Było to rok temu, miałem wtedy 17 lat. Pojechaliśmy pod namiot czyli ja Ania moja daleeeka kuzyneczka i Agata jej najlepsza przyjaciółka nie wiadomo gdzie ważne że dalego od domu i blisko przyrody. Ania jest ode mnie młodsza o ponad rok a Agatka o nie spełna 2 latka. Ania jest średniego wzrostu, o bląd włosach, niezłej figórce laseczką. Agatka jest podobna do niej, normalnie bratnie dusze tyle że ma czarne włosy i jest troszkę niższa.
Latem gdy miało być bardzo ciepło bo nie mieliśmy ustalonego termiu miałem dać im znać aby się przygotowały. I tak też było. Lipiec 25 stopni w cieniu a ja składam namiot i szykuje prowiant na parę dni no i oczywiście coś procentowego. Nie brałem dużo ubrań bo nie byłyby za bardzo potrzebne do opalania. Zabrałem także moje cudo: ładowarke słoneczną do komórki która pan zrobiłem, ale mniejsza w tym.
Dziewczyny miały zabrać głównie kosmetyki do opalania a ją miałem się zająć resztą. Gdy już byłem spakowany umyty i przebrany w luźne ciuchy zadzwoniłem do dziewczyn i powiedziałem żeby się szykowały bo za 2 godziny po nie przyjadę. Wziąłem jeszcze parę maszynęł do golenia na wypadek jakby któraś z lasek miała ochotę na depilację nóg. Minęła godzina, było południe temperatura jeszcze większa ale to mnie nie zniechęciło. Wsiadlem na rower obładowany wszystkim bo się da i ruszyłem.
Było trochę daleko bo ok 20 kilometrów. Gdy się męczyłem myślałem sobie o tym pobycie i od razu zapominałem. Po godzinie ślimaczej jazdy dojechałem na miejsce. Żeszedłem z rowera i wprowadzałem go na podwórze. Tam przywitały mnie dwie młode śliczne laseczki.
Obie były ubrane w kolorowe staniki od bikini, Ania miała na sobie bardzo a to bardzo krótką, czerwoną mini spódniczke spod której było widać stringi od kompletu. Agatka zato miała sexi spodenki. Były bardzo kruciutkie, na moje oko 15 cm max. I chyba służyły jej za majteczki. Wypiłem jeszcze dwie szklanki soku pomarańczowego i ruszyliśmy.
Dziewczyny nie miały dużo bagażu w porównaniu do mnie. Wiozłem dwie dwu litrowe butelki napoju namiot środki czystościowe coś procentowego trochę ciuchów no i oczywiście parę paczek gum. Tych do życia i naciągania na wszelki przypadek. Jechaliśmy prawie godzinę w tym 15 nim jakimiś polnymi drogami przez las. No i wreszcie trafiliśmy na śliczną polanę.
Ze 100 metrów średnicy. Jednogłośnie zdecydowaliśmy że to tutaj rozłożymy namiot i spędzimy parę dni. Rozłożenie nie zajęło mi by tam dużo czasu lecz męczyłen się conajmniej 10 min. Dziewczyny w tym czasie poszły gdzieś się przebrać. Gdy kończyłem moje dzieło zauważyłem że już rozkładają ręczniki.
Przyłączyłem się do nich. Wziąłem z torby wielki ręcznik który złożyłem na pół żeby było wygodniej i położyłem się między dziewczynami nie bardzo im się to podobało bo pewnie chciały poplotkować ale nie protestowały. Chciały żeby je posmarować filtrem. Agatka mi podała jakiś 20. Nie znam się na tym ale chyba nie za mocny nie był gęsty.
Najpierw wycisnąłen dużą ilość na swoją dłoń i powtarlem drugą. Później zacząłem smarować plecy Ani. Miała delikatną jedwabną skórę. Gdy się tak ślimaczyłem krzyknęła: nie jestem jajem nie musisz być taki delikatny !
Zrobiłem się trochę czerwony ale nic poza tym. Zacząłem to robić normalnie jak by to były moje plecy.
Było to naprawę fajne uczucie. Później tak samo posmarowałem Agatke. Wtedy mogłem się im dobrze przyjrzeć. Nie myliłem się wcześniej, Agata pod spodenkami nie miała majteczek. Od razu zrobiło mi się gorąco i powstał drugi namiot na moich spodenkach.
