka. W domu jak zwykle o tej porze już nikogo nie było. Wyszłąm więc naga z łóżka i niczym się nie przejmowałam. Zaszłam do łązienki, stanęłam przed lustrem i spojrzałam na moje piersi. Zauważyłam jeden mankament, otóż moja cipcia była lekko porośnięta włoskami.
Nie mogłam tego tak zostawić, więc szybko poszukałam mego zestawu do depilacji. Lekki zarost zniknął w mgnieniu oka. Spojrzwszy na zegarek, zorientowałam się że muszę się pospieszyć. Poszłąm więc do pokoju i otworzyłąm szafę, musiałam się ubrać wyzywająco. Założyłam więc najkrótszą minispódniczkę jaką miałam i białą bluzeczkę z ogromnym dekoltem.
Nie założyłam bielizny, bo chciałam dziś się na maxa podniecić, a nic nie podnieca mnie tak jak uczucie ze ktoś może mnie nagą zobaczyć. Kiedy się umalowałam, zakluczyłam dom i poszłam na przystanek autobusowy. Do szkoły miałam jakieś czterdzieści minut drogi. Sporo czasu. Siedziałam na tylnim siedzeniu, autobus był właściwie pusty.
Sięgnęłam do torby po telefon, jednak moja dłoć wyczuła w niej cos o wiele lepszego. Wyjęłam dildo i zaczęłam je lizać. Skuliłąm się aby nikt mnie nie zobaczył. Fakt iż będę się masturbowała w miejscu publicznym dodatkwo mnie rozpalał. Wyjęłam lewą ręką piersi na bluzkę, co nie było trudne dzięki ogromnemu dekoltowi.
Prawa ręka wprowadziła wibrator do mej pipki. Powolnymi, lecz zdecydowanymi ruchami wkłądałam i wyjmowałam dildo z mej cipci. Zaczęłam lekko sapać. Moje sutki zaczęły się unosić i twardnieć. Całą drogę dogadzałam sobie tym swietnym wynalazkiem.
Zbliżał się ostatni przystanek więc włożyłam piersi do bluzeczki i zapięłam kurteczkę. Wyszłam z autobusu ostro napalona, moje sutki były twarde jak skała a z pochwy wyciekały soczki. Kiedy dochodziłam do szkoły wysłałam Pati widamomość ze moja kochanka ma się zjawić w toalecie. Zaniosłam kurtkę do szatni i od razu skierowałam się ku toalecie. Weszłam do ostatniej kabiny i zasiadłam na muszli.
Wyjęłam moje piersi z uwięzi, spódniczkę podwinęłam do góry. Pati weszła do łazienki i kroczyła ku mnie. Troszkę się zdziwiła widząc mnie w tym stanie, ale szybko zrzuciła swoją bluzeczkę odsłaniając czerwoniutki staniczek. Klęknęła przedemną i zaczęła mi robić minetkę, uniosłam ja jednak do mych ust i zaczęłam namiętnie całować. Moje dłonie powędrowały na jej plecy i rozpięły jej koronkowy staniczek.
Górna częśc jej bielizny wylądowała na podłodze, całowałyśmy się namiętnie. Pati przestała na sekundkę, by sciągnąć majteczki. Ja wtym czsie sięgnęłam do torby po długie dwustronne dildo, to samo które dało mi ogromną radość w autobusie. Pati uśmiechnęła się do mnie i niemal od razu wsiadła na gumowy przedmiot dopiero co wprowadzony do mej piczki. Ujeżdżała mnie jak szalona, jej piersi falowały dumnie.
Błyskawicznie dostałam orgazmu, ale Patrycji tego było mało, ujeżdząła mnie dalej, ja uśmiechałam się tylko do niej ponownie czując wielką rozkosz. Pati jednak zszedłą z dildo i stanęła przede mną, wyjęła mi wibrator z cipki i zaczęłam się nim masturbować. Ja uklękłam przed nią i zaczęłam ustami pieścić okolice jej cipki, potem powoli unosiłam się, po brzuszku dotarłam do piersi, na których się skoncentrowałam. Pati zaczęła ostro zwiększać tempo i po chwilce już miała ostre skurcze, jej mięśnie się napinały, zaczęła się wić i zamarła. Opadła na mnie i zaczęła mocno oddychać.
