Agnieszkę poznałem jeszcze na studiach, była piękną niebieskooką blondynką z długimi nogami i ładnymi piersiami. Zawsze fascynowała mnie jako kobieta, marzyłem żeby się z nią kochać, lecz nigdy nie miałem tak naprawdę nawet przyjemności z nią nawet dłużej porozmawiać.
Gdy pojawiła się kilka lat później na tej samej imprezie oniemiałem z wrażenia i byłem przekonany ze musze cos zrobić w tym kierunku, chociaż z nią porozmawiać, w jakis sposób zagadać.
Dom w którym mięliśmy spędzić sylwestra był duży i piękny, pełno w nim było ustronnych zakamarków gdzie można było w spokoju pobyć sam na sam.
Gdy Aga mnie zobaczyła podeszła przywitała się ze mną, zapytała jak mi się powodzi po zakończeniu studiów, bo już troszkę od tamtego czasu minęło.
Wymieniliśmy kilka zdań
Staliśmy w dużej grupie przyjaciół wiec wiedziałem że to jeszcze nie czas na rozmowy w cztery oczy. Teraz wydawała mi się jeszcze ładniejsza dojrzalsza niż przed laty.
Uroda jej była dość specyficzna. Nie nosiła żadnych pierścionków i łańcuszków, jedyną jej ozdobą były kolczyki w kształcie serca. O jej ubiorze można było powiedzieć tylko tyle że był schludny, kreacja bardzo obcisła uwypuklala jej piękną figurę, i duże piersi.
Po chwili zaproponowałem wszystkim drinka. Udaliśmy się wspólnie na cos mocniejszego do baru.
Tego wieczoru dużo ze sobą rozmawialiśmy, przy każdej nadarzającej się okazji, mimo iż każde z nas było ze swoim partnerem.
Przy jednym ze wspólnych tańców Aga wyszeptała mi do ucha że spotykamy się za 10 minut przy schodach prowadzących na górę. Nie namyślając się długo stawiłem się w umówionym miejscu i czekałem na dalszy rozwój wydarzeń.
Aga przybiegła i powiedziała choć za mną.
Po przebyciu kolejnych schodków trafiliśmy na piętro.
Otworzyliśmy drzwi jednego z pokoi.
Było ciemno nie mogliśmy znaleźć włącznika światła. Aga wyszeptała nie mamy dużo czasu, wie ze zawsze miałem na mnie ochotę, tak uwodzicielsko na nią patrzyłem przez te wszystkie lata wspólnego studiowania.
Zachęcony tymi słowami zdjąłem z siebie marynarkę, i rozpiąłem pasek od kreacji Agi którym była przepięta w pasie i zrzuciłem z niej resztę ubrania. Miała na sobie prześwitującą halkę. Moim oczu ukazały się piękne duże piersi które podnosiły się i opadały w rytm przyśpieszonego oddechu.
Czy nam nikt nie przeszkodzi zapytałem zaniepokojony ?
, Aga odparła żebym się tym nie przejmował tylko zabrał się do rzeczy. W następnej chwili byliśmy już na łóżku, całkiem nadzy i pieściliśmy się wzajemnie dając sobie olbrzymią rozkosz.
Gdy paluszkami dotknąłem jej trujkata ona rozchyliła nogi jeszcze bardziej dając mi tym samym znak do ataku. Zagłębiłem w jej szparce najpierw jeden, potem dwa, a na końcu już trzy palce wkładając i wysuwając energicznie dając jej ogromną przyjemność.
Zębami podgryzałem jej nabrzmiałe sutki.
Gdy widziałem zbliżający się moment kulminacyjny starałem to robić jeszcze mocniej i głębiej. Gdy jej ciało przeszyły dreszcze zacząłem lizać jej piękne ciało milimetr po milimetrze, zniżając się coraz niżej i niżej dochodząc do jej wilgotnych warg, gdy zagłębiłem w niej swój język wzdychała głośno i przeżywała niesamowita rozkosz.
Gdy doszła do siebie powiedziałem ze teraz twoja kolej a ona wzięła go do ust i zaczęła ssać i drażnić go.
Gdy już byliśmy oboje wystarczająco podnieceni stanąłem między jej nogami nałożyłem prezerwatywę, rozchyliłem ją wystarczająco przygotowując sobie do wejścia. Położyłem swoje ręce na głowie dając do zrozumienia że jestem gotowy. Pierwszy ruch był najbardziej podniecający, krzyczała i kołysała się na wszystkie strony pomagając sobie paluszkami drażniła swoja łechtaczkę oraz piersi. Robiłem to bardzo mocno starałem się dać z siebie wszystko, żeby orgazm ze mną był nie zapomniany do końca życia
Zanim skończyłem opadła na łóżko a jej ciało przeszyła fala spazmów i drgań.
Widziałem że orgazm który osiągnęła był pełny i bardzo długi.
Po chwili gdy doszła do siebie pocałowała mnie w policzek i powiedziała to było cudowne.
Ubraliśmy się szybko w swoje porozrzucane ubranie i szybko udaliśmy się oczywiście osobno na salę.
Razem przywitaliśmy 2009 rok.
Od tamtej pory nigdy więcej jej nie widziałem, ale była naprawdę cudowna w te klocki.
Pawel gg 1204206