Co prawda każdemu by się zrobiło tak jak by zobaczył śliczną ciemno włosą dziewczynę w lekko prześwitujących spodenkach zapinanych z przodu na guziki i w dodatku takich krótkich. Oh co to był za widok. Gdy skończyłem smarować dziewczyny poprosiłem aby się odwdzięczyły. Szybko się położyłem na brzuchu aby nie zauważyły mojego małego 18 centymetrowego. Masowały mnie obie na raz, było to bardzo przyjemne.
Po jakimś czasie dziewczyny zasneły w słońcu. Ja sobie tylko leżałem i oglądałem ich piękne pół nagie ciałka. Po jakimś czasie poczułem potrzebę fizjologiczna i po cichu aby ich nie obudzić poszedłem się odpryskać. Na krawędziach polany były jakieś krzaki więc bez namysłu poszedłem tam. Gdy mi się skończył stary olej pomyślałem że to dobra okazja sobie zwalić konia wyobrażając sobie widoki nagich dziewczyn.
I tak zrobiłem. Wyjąłem go z szortów i zacząłem masturbacje. Nie spieszyłem się, chciałem się nacieszyć chwilą. Podczas tego usłyszałem jakiś szmer. Domyśliłem się że to któraś z dziewczyn ale nie przestawalem żeby jej nie spłoszyć.
Popatrzy i pójdzie pomyślałem. To mnie trochę podnieciło i szybciej skończyłem. W czasie gdy ocieralem małego o jakieś liście znowu usłyszałem jakieś głosy. Teraz pewnie ucieka z powrotem i myśli że nic nie wiem. Podszedłem jeszcze do małego strumyka aby umyć ręce po wszystkim.
Gdy wróciłem na ręcznik zauważyłem że ania zrobiła się trochę czerwona twarzy i miała przyspieszony oddech. Wiedziałem że to ona mnie podgląda i teraz udaje że śpi. Leżałem tak jeszcze z pół godziny i obudziłem dziewczyny aby się nie spiekły za bardzo i zaproponowałem po piwie. Zgodziły się bez namysłu. Po chwili zrobiły się trochę śmielsze, chyba po tym piwie i zaczęło się gadanie o wszystkim.
Siedzieliśmy po turecku naprzeciw siebie. Było fajnie wiedzieć rozkraczone fajne laski przed sobą. W tym momencie się trochę podjarałem bo mój mały się trochę powiększył, ale nie było tego tak widać. Nagle Ania powiedziała: co ci się powiększyło w spodniach?
Zrobiłem się troszkę czerwony ale nie zawahałem się z odpowiedzią i powiedziałem trochę im pochlebiając że to jest normalny odruch fizjologiczny mężczyzny który widzi płeć przeciwną (chodziło mi o dziewczyny) tak skąpo ubraną, pięknie opaloną i w dodatku tak blisko. Roześmiały się trochę.
A tu jeszcze jedna ze ślicznotek nie nosi majteczek - dodałem. Agatka zrobiła dziwną ale bardzo fajną minę jak to usłyszała. Na jej twarzy mieszały się różne uczucia. Była zdziwiona, wściekła a jednocześnie szczęśliwa że ktoś wreszcie zauważył. Zrobiła wielkie oczy jak by mnie chciała zjeść coś chciała powiedzieć ale przerwała jej Ania: Agata no co ty serio?
Tak a bo co, nie można, jest strasznie gorąco i nie chce się pocić tam idzie nie muszę - odpowiewiała.
To zdejmnij wogóle dodała. Dobra ale ty też zdejmniesz majtki walneła Agata. Ania się zaczęła jąkać: yy yy ale?
Co ale co ale dajesz razem ze mną powiedziała stanowczym głosem Agata. Ośmielone browarem pozbyły się dolnego odzienia. Agata miała na sobie tyko stanik a Anka jeszcze miniówke.
Staną mi wtedy na baczność. Popatrzyły na mnie i powiedziały: a ty bo jeszcze w ciuchach?
Nie jestem tchórzem i ściągłem spodenki z majtkami. Zrobiłem się trochę zawstydzony ale huj z tym pomyślałem. Byliśmy praktycznie nadzy tzn ja byłem całkiem nagi bo przed chwilą miałem tylko spodenki a teraz nic nie mam na sobie. Mój mały stał na maxa wyprężony i przyciągał uwagę dziewczyn.
