Ania miała 18 lat lecz wyróżniała się od swoich rówieśniczek - miała biust rozmiar E90. Miała też spoory tyłeczek, w ogóle była pulchna. Dziewictwo postanowiła zachować do ślubu. Jej mama wyjechal a do pracy za granicę na 2 lata a ona została z ojcem. Pewnego dnia ojciec wrócił pijany z kolegą z imprezy w biurze.
- Chodź przywitaj się a tatusiek - krzyknął. Ania pobiegła i przytuliła sie do ojca. - Dzień dobry panie Marku - powiedziła do kolegi ojca. Mężczyźni patrzyli na nią w koszuli nocnej odkrywającej jej uda. Nie miała na sobie bielizny.
Usiadła na kanapie, ojciec i Marek dosiedli się. - Chodź do taty na kolana - powiedział ojciec. Naiwna Ania poszła i usiadła mu na kolana. Ojciec złapał ją za biodra i lekko przesuwał w tą i z powrotem. Ania poczuła pod tyłeczkiem coś grubego.
- Tato co ty. - powiedziała zdziwiona. - Kochanie pomóż tacie i mojemu koledze - uśmiechnął się, - No dobrze. - powiedziała nic się nie domyślając. Marek usiadł za nią.
- Marek idź po sznurek!
- krzyknął ojciec, Marek wziął sznurek. - W czym mam wam pomóc - zapytała. - Zaraz zobaczysz - powiedział Marek i rozpiął rozporek, ojciec Ani też to zrobił. Obaj się rozebrali. Ania nic nie wiedziała o seksie i nadal siedziała.
Jej oczom ukazały się duże stojąc kutasy. - Teraz twoja kolej - powiedział Marek i zdjął z niej koszulę. Ania była naga i mężczyznom ukazał się jej wielki biust i ogolona cipka. - Stop przestańcie - krzyknęła. Ale marek zaczął ssać jej sutki.
Ania poczuła wielkie podniecenie. Jej ojciec dotknął jej cipki. - OO widzę że Anulka już mokra!
Masz fajną tłustą cipkę - - Nie róbcie mi tego - krzyknęła. - Spokojnie - powiedział Marek i położył ją na łóżku. Ojciec przywiązał jej ręce i nogi do łózka.
Marek rozłożył jej mocno nogi i zaczął lizać jej tłuściutką cipkę, ale przeszkadzała mu błona dziewicza. - No czas się pozbyć dziewictwa mała - powiedział i włożył swojego sztywnego kutasa do jej uchylonych ust i zaczął ją ruchać w usta, na początku Ania się ksztusiła i czuła jak w jej ustach duży kutas robi się ogromny. W końcu Marek wyjął go z jej ust, lecz po chwili już jej usta zajął kutas jej ojca. Jak już oba kutasy były gotowe, Marek zaczął drażnić swoim kutasem jej cipkę. Ania jęczała z obawy.
Po chwili Marek wyjął kutasa, po czym z całej siły wbił go w miejsce błony dziewiczej. Ania krzyczała z bólu. Po chwili wyjął z jej zakrwawionej cipki kutasa wytarł go o pościel, a cipkę wytarł z krwi chusteczką. - No i już nie jesteś dziewicą. Odwiąż ją - powiedział Marek do jej ojca - odwiązali ją.
Ania szybko dała palca do cipki i wyczuła dziurkę. - Teraz się tobą zajmiemy - powiedział ojciec. Włożył jej chuja w cipkę i posuwał coraz szybciej, a Marek ssał jej sutki. Ania myślała że jej cipka zaraz eksploduje soczkami. I tak też było soki lały się z jej cipki a ona jęczała.
Miała niezły orgazm. Gdy już się uspokoiła, ojciec kazał jej obrócić się i wypiąć tyłeczek. Tak też zrobiła, ojciec posmarował jej odbyt wazeliną i włożył tam kutasa. Anię to nawet nie bolało. Marek wszedł pod Anię i zaczął lizać jej cipkę swobodnie wkładając już język w dziurkę.
- No Aniu teraz na dwa baty - powiedział ojciec i razem z Markiem puścili ją. Marek usiadł na łóżku i posadził ją sobie na kolanach, - Ciężka jesteś szmato!
- po czym rozłożył jej nogi i włożył jej swojego chuja w dupę i zaczął ją rżnąć. Zaraz po tym w rozwartą cipkę włożył jej kutasa ojciec. Była ostro rżnięta na dwa baty. Czuła się cudownie jęczała z przyjemności, z jej cipki lały się soczki a jej cycki skakały w rytm jebania.
- łoo kurwa zaraz dojdę powiedział ojciec i wyjął z niej kutasa - - Ja też powiedział Marek i zsadził ją z kolan. Ojciec włożył jej chuja w cipkę i spuścił jej się w nią. - Ale ja mam dni płodne - krzyknęła. - Chuj to nas obchodzi - krzyknął ojciec. Po chwili w jej obspermioną cipę włożył chuja Marek i dołożył spermy.
Ania włożyła palec w swoją zalaną spermą cipkę. Czuła tą gorącą maź we wnętrzu cipki. - Marek dawaj sznurek - krzyknął ojciec. Związali ją. - Ale po co?
zapytała Ania.
- Zobaczysz - krzyknął ojciec. Wytarli jej cipkę ze spermy. Ojciec wziął do ręki wazelinę i obsmarował jej pochwę nią i palcem jeszcze dołożył jej dużo. Włożył spokojnie dwa palce w jej dziurkę, dołożył trzeci, Ania nawet tego nie poczuła, czwarty., w końcu dołożył kciuk. Ania jęknęła.
Ojciec wkładał rękę coraz głębiej rozpychając cipkę, Ania krzyczała z bólu. W końcu cała ręka ojca, aż do nadgarstka była w jej cipcę. Ania pojękiwała z bólu. Ojciec sunął rękę w dalsze zakamarki jej cipki ale Ania już płakała więc przestał i wyjął powoli swoją rękę z jej cipki. Rozwiązali ją.
Jej cipka była teraz ogromna. Marek włożył swojego kutasa w jej cipkę ale Ania go nawet nie czuła. - No mała spróbujmy włożyć ci dwa chuje w cipkę - powiedział, po czym ojciec włożył swojego kutasa w jej cipkę. Ania była w siódmym niebie. Czuła dwa chuje w swojej rozruchanej cipce.
Oboje zlali się w nią spermą. - Niezła jesteś młoda, do następnego razu - powiedział ojciec i wyszedł z Markiem zostawiając mokrą, zalaną spermą, Anię na łóżku. C. D. N.