Ja z moim mężem, jestesmy małżeństwem ponad rok. Ciagle staramy sie o dziecko. Mam na imię Ola a mój mąż to Paweł. Pewnego grudniowego dnia, były to świeta Bozego Narodzenia, pojechalismy do rodziców. Nie bylismy małżeństwem truskajacym radościa.
Szykował się rozwód, choc jeszcze zadno z nas nie podjeło takiego kroku, lecz miałam wrażenie że Paweł chce byc szczęśliwy. Pomimo tego że nie sypialismy ze sobą od miesiaca, to nie rozmawialismy ze sobą tak jak dawniej. taerz było tylko, Dzieńdobry". Wkoncu przyjechalismy do rodziców.
Wyszłam z samochodu i usmeichnęłam sie witajac mój rodzinny dom.
Paweł tylko spojrzał i otworzył drzwi do domu puszczajac mnie przodem. Nasz kamerdyner wziął walizki, a ja zdjełam płaszcz i usiadłam w salonie popijając czerwone wino. Dosiadł sie do mnie mój ojciec. Zaczał temat mój i Pawła. Przerwał gdy on wszedł do pokoju.
Ojciec usmeichnął sie i wyszedł. Zaczelismy rozmowę po chwili milczenia. Wreszcie od tak dawna rozmawiamy ze sobą i wkoncu sie do niego usmiecham. Nagle mnie przytulił i powiedział że kocha mnie najbardziej na swiecie i nigdy nie zrobi niczego głupiego.
Wtedy spojrzałam na niego i pocałowałam jego usta.
Zapytałam czy naprawdę, a on że udowodni mi to. Złapał mnie za rękę, zobaczył czy nikt nie widzi i pociągnął mnie do mojej sypialni, zupełnie tak jak przed ślubem, bał sie ze ktos nas może zobaczyc. Lubiłam gdy był taki porywczy i zdecydowany. Weszłam do pokoju a on zamknał drzwi na klucz. oparłam sie o stół i patrzyłąm na niego uśmeichajac się ciagle.
Podszedł do mnie i objał w talli. Jego usta spoczeły na moich. Zaczął mnie namiętnie całować. Moje dłonie powędrowały na jego plecy.
Całował mnie bez opamietania.
Zaczął rozpinać mi bluzkę. Ja zsunęłam dłonie na jego dolna część pleców i wsunełam je pod jego koszulę. Gdy rozpiął wszystkie guziki ku jego oczom ukazały się moje piersi okryte bielutkim stanikiem. Zsunął bluzke na dół i zaczął całować mopja syzje i ramiona. Zsunał ramiączka mojego stanika i całował nadaj moje ramiona.
jego dłon powędrowała na moje nagie plecy kierując sie w strone zapiecia od stanika. Próbował go rozpiąć, ale nie udało mu sie. zdarłam z niego koszulę i rozpiełam mój stanik, aby mu pomóc. On zdjał go ze mnie całujac moje usta.
Dłońmi doptykał delikatnie moich nabrzmiałych piersi i twardych brodawek.
odchyliłam głowe do tyłu i oparłam się dłonmi z tyłu. On zaczął całowac moje piersi pieszcząc językiem moje brodawki. Rozpiął mi spodnie i zsunał je w dół. Zdjął tez swoje. Całował mój brzuch i ustami zdjał moją bielizne.
Uśmeichnał się i wziął mnei na ręce. Położył delikatnie na łózku i zdjał swoje bokserki. Rozchylił moje nogi i wszedł we mnie swoim namietnym i gorącym penisem. pojekiwałam z rozkoszy a on pochylił sie nademna i całował namiętnie.
Ruszał sie coraz szybciej i wolniej co powodowało u mnie coraz większe podniecenie.
wyszedł ze mnie i wsynał głowe mpomiedyz moje nogi. Zaczął robic mi minetke bardzo namiętnie. wsunął jezyk do mojej gorącej pochwy i wiercił nim szybko i wolniej. Pojekiwałam coraz głośniej. Przestał.
położył sie., a ja usiadłam na jego członku i zacząłem go ujeżdzać. położyłam sie na nim. CZół na swojej klacie moje peirsi. Ujeżdzajac go całowałam jego usta namietnie.
Jego dłonie piesciły moje piersi.
Czułam sie jak w niebie. Wkoncu doszłam. Widziałam ze on też, albowiem wydał z siebie głosne wzdychniecie. Położyłam sie na łózku, leżałam na brzuchu. On usiadł na moim tyłku i zrobił mi relaksujacy masarz.
Potem ubralismy się i pocałowałam jego usta. No i zeszlism, y na dół na Wigilię. Cały dzien i noc byłam promieniejaca tak jak i on, a w sylwestra dowiedzielismy sie ze jestem w ciaży. Co to była za noc, gdy juz o tym wiedzielismy.
;P