Siedziały na przeciwko mnie jeszcze po turecku bez majtek. Nic dziwnego że mój kij był jak strzała. Niestety obie miały obwłosione cipeczki. Zaproponowałem po opalać się jeszcze trochę zgodziły się. Położyliśmy się teraz na plecach.
Minęła następna godzina na opalaniu a mój fiut nadal stał jak przedtem. Nie zwracałem na to uwagi, moja uwagę zabierało patrzenie ukradkiem na ich cipeczki. Nie wytrzymałem. Palnąłem czemu nie golą sobie włosów łonowych?
Trochę się zdziwiły ale odpowiedziały że same się boją że się zatną a nie mają odwagi kogoś o to poprosić. No dziewczyny przecież macie mnie czemu wcześniej o tym nie mówiłyście?
Która pierwsza odrzekłem?
To może ja powiedziała Agatka, podeszła bliżej i rozstawiła szeroko nogi.
Wtedy widziałem jej śliczną ale jeszcze porośniętą cipunie. Byłem w siódmym niebie normalnie. Zabrałem paczkę maszynek jednorazowych ale nie wziołem pianki. Agatka zrobiła rozczarowaną minke. Powiedziałem że nic nie szkodzi poradzę sobie, użyje kremu do opalania.
Podała mi butelke a ja zacząłem wylewać krem na jej łono i zacząłem smarować. Bardzo się jej to podobało bo aż zamknęła oczy i zrobiła krzywą minke. Po jakiś 5 minutach usłyszałem głos Ani: co się tak guzdrzesz ja też czekam i podniosła spódniczke pokazując swoją cipeczke. Powiedziałem że nie będę się spieszył że zrobię to dokładnie. Agata na to: Oo jaki profesjonalista a wyglądał jak by to robił pierwszy raz heh.
Roześmialiśmy się wszyscy. Ania: nie on chce się delektować chwilą w której będzie nas dotykał. I znowu śmiech. On nas może a my nie powiedziała Agata. Nie takiego nie powiedziałem odrzekłem.
Ania już podniecona spytała czy może. Oczywiście odparłem. Złapała nie powoli i bardzo delikatnie. Chyba jeszcze nigdy tego nie robiła. Byłem na czworakach a ona sięgnęła po moja męskość.
Bardzo mnie to podnieciło. Ojej jaki on twardy i gładziutki powiedziała Anka. Już kończyłem swoje dzieło polałem jeszcze jej cipke jakimś napojem. Już chciała wstawać a ja ją zatrzymałem i powiedziałem że chciałbym sprawdzić jej gładkość i czy dokładnie ją wygoliłem. Zbliżyłem twarz do jej cipki i zacząłem lizać.
Zdziwiła się trochę zrobiła śmieszną minke ale nie protestowała. Lizałem jej cipke w każdym miejscu. Powiedziała że jeszcze nigdy nieuprawiła sexu a ja nie chciałem jej do niczego zmuszać. Powiedziałem że to się nie zalicza do sexu i że uznamy to za przyjacielskie pieszczoty. Pewnie to dla tego że była dziewicą miała jedwabiście gładką myszkę która wyglądała jak małej dziewczynki.
Po jakimś czasie lizania zaczęły wypływać z jej wnętrza soki a ona zaczęła głośniej oddychać. Była już bardzo podniecona. Zacząłem zlizywać wszystko dokładnie. Nawet mi smakowało. Lepka słodka wdzielina i w dodatku z takiego miejsca.
Było super. Masowałem ją palcami wkładając je do środka lecz nie za głęboko. Zaczęła pojękiwać dotykałem jej błony dziewiczej bardzo delikatnie. Wkładałem do środka swój język żeby jej sprawić ogromną przyjemność. Nagle usłyszałem Anie: no dalej wy się tam zabawiacie a ja się nie mogę doczekać.
Już kończyny odpowiedziała Agatka za mnie. Wziąłe jeszcze koniec jej łechtaczki do ust i przez chwilę mocno possałem aż pisneła z rozkoszy. Zostawiłem Agatę i zająłem się gąszczem Ani. Pospieszyłem się z goleniem aby więcej czasu było na lizanie. Cipki miały podobne.