Będąc swiadomymi faktu iż lekcja sięzachwilę kończy ubrałyśmy się. Pati jednak nie założyła bielizny, ale poszła zanieśc ja do sztni, byłam ciekawa więc poszłam za nią. Ta spryciara włżyła swoje stringi i staniczek do kurteczki Tomka.
Nadeszłą ostatnia przerwa, obie z Patrycją podjęłyśmy decyzję zerwania się z ostatniej lekcji. Pati wręczyłą Tomkowi klucze do mieszkania, w którym się mieliśmy spotkać i zerwałyśmy się.
Wszedłyśmy do mieszkania i zaczęłyśmy się rozbierać. Kurtki odwiesiłyśmy na wieszki, ale potem złączone namiętnym pocałunkiem resztę garderoby porozrzucałyśmy po podłodze. Łóżko w sypialni było w białej pościeli. Pati położyła mnie na nim i usiadła na mnie, zaczęłyśmy się całować, Trwało to może z dziesięć minut i usłyszałam otwierające się drzwi. Nie przejęło to jenak mnie ani Pati, więc nasze pieszczoty trwały w najlepsze.
Pati była cały czas nade mną jej piersi były dokładnie nad moimi, a cipki prawie się stykały. W pewnym momencie poczułam jak na mej cipce pojawia się czyiś języczek. Tomek zaczął się mną zajmować, jakby dokładnie wiedział co się święci. W ogóle się nie speszył kiedy zchodząca ze mnie Patrycja odsłoniła mą twarz. Nasz kochanek zaczął przesuwać swe pieszczoty ku mym piersiom.
Pełznął serią setek pocałunków po mym ciele, błądził po mych dużych cycuszkach. Jego języczek zaprzyjaźnił się z mymi sterczącymi już od długiej chwili sutkami. Wreszcie zbliżał się do mych ust, nie mogłam się doczekać aż wreszcie mnie pocałuje i będę mogła poznać smak tych ust. Musiałam jednak czekać, czułam jego usta pieszczące teraz moją szyję. Pati zajmowała się na zmianę nim i mną.
Wreszcie zaczął się nasz pocałunek, jego język zagłębił się w moich ustach i zaczął się tam bezczejnie panoszyć, co nie mogło ujś mu na sucho, zaraz zaczął się taniec dwóch wyposzczonych różowiutkich języczków. Stopniowo przesuwaliśmy się z mojego ciała na jego. On leżał teraz na plecach a ja całowałam go namiętnie. Wkrótce jednak oderwałam się od jego ust pod presją Pati. Dopadłam zaraz jego penisa i wprowadziwszy go do cipci zaczęłam ujeżdżać.
Galopowałam ostro, jednak moja mocno już rozepchnięta przez dziesiątki innych kutasów i nie byłą już tak wrażliwa na jego pieszczoty. Zmieniłam więc dziurkę, co na niewiele się zdało. Byłam totalnie rozepchnieta przez innych facetów, ale chciałam koniecznie przeżycz orgazm. Nie udało mi się to na jego penisie choć on już dawno zdążył spuścić się we mnie. Po jego orgaźmie położyliśmy się w pozycji sześćdziesiątdziewięć.
Pati wygoniona od jego ust przez moją cipkę dołączyłą do mych ust i zaczęła razem ze mną robić mu dobrze. W czasie kiedy ja zajmowałam się penisem ona delikatnie bawiła się z jądrami, co chwilkę się zmieniałyśmy. Moja piczka nyła wniebowzięta. Tomek zajmował się nią wzorowo. Pieścił ja języczkiem.
Ssał wkładał palce. Jego działania przynioslly efekt, z ogromna siłą przeszył mnie orgazm. Myślałam że oszaleję z rozkoszy, krzyczałam dławiac się jego penisem. Kiedy wróciłam do zywych zeskoczyłam z niego i obok Pati uklękłam przed penisem naszego kochanka. Klęczałyśmy we dwie przed jego penisem, on zaczął sobie walć konia.
Nasze twarze się dotykały, języczki wyglądały z otwartych szeroko ust, oczy patrzały błagająco to na jego twarz to na jego penisa. Wreszcie doczekałyśmy się nagrody za pieszczoty, Tomuś zalał nasze twarze pokaźną porcją spermy, biała maź rozlała się po naszych twarzach od czoła po podbrudek. Zaczęłam całować Pati, która była bardziej zalana spermą. Po chwilowym ale jakże namiętnym pocałunku zaczęłam zlizywać ten życiodajny płyn z twarzyczki mojej suczki, Patrycja nie była mi dłużna, z ogromnym apetytem wchłonęła całą spermę z mej twarzy. Tomasz był już znowu gotowy.
Przyjęłam pozycję lodziarki, Pati co chwila całowała Tomka, chwilami dawała mu się pieścić, czasem też zadowalała mnie. Ja nie rozstawałam się z kutasem naszego kochanka ani na sekundę. Jego penis był dość miękki kiedy brałam go w usta, jednak kiedy zaczęłam go obejmować wargami, kiedy zaczęłam go masować rączka, penis stawał się coraz większy i coraz twardszy. Pati teraz zabawiała się z moją piczką, Tomek ujął w dłonie moją główkę i zaczął ja posuwać. Strasznie się dławiłam, ale to uczucie podniecało mnie jeszcze bardziej, moje sutki były stwarde jak kamień, co wyczuły moje maleńkie palce.
Jego penis zagłębiał się prawie cały w moich ustach. Pati aby nas jeszcze bardziej podniecić zaczęłam pojękiwać, ja dławiłam się podczas tego rżnioęcia mych ust, Tomuś lekko pojękiwał rytmicznie pierdoląc moją buzię. Kilkadziesiąt pchnięć kutasa i spuścił się we mnie jego fiut, spermy było tak dużo że wyciekała z mych ust. Pati od razu zjawiła się mi z pomocą i zaczęła zlizywać spermę najpierw z penisa naszego kochanka, potem z mych piersi i twarzy aby na sam koniec pocałować mnie namiętnie w usta. Teraz miałam chwilę odpoczynku, położywszy się na pleckach od razu poczułam jak Tomuś odwraca mnie na brzuch i unosi nad swoją twarz moją cipcię.
Moje jęki pojawiły się po kilku sekundach, jednak zostałam zagłuszona przez Pati która ujeżdżała Tomusia. Byłam tak nieludzko podniecona że nie zauważyłam nawet jak moje ciało przeszył orgazm i zamarłam. Pati wstała z kutasa a zjej cipki ciurkiem wylewała się sperma. Nic mnie nie mogło powstrzymać przed tym płynem, zlizałam go z jej cipki, potem nasze usta oczyszczały ciało Tomka. Moje usta były tego dnia w formie.
Tomek też nie narzekał zapewne na swoją dyspozycję. Nie minęła minuta a przycisnał moje usta do niemalże jąder. Zadławiłam się ostro, z oczu popłynęły łzy. Ale to mnie tylko bardziej nakręcało, Tomek rżnął moją buzię tak jak wcześniej ujeżdżała go Pati. Ona teraz lizała moją piczkę, niewiele czułam, bo moje zmysły przykuł zjawiskowy penis będący w mych ustach, ale wiem że Pati zna się na rzeczy.
Tomek jednak nie jest herosem, jego serie były coraz krótsze, a moje usta coraz bardziej obolałe. To jednak nie przeszkodziło mu w zerżnieciu mojej buzi jeszcze dwa czy trzy razy. Po wszytkim nie mogłam już ruszać wargami, szczęka mnie bolała na samą myśl o zamknięciu ust. Na pół przytomna widziałam jeszcze jak Pati została wyrżnięta w pozycji na pieska, jej cycuszki falowały przy każdym pchnięciu. Ja bawiąc się mymi twardymi jak skała sutkami usnęłam.
Gdy się ocknęłam Tomek perfidnie rżnął moją dupcię. Leżąc na plecach obserwowałam tylko moje piersi falujące tytmicznie. Obok mnie leżała Pati robiąca sobie dobrze. Pot zalewał mi oczy. Przeżylam jeszcze ogromny orgazm, poczułam w sobie cieplutkie nasienie i straciłam kontakt z rzeczywistością.