Była wściekła, stała na środku pokoju i patrzyła na tapczan. Tapczan, który miał być wyniesiony na śmietnik. Jednak bracia Iwony nie przyszli i kobieta nie miała kogo poprosić o pomoc. Na klatce jej bloku mieszkali głównie emeryci i mali chłopcy. Iwona nie miała więc kogo prosić o pomoc.
Była szczupłą kobietą, o ładnej owalnej twarzy ;długie czarne włosy dodawały jej uroku. Miała lat 29 i była pielęgniarką. W końcu usłyszała jakieś rozmowy na swoim 4 piętrze. Wyjrzała przez Judasz i zobaczyła dwóch facetów - trochę od niej starszych. Poznała ich od razu.
To był Leszek i jego kolega Tomasz. Przyszli odwiedzić dziadka Leszka. Iwona wyszła na korytarz i poprosiła ich do środka. W mieszkaniu wyjaśniła w czym rzecz ma się, a panowie byli chętni do pomocy. Zwłaszcza, że Tomek czuł "miętę " do pielęgniarki.
Iwona była bardzo samotna, co prawda w szpitalu kiedyś zrobiła laskę dla 46 - letniego psychiatry i od czasu do czasu sypiała z młodymi stażystami. To jej życie erotyczne było dość - niezagospodarowane. Tu miała przed sobą dwóch, przystojnych mężczyzn. Tomek - kawaler, Leszek - rozwodnik. Nie protestowała, gdy zaczęli ją dotykać.
Dotykali smukłych nóg, jędrnego biustu. Pozwoliła się rozebrać, Leszek pochwalił jej tatuaż na lewym udzie. Przedstawiał on płaczącą twarz dziewczyny. Tomek całował jej sutki, a kolega gładził palcami jej wilgotną, wygoloną pochwę. Potem panowie zdjęli ubrania, może nie byli super piękni, lecz Iwonie to nie przeszkadzało.
Klęczała między nimi i obciągała ich kutasy. Raz Leszkowi, raz Tomaszowi. Oni dotykali jej cudownego biustu. Potem położyła się na ten nieszczęsny tapczan, nogi rozchyliła i poczuła jak Leszek w nią wchodzi. Tomkowi obciągała, masując mu też jaja.
Ten masował jej biust. Potem panowie zmienili się. Tomek leżał na łóżku, Iwona odwrócona do niego tyłkiem podskakiwała na jego penisie. Trzymał ją za pupę. Leszek stał obok kobiety, która ssała jego penis.
Leszek zaproponował by dała w obie dziury. Zaczęli przygotowania. Tomek na dole, Iwona położyła się na nim. Jego penis był w jej pochwie, na Iwonę legł Leszek i wsunął fiuta do jej odbytu. Gdy zaczęli ją ruchać, ta poprosiła by napoili ją spermą.
Pierwszy wyszedł z jej dziury Leszek, zeszła z Tomasza. Uklękła i otworzyła usta. Sperma tryskała to jej buzi i pielęgniarka połykała wszystko. Panowie jak obiecali znieśli tapczan. Po czym pomogli jej wnieść nowy.
Tomek odwiedził Iwonę parę dni potem, poprosił ją o rękę. Powiedział tak.