Nic dziwnego obie były dziewicami. Soki miała tak samo słodkie. Mniam jeździłem językiem wszędzie idzie się da. Prawie miała orgazm jak przed chwilą poprzedniczka. Ale nie chciałem tak tego skończyć.
Powiedziałem Agacie żeby też założyła nimi i była bez majtek bo to jest bardziej podniecajace niż nagość. Zgodziła się i poszła po ciuchy do namiotu a ja ubrałem luźne spodenki także bez majtek. Dziewczyny położyły się obok siebie a ja między nimi ale w odwrotnym kierunku tak że widziałem ich nagie cipki. Mój mały nadal stał jak surykatka na straży. Dziewczyny poprosiły żebym rozpioł rozporek i wypuścił go na wierzch.
Zrobiłem o co poprosiły. Chciały sobie na niego popatrzeć. Mijały godziny a my obnarzeni piekliśmy się w upale. Zamkłem oczy i one też. Zasnelismy.
Obudziły mnie dziewczyny. Widocznie szybciej wstały. Możemy teraz Tobie ogolić aby się odwdzięczyć?
Zapytały. Zgodziłem się bez namysłu. Moja pała już dawno olkapła.
Obie zabrały się do roboty. Ania zaczęła mi walić konia aby się naprężył i żeby skóra się naciągła i było by lepiej golić. Agatka wzięła krem do opalania i zaczęła wylewać mi go na podbrzusze. Potem obie zaczęły go rozcierać po moich jajkach. Była to najprzyjemniejsza chwila w moim życiu.
Było cudownie. Zaczęło się golenie. Radziły sobie całkiem nieźle. Raz dwa uporały się z tym. Później tak samo jak ja opłukały mi dokładnie i powiedziały że już skończyły tylko jeszcze sprawdzą językiem gładkość tak jak ją im.
Nie miałe nic przeciwko. A w ręcz przeciwnie. Bałem się ke poprosić bo myślałem że może się brzydzą. A tu taka niespodzianka. Najpierw powoli żeby się nie zrazić a potem normalnie jak zawodowe prostytutki.
Podziwiałem je. W końcu robiły to pierwszy raz w życiu. Wyciągały języki i lizały parówkę i jaja. Ani się to spodobało bo pierwsza włożyła sobie go do ust. Ostrzegłem ją że po czasie mogę w nią strzelić spermą.
Wyjęła go na chwilę w ust i powiedziała że to jej nie przeszkadza i że trzeba w życiu spróbować wszystkiego. Agatka ją poparła. Byłem już mocno podniecny. Chwilę przed wystrzałem ostrzegłem ją na wszelki wypadek i poprosiłem aby zbliżyły się trochę bo chce w czasie gdy się mną zajmują pomasować ich cipki. Od razu się zbliżyły i rozszerzyły nieco nogi.
Dotykałem je od tylu. Masowałem je palcami od środka a na ręce czułem ich drugie dziurki. To mnie jeszcze bardziej podjarało i strzeliłem. Mocno, praktycznie wszystko za jednym razem. Trzymała moja spermę w buzi i poznawała jej smak po chwili połkneła wylizała mi końcówkę.
Później do roboty zabrała się Agatka. Trzymałem swoje palce na ich norkach. Normalnie ociekały śluzem. Wyciągałem palce z cipek i zlizywałem ich soki. Było tego bardzo dużo.
Prawie nie nadążałem. Gdy tak masowałem, wkładałem i wyciągałem palce dostały orgazmu prawie jednocześnie. A ja parę sekund po nich strzeliłem Agatce do buzi. Połkneła od razu. Potem opadły na trawkę którą była pokryta polana.
Były wyczerpane. Leżeliśmy tak conajmniej pół godziny. Prawie nadzy i w nie ładzie. Wszystko to co do tej pory robiliśmy zajęło mam parę dobrych godzin. Była godzina ok 19.
30. Poszliśmy się napić a potem wykąpać w tym strumykt co był nie daleko nas. Zrzuciliśmy ciuchy na brzeg i weszliśmy do wody. Było całkiem dużo tej wody bo sięgała Agacie prawie do kolan. Dotykaliśmy się w intymnych miejscach bez wstydu, żadnych oporów i strachu że ktoś nas zobaczy.
