Mam do opisania świetną historie erotyczną, która przydarzyła mi się kiedy miałam 32 lata. Pracowałam wtedy (i jeszcze pracuje) w biurze nieruchomości. A tak w ogóle to nazywam się Marta. Mam ciemną karnacje, blond włos, długie nogi i średnie, ale jędrne piersi. W ten dzień, a było to przed świętami miała przyjść nowa pani która miała zająć miejsce mojej dobrej koleżanki, która zaszła w ciąże.
Do mojego gabinetu gdzie są tylko dwa miejsca, zapukał prezes biura nieruchomości:
- Dzień dobry Marta, przyprowadziłem ci twoją nową koleżankę
- Dzień dobry - odezwała się nie znajoma - Mam na imię Agnieszka (29 lat - później się to okazało)
- Dzień dobry - odezwałam się - a ja mam na imię Marta
Przyniosła ze sobą karton z jakimiś papierami i książkami. Kiedy zaczęła rozpakowywać rzeczy po szafie, wtedy zauważyłem jaką ma piękną figurę. Na początek opisze jak była ubrana. Miała sukienkę, która nie zakrywała nawet połowy uda i miała średni dekolt, ale za to jej ciało było nie ziemskie. Była chyba Azjatką.
Kolor jej skóry był jasno czekoladowy. Włosy długie i brunatne. Piersi były jędrne i duże. Więc kiedy zaczęła kłaść książki na sam duł, ja zaczęłam podziwiać jej ciało, ale kiedy się obróciła do mnie, zauważyłem białe majtki. To mnie podnieciło.
W tedy miałam migawki co bym z nią robiła.
Niestety moje fantazje erotyczne nie spełniły się, aż do czasu kiedy już było po świętach. A było to tak, że po pracy zawsze idę do łazienki, wykąpać się. Zawsze zastanawiałam się po co jest ta łazienka kiedy nikt się tam nie kąpie oprócz mnie Zaczęłam ściągać bluzkę i sukienkę, kiedy już byłam w bieliźnie, weszła Agnieszka. Powiedziałyśmy sobie cześć i nie zwracałyśmy na siebie uwagi.
Trochę się bałam, że za bardzo odpłynę, ale dałam radę i myjąc się trochę poplotkowałyśmy o facetach. Zaczęłyśmy schodzić na temat seksu.
- Czy uprawiałaś seks z kobietami - zapytała Agnieszka
- Nie, chociaż chciała bym spróbować - odpowiedziałam
- Ja próbowałam z moją szefową - uśmiechnęła się - miała boskie ciało
Kiedy skończyliśmy myć się, ubrałyśmy się i pożegnałyśmy. Będąc w domu położyłam się. Zawsze śpię naga, więc kiedy pomyślałam sobie o Agnieszce zaczęłam bawić się piersiami.
Moja ręka zaczęła schodzić co raz niżej, masując się. Kiedy doszłam do mojej dziurki, wsadziłam na początek jeden palec, później dwa, a na końcu trzy. Przy tej masturbacji miałam szybszy oddech. Zaczęłam jęczeć i fantazjować jak bym wylizała Agnieszce cipeczkę i podgryzała sutki. W końcu poczułam jak moje mięśnie cipki zaczęły się skurczać i dreszcz przechodzący po ciele.
I w ten czas zaczęła wylewać się moje soki. Zaczęłam brać ręką moje soki i wylizywałam moje palce. Po piętnastu minutach zapadłam w sen.
Następnego dnia znowu pracowałyśmy razem z Agnieszką, ale później miała jakieś spotkanie z klientem i powiedziała, że chyba wróci, ale nie jest tego pewna. Tamtego dnia było bardzo mało ludzi w biurze.
Po pracy stwierdziłam, że jeśli nie ma Agnieszki to nie czekam i idę się sama wykąpać. Więc wyciągnęłam mojego kolegę ze szuflady. Zawsze mnie pociesza kiedy tego potrzebuję.
Kiedy już miałam wejść do łazienki, zauważyłam wchodzącą Agnieszkę.
- Widzę że zmieniłaś ubranie - to była ta sukienka którą miała przy naszym pierwszym spotkaniu (szybko wsadziłam wibrator do ręcznika).
- A tak szybko wskoczyłam do domu potem miałam jeszcze jedno spotkanie - uśmiechnęła się
- To po co przyszłaś na koniec pracy?
zapytałam zaciekawiona
- A bo zapomniałam papierów, nad którymi musze popracować wieczorem - złapała za swoje dokumenty - A ty co tam schowałaś w ręcznik, kiedy weszłam?
- A nic takiego - zrobiłam się czerwona
Odłożyła dokumenty i torebkę.
- Pokaż - była bardzo zainteresowana - nie wstydź się
- No dobra jest to wibrator - wyciągnęłam różowego 19 cm wibratora - dobra ja idę się wykąpać.
Było mi głupio, więc szybko pośpieszyłam do łazienki. Nie zwróciłam uwagi co robi Agnieszka, ale kiedy położyłam ręcznik na szafce poczułam ręce na moich piersiach. Najpierw odepchnąłem nieznajome ręce kiedy się obróciłam zauważyłam Agnieszkę.
- Przestań - powiedziałam to chociaż chciałam, żeby robiła to ile chce
- Przecież wiemy, że ci się podobam - uśmiechnęła się - ty też mi się podobasz od czasu kiedy cię zobaczyłam.
- Yyyy - zaczęłam się jąkać
- Chciałaś się bawić wibratorem, a ja mogę za działać jako twój wibrator - widać było że ma nie ładne myśli - możesz ze mną robić co chcesz.
Już chciałam wybiec, ale stwierdziłam że pokaże jej że się jej nie boję więc pójdę się szybko wykąpać i do domu, a w pracy będę unikać jej.
- Dobra widzę że się wstydzisz, więc zapomni o tej całej historii. Chociaż jeśli będzie kiedyś chciała spróbować ze mną, to nawet podczas pracy możemy to zrobić.
Zaczęłam się rozbierać. Moje sutki były twarde, a między nogami czułam, że mam mokro. Chciałam to ukryć więc zasłoniłam się swoim ręcznikiem. Agnieszka też zaczęła się rozbierać. Kiedy ja już miałam wejść pod natrysk, zauważyłam, że Agnieszka wsadza sobie mój wibrator.
Stwierdziłam, że niech się zabawi, bo może strasznie musi.
Myślałam, że Agnieszka dalej się masturbuje więc ukucnęłam twarzą do ściany, że jeśli ktoś wejdzie żeby nie widział co robie ze swoją dziurką. Niemiejąc wibratora, zaczęłam się bawić tubką od szamponu do kąpieli. Zaczęłam pojękiwać. Gdy nagle coś usłyszałam, ale nie zwracałam na to uwagi, chociaż wiedziałam że jest to Agnieszka.
Niech też zobaczy że się dobrze bawię. Stwierdziłam że ją to podnieci kiedy zobaczy mnie taki kąsek. Nagle poczułem w mojej pupie coś dużego.
- Dobra Agggnnnniiiiiessssszzzzkkkka chcesz tego to zobaczysz co z tobą zrobię.
Obróciłam się, wyