Był poniedziałek, musiałem szybko iść do pracy. Tego dnia czekało mnie szkolenie nowej pracownicy. Wszedłem jak zawsze do budynku i od razu wsiadłem do windy. Po chwili dobiegła młoda atrakcyjna kobieta. Miała około 20 kilku lat.
Miała na sobie biała koszulę i czarny żakiet. Ubrana była czarną mini spódniczkę. Wsiadła do windy i się ze mną przywitała. Zaczęliśmy rozmowę, opowiedziała mi o tym że dzisiaj zaczyna pracę w tej firmie. Sala szkoleń mieściła się na 15 piętrze.
Jechaliśmy windą i rozmawialiśmy na różne tematy także te niezwiązane z pracą. W pewnym momencie usłyszeliśmy hałas i winda stanęła pomiędzy piętrami. Przez przypadek upadła na mnie dotykając moich spodni i mojego krocza. To bardzo mnie podnieciło. W pewnym momencie powiedziała otwarcie że nigdy nie próbowała numerku w windzie z nieznajomym.
Uśmiechnąłem się a ona uklęknęła przede mną i zaczęła rozpinać mi rozporek. Potem opuściła majtki i wydobyła na wierzch mojego penisa. Był nabrzmiały i sztywny z podniecenia jakie towarzyszyło tej całej sytuacji. Wzięła go do ust i zaczęła mi go lizać. Brała go coraz głębiej i wyciągała z ust.
Wstała i zaczęła rozpinać mi koszulę a ja jej żakiet i koszulę. Zacząłem masować jej jędrne duże piersi. Zaczęliśmy się całować. Po woli rozbieraliśmy się aż zostaliśmy na nago. Złapałem ją za pośladki i lekko uniosłem aby nasadzić jej cipkę na mojego penisa.
Trzymałem ją w powietrzu i wchodziłem w nią coraz głębiej. Jęczała aż zaczęła krzyczeć z rozkoszy. Zdjąłem ją z siebie a ona wtedy obróciła się do mnie tyłem i wypięła. Złapałem ją za biodra i wszedłem w nią bardzo szybko i mocno. Zaczęła krzyczeć "tak, tak, nie przestawaj" więc posuwałem ją dalej aż poczułem jak z jej ciepłej cipki wylewają się soczki.
Wyszedłem z niej i obróciłem ją przodem do siebie. uklęknąłem przed nią i zacząłem lizać jej mokrą cipkę. Zaczęła sapać i krzyczeć. Robiłem tak prze kilka minut aż krzyknęła żebym przestał. Wstałem wtedy a ona zapytała czy wiem jak obchodzić się z niegrzecznymi dziewczynkami.
Odpowiedziałem że tak. Wtedy ona zaczęła masować sobie łechtaczkę i sapać. Obróciłem ją siłą i przycisnąłem do ściany a następnie głęboko i energicznie w nią wszedłem. Wchodziłem i wychodziłem w nią tak kilka razy aż szczytowałem. Po wszystkim ubraliśmy się a ona dała mi swój numer i powiedziała do ucha szeptem "zadzwoń do mnie gdy będziesz chciał to powtórzyć".
Winda nagle ruszyła a my dojechaliśmy na szkolenie nie mówiąc pracownikom na miejscu że się znamy. Po szkoleniu każde z nas wróciło do swojego domu a ja zadzwoniłem do Kasi żeby umówić się na następne spotkanie.