Spędziliśmy tam chwilę na leżeniu w wodzie. Podczas tego Ania krzykneła przerażona. A a a !
Ryba wpłynęła między jej nogi i dotknęła jej kobiecości. Zaciśnęła nogi odruchowo a ja w czas zorientowałem się co się stało i włożyłem rękę między jej uda i złapałem rybę. Płotka powiedziałem!
Co?
powiedziała Agata.
Mamy kolację. Odrzekłem. Dziewczyny poszły na golasa w stronę namiotu a ja "przygotowałem " rybę do pieczenia. Poszedłem do dziewczyn szykowały ognisko a ja poszedłem po patyki i opał. Wróciłem i rozpalilem ognisko.
Dziewczyny doprawiły mięso i zaczęlimy piec. Ich piękne cipki były widoczne praktycznie z każdej strony ponieważ mini spódniczka o długości 15 cm nie mogła zasłonić ich cipek a mój georg wystawał z nogawki spodenek. Po kolacji wpadłem na pomysł wieczoru pocałunków. Skoro już nie mamy do siebie żadnych oporów powiedziałem. Nie miały nic przeciwko.
Zaczęliśmy się całować. Najpierw ja z Agatką. Leżałem na plecach a ona na mnie okrakiem. Zdjąłem jej stanik. Miała śliczne nie duże piersi.
Takie w sam raz do wieku i wzrostu. Całowaliśmy się namiętnie przez długi czas. Czułem jej biust na swojej klatce. Była rozpalona i cudownie całowała. Czułem jej gładkość na swoim brzuchu.
Jak pocierała swoją łechtaczką w okolicy mojego pempka. Było cudownie, nie do opisania. Piękna dziewczyna siedzi na mnie okrakiem, pociera cipką o mój brzuch, czuje jej piersi i oddech na swojej klatce a nasze języki tańczą ze sobą w naszych ustach. Było to doznanie nie do opisania. A na dodatek jej piękne czarne włosy na wysokości brodawek piersi i niebieskie oczy w świetle ognia.
Po ponad pół godzinnym pocałunku zmieniłem partnerkę. Ania też była piękna. Położyła się na mnie jak jej poprzedniczka i zdjęła stanik. Piersi miała troszkę większe ale za to miała nie znacznie krótsze włosy i ciemne oczy. Było prawie tak samo jak z Agatką tyle że Anka była ostrzejsza.
Miała już wilgotna cipke bo czułem wilgoć na brzuchu. Całowała zawodowo, jak by to robiła zawsze i cały czas. Chwyciłem ją za tyłek rozszerzyłem pośladki i dotkłem jej drugiej dziórki. Była mile zaskoczona. Nie wkładałem pałaca do środka bo nie wiedziałem jak zareaguje.
Masowałem ją po wierzchu. Podobało jej się. Skończyła trochę wcześniej. Na koniec wyszeptała mi dziękuję za ten dzień i za te miło spędzone chwile. Poszedłem uszykować posłanie w namiocie a one zaczęły się namiętnie całować.
Gdy wróciłem do dziewczyn widziałem jak zawzięcie się całują prześcigając która lepiej po pół godzinie ogłosiłem remis. Zgasiliśmy ognisko i poszliśmy do namiotu. Rozebraliśmy się do naga w położyliśmy spać. Było trochę ciasno bo namiot był dwu osobowy a nas było trzech. Żeby się pomieścić ja leżałem na środku na wznak w lekkim rozkroku a one z lewej i prawej mojej strony wtulone przodem do mnie.
Przelożyły po jednej nodze za moje nogi które były w rozkroku tak że dotykały mnie swoimi jeszcze mokrymi szparkami. Było cudownie wszystkim i tak zasneliśmy. Na drugi dzień od razu po pobudce poszliśmy się wykąpać, nie było potrzeby się pozbierać bo byliśmy nadzy. No prawie byliśmy przykryci tyko kocem. Woda w strumyku była ciepła.
A dzień jeszcze bardziej gorący niż przedtem. Mieliśmy jeszcze trochę prowiantu więc na śniadanie starczyło. Ania miała fajny pomysł a mianowicie żeby zjeść go z prosto w naszych miejsc płciowych. Nie było protestu. Pierwszy miałem zjeść ja.
