Cześć, mam na imie Karol. Moja przygoda miała miejsce 2 lata temu. Byłem nieco po urodzinach. Wakacje zaczęły sie pelną gębą, krótkie koszulki lub ich brak, krótkie spodenki klapeczki itp. Pewnego dnia poszedłem do babci.
Mieszkali tam babcia, pra - babcia, chrzestny jego żona Edyta i dwójka dzieci, jeden z nich był moim chrześnikiem.
Normalnie, jak zawsze wszedłem do domu, jednak nikogo nie było
Pochodziłem po podwórku nikogo nie znalazłem, pomyślałem że posiedzę w domu poczekam na kogoś. Nagle weszła. Edyta
Piękna 35letnia dojrzała kobieta, średniego wzrostu, szczupła
średniej wielkości piersi krótko mówiąc super - mamuśka.
- Cześć, długo tutaj jesteś?
zaptała
- Nie, a co nie ma nikogo?
- No nie Marcin pojechał z babciami do lekarza do Warszawy wróci późnym wieczorem
- A chłopaki?
- Kuba śpi, Wiktora też zaraz położę, chcesz możesz mi pomóc - Powiedziała
- Z chęcią - odpowiedziałem
Weszliśmy na górę ja tylko myślałem jakby to było przespać się z Elą.
Nagle się zatrzymała, ja zamyślony wpadłem na nią, moje ręce wylągowały na jej jędrnych pośladkach (ahh co to było za uczucie). Odwróciła się i powiedziała:
- Oj sorki potknęłam się, nic ci się nie stało?
- Nie
Młody poszedł spać, Edyta zeszła na dół piec jakieś ciasto, czy co to tam było. No to ja żeby sobie pogadać wszedłem do kuchni. Ubrana była w obciskłe czarne spodnie dresowe i bluzę. Nagle się po coś odwróciła, Ja delikatnie obsypałem ją mąką po pośladkach żeby był pretekst by znowu sobie pomacać, sama sie nie wytarła ponieważ całe ręce miała w cieście.
- Ubrudziłaś się mąką - Powiedziałem
- Jak możesz, to weź wytrzyj ręcę mam brudne
- Ok - powiedziałem bez zastanowienia
Moje ręce delikatnie otrzepały jej pośladki, znowu to miłe uczucie przeszło przez moje ciało. Nie wiem co mnie podkusiło,
ale podszedłem złapałem ją tak porządnie za tyłek przewróciłem na bok i pocałowałem. Byłem zdziwiony bo wcale nie protestowała.
Tylko zapytała:
- Chcesz czegoś więcej?
- Taak
- No to chodź
Odrazu zabrałem się do rzeczy. Zerwałem z niej bluzę, podkoszulek.
Ściągnąłem spodnie, całowałem tak namiętnie, nigdy czegoś takiego nie przeżyłem. Wziąłem do góry na ręce, przeszliśmy do salonu. Miała na sobie już tylko sam staniczek i czarne stringi. Teraz ona wzięła się do pracy rozbierała mnie całowała od szyi w dół, coraz niżej i coraz niżej
Nagle ściągnęła spodnie i później bokserki, ukazał się jej mój na około 16. 5 cm penis
- Oojej, Jesteś taki młody, a kogoś takiego masz w spodniach?
Hmm, ale jakoś sobie poradzimy - i wzięła go do buzi
Robiła to tak powoli przyjemnie czułem ciepło jej ust, ahh co to za uczucie.
Teraz była moja kolej szybkim ruchem rozpiąłem stanik, moim oczom ukazały się. piękne, cudowne piersi, ale co tam zabrałem się dalej do roboty ściągnąłem majteczki. Dobrałem się do cipki, lizałem ją wkładałem palce po kolei, maks 3, Edytatylko pojękiwała. Nagle powiedziała
- Jak jesteś gotowy, to już wejdź we mnie
Sprawnym, niedoświadczonym ruchem włożyłem penisa. Zasyczała, powiedziała że nie tak szybko, ale powolutku.
Nauczycielka byla z niej dobra trzeba jej to przyznać. Zanim się obejrzałem sprawnymi ruchami zacząłem ją posuwać, tylko pojękiwała. Zamieniliśmy się miejscami, teraz ona była na górze
Ujeżdżała mnie znakomicie raz szybko, jakby galopem, a znowu później powoli czułem się wniebowzięty. Powiedziałem
- Zaraz dojdę
- Poczekaj jeszcze chwilę - odpowiedziała zadyszana
Znowu zamienilismy pozycję teraz ona była na dole. Jej coraz głośniejsze jęki sprawiały że już nie mogłe wytrzymac.
- Jeszcze chwilaa - mówiłem
- Oooo, taak skończ w środku
No i parę ruchów, doszlismy razem cały mój ładunek spermy wylądował w Eli, zapytała tylko
- I jak było?
- Zajebiście - odpowiedziałem zmęczony
Wzieliśmy razem przysznic, na pożegnanie pocałowała mnie w usta
I powiedziała że musimy to kiedyś powtórzyć, jednak do tej pory się to jeszcze nie stało