Ania nie ubierała się więc tak samo i my. Agatka rozdrobniła kanapki na cipce Anki i wylała na to wszystko ketchup w dość dużych ilościach. A pić miałem ze szparki Agatki. Najpierw zjadłem posiłek dokładnie wylizując "talerz" było super, a potem Agatka kucneła nad moją głową i zaczęła lać po swoim brzuchu napój brzoskwiniowy tak że spływał po jej kobiecości prosto do moich ust. Lizałem, ssałem jej łechtaczke, pomagałem sobie palcami była cudowna.
Specjalnie sączyła napój bardzo powoli a ja byłem spragniony. Wiedziała co dobre heh. Bardzo dokładnie wymyłem jej szparke. Teraz była kolej Ani. Agatka zrobiła ze swojego łona talerzyk a z mojego fiuta miała pić.
I tak też się stało. Gdy Ania kończyła wylizywać swój talerzyk. Ja odkręcałem butelkę. Wzięła go do ust i zaczęła lizać. A ja sączyłem po nim napój bardzo się jej to podobało.
Bawiła się moim małym muskała go językiem było mi błogo. Nogi mi się zaczęły uginać w kolanach. Ale na szczęście już się napiła. Mój huj sterczał na baczność. Teraz była kolej Agatki.
Tym razem najpierw się napiła z łona Ani w ten sam sposób co ja, a potem zjadła śniadanko wiadomo z czego. Miałem małego wysmarowanego masłem i innymi składnikami które jeszcze przed chwilą były częścią kanapki. Potem umyliśmy się w strumyku i poszliśmy się po opalać. Dziewczyny ani ja nie ubieraliśmy się. Jak nudyści położyliśmy się na ręcznikach i oczywiście nasmarowaliśmy sobie ciała kremem do opalania.
Leżeliśmy tak dobre parę godzin i chyba zasneliśmy bo zanim się zorientowaliśmy było już dawno po południu. Dziewczyny się już ładnie opaliły z każdej strony. Bardzo im zależało się opalić miejsce które przeważnie zasłaniają majtki. Postanowiły że nie będą cały czas leżeć i się opalać i że chcą trochę po zwiedzać okolice. Ubraliśmy się.
Ja w sandały i spodenki a one w swoje super spódniczki oczywiście bez majtek, staniki i klapki. Ledwie miały zakryte swoje śliczne myszki. Bardzo mnie to rajcowało ale się powstrzymywałem bo mógł nas ktoś zobaczyć. Spacerowaliśmy bardzo długo wyszliśmy z lasu. Trafiliśmy na jakąś małą wioskę.
Widzieliśmy tylko dwoje ludzi. Pewnie wszyscy się pochowali w cieniu bo było naprawdę gorąco. Zauważyłem sklep. Nikogo tu nie znałem ani nie byłem tutaj znany. Poprosiłem dziewczyny aby zaczekały na zewnątrz bo ich odsłonięte pośladki rzucały się w oczy.
W sklepie kupiłem sześć kiełbasek (na zapas) żółty ser w plasterkach 4 duże paczki chipsów, całe duże opakowanie chupa chupsów (było ich ponad 10) i jakieś tańsze wina bo waśnie takie najlepiej smakują. Ledwo to sam wzniosłem. Nie żałowałem kasy bo to możliwe jedyne taki wakacje w moim życiu. Po wyjściu ze sklepu dziewczyny pomogły mi z towarem. Szliśmy z powrotem.
Było trochę daleko bo ten spacer z zakupami zają mam z godzinę. Na szczecie większość drogi to była droga przez kas. Panował straszny skwar. Gdy byliśmy na miejscu normalnie opadliśmy ze zmęczenia. Zaproponowałem się rozebrać i wejść do wody.
Nie musiałem czekać na odpowiedź. Też zdjąłem spodenki i sandały - na sobie nie miałem nic więcej, i pobiegliśmy do strumyka. Woda była trochę za ciepła ale i tak sprawiają wielką ulgę nam wszystkim. Opływała delikatnie nasze ciała. Siedzieliśmy w wodzie dość długo bo zrobiło się mam chłodno.
Poszliśmy z powrotem na ręczniki. Położyłem się między dziewczynami i zamknąłem oczy. Huj mi nie stał już bo byłem przyzwyczajony do widoku ich nagich ciał. Nagle moja daleka kuzynka Ania podniosła moją pałe i zaczęła poruszać ręką. Znowu się zrobił twardy, a ja w tym czasie gdy Ania zabawiała się mną ja wsunołem palce między jej nogi.
Rozwarłem jej płatki i zacząłem wkładać dwa palce do środka. Była już cała mokra. Nie wkładałem palcy zbyt głęboko ponieważ nie chciałem naruszyć jej błony. Zauważyła to Agatka i nie chcąc być pokrzywdzona wzięła w reklamówki jednego dużego lizaka, posliniła go przez chwilę w ustach i włożyła go sobie do szparki. Nakierowała swoją małą na moją twarz i powiedziała: teraz ty go liż.
Troszkę mnie zaskoczyła z pomysłami. Zacząłem lizać. Po chwili zaczęła pojękiwać a z jej szczelinki wypływały soki które mieszały się ze smakiem lizaka. Jedną ręką masowałem jej kakaowe oczko. Chyba miała orgazm bo czułem jej rytmicze skurcze na swoim języku.
Też już dochodziłem. Ostrzegłem Anie gestem bo miałem zajęte usta i chwilę później wystrzeliłem do jej ust. Nie połkneła tylko podeszła z pełną buzią do czarnowłosej, i powiedziała z trudem: spróbuj!
Zaczęły się całować a ją nie chcąc tracić okazji zacząłem lizać lizaka który nadal był w cipce. Ja lizałem cipeczke z lizakiem jedną ręką się masturbowałem a druga sięgałem do Ani między nogi. Po chwilce dziewczyny powiedziały że chcą mieć swój pierwszy raz tu i teraz.
Nie byłem zdziwiony a w myśli powiedziałem sobie wreszcie !
Ja nadal leżałem pod jedną z nich w tym czasie Ania usiadła na mnie. Powoli bez pośpiechu, najpierw ocierała się wejściem o mojego członka. Podniosłem Agatke trochę wyżej aby móc udzielić Ani radę. Ledwo co powiedziałem: Ania mocno za jednym razem i szeroko nogi. Będzie mniej boleć albo wogóle nic nie poczujesz.
Agatka znowu usiadła mi na twarzy, w prawie tym samym czasie Ania na moim fiucie. Miała zamknięte oczy, troszkę się bała. Po tym jak przebiła sobie błonke moją strzałą powiedziała: to już?!
Ja szybko podniosłem dupe Agatki i spytałem czy jest to bezpieczne i że na wszelki wypadek mam prezerwatywy. Ania powiedziała że tak i że ma nie płodne dni. Zaczęła mnie powoli ujeżdżać.
Szybko dochodziła i ja z resztą też. Po chwili wystrzeliłem do jej wnętrza, wtedy miała orgazm dużo większy niż wczoraj przy pieszczotach. Upadła na moja pierś. Ciężko dyszała. Powiedziała mi do ucha: dziękuję raz jeszcze, to najwspanialsza chwila w moim życiu.
Leżała tak jeszcze dłuższą chwilę. Agata nas zaskoczyła. Podeszła do naszych jeszcze połączonych organów płciowych i zaczęła zlizywać wyciekającą spermę i śluz Ani. Było mi tak dobrze i mojej partnerce także że dzięki pomocy czarnowłosej blądyna i ja mieliśmy drugi orgazm. Znowu popłyneły sperma i soki z pochwy.
Agatka nie chciała niczego stracić więc się rozdzieliliśmy aby mogła wszystko dokładnie wylizać. Teraz była jej kolej. Była na czworaka to nie czekałem chwili dłużej i nadziałem się na nią od tylu. Była w rozkroku a ja pchnąłem ją z całych sił. Krzyknęła tyko raz później tylko dyszała.
Było jej bardzo przyjemnie. Ania usiadła przed Agatą i rozłożyła nogi tak Aby mogła ją lizać. Doszły razem bardzo szybko ja z reszta też. Było już różnie popołudnie. Poszliśmy się jeszcze podmyć w strumyku i na nowo rozpalić ognisko.
Na kolację upiekliśmy sobie kiełbaski. Siedzieliśmy przy ognisku i gawędziliśmy sobie o różnych sprawach i tematach np o jedzeniu, imprezach alkoholu seksie i innych. Czas mijał bardzo szybko. Zaczęło się robić chłodno. Ja siedziałem w luźnych spodenkach a one w stanikach i mini bez majtek.
Były skąpo ubrane ale mówiły że chociaż trochę to muszą bo nie chcą być chore na początku wakacji. Siedzieliśmy tak przykryci kocem jeszcze jakiś czas. Ich cipeczki wystawały spod materiału spódniczek. Robiły to chyba specjalnie bo wiedziały że mnie to bardziej podnieca niż całkowita nagość. Ognisko już przygasało.
Poszliśmy do namiotu i zasuneliśmy prawie do końca suwak od wejścia żeby było trochę świeżego powietrza. Byliśmy zmęczeni więc nie chciało mam się pozbierać. Leżeliśmy tak samo ją poprzedniej nocy bo inaczej byśmy się nie pomieścili. No i fajnie bo i tak nie miały majtek i czułem ich kształty na swoich nogach. Zasneliśmy.
Tak mijały dni na wspólnych pieszczotach bzykaniu wspólnych kompielach opalaniu i innych żeczach kojażonych z nagością. Przyszedł dzień w którym mieliśmy wracać. Dziewczyny się aż rozpłakały. Nic dziwnego były to nasze najwspanialsze wakacje w naszym życiu. Przed południem zaczęliśmy sprzątać nasze obozowisko.
Dziewczyny pakowały ciuchy a ja składałem namiot. Postanowiliśmy iść pieszo ponieważ bagaże były ciężkie a droga była trudna. Nie mieliśmy siły na długą jazdę. Szliśmy wolno i długo. W międzyczasie dziewczyny poprosiły mnie o "zabawę".
Szliśmy i szliśmy. Dziewczyny nie miały majtek ja i tak samo ja. Spódniczki miały opuszczone maksymalnie nisko aby nie było widać im szparek a jednocześnie ukazywały rowek między pośladkami i wzgórek łonowy a także zaczynające się pachwimy między nogami. Droga powrotna polegała głównie na wzajemnym dotykaniu się. Podczas powrotu zchodziliśmy z drogi aby sobie zrobic dobrze.
zrobilismy to chyba z 10 razy ponieważ był upał a my mieliśmy z 30 km do domu. Tzn dziewczyny mialy mniej a ja o co najmniej 10 km wiecej od nich. Gdy doszliśmy do miejscowości w której mieszakały dziewczyne zachciały jeszcze jeden numerek. Zrobiliśmy to 10 metrów od drogi. Na szczęście nikt nie jechał.
Robiłem im minetki a one ssały mojego małego. Trwało to z 10 minut. Ogarnęliśmy się troche, ja założyłem majtki żeby nie było widać małego pod spodenkami a dziewczyny poprawiły sobie spódniczki. Zbliżaliśmy się do domu Anki. Wchodzimy a tu nikogo nie ma.
Jest tylko karteczka. Cześć Anulka!
Przepraszam Cię bardzo ale my z tatą wylosowaliśmy wycieczkę do Świnoujścia na tydzień i nie mogliśmy odmówić. Wiesz jak dawno nie wyjeżdżaliśmy. W lodówce masz jedzenie a w skrytce zostawiłam Ci 300Zł. Masz dom do dyspozycji, tylko go nie spal.
Wrócimy za tydzień. Życzę dobrej zabawy MAMA . Ania się wkurzyła a jednocześnie była szczęśliwa. W ten dzień nocowałem u niej bo robiło się póżno i nie zdążyłbym wrócić do domu. Dobrze się złożyło bo wiecie co było w nocy heh.
Ja zadzwoniłem do starszych i powiedziałem że będę prawie tydzień dłużej. Hi hi!
Na dodatek dziewczyny obgadały to co się stało z koleżankami i na następny dzień nie były dwie na jednego tylko sześć na jednego. Na początku były nie śmiałe ale później się rozkręciły jak Ania i Agatka. było to nie do opisania. Za 2 tygodnie a tydzień po przyjeździe rodziców Ani znowy wybraliśmy się pod namiot, tym razem załatwiłem wielki 8 osobowy wiecie dla czego heh.
Mam nadzieje że na następne wakacje będzie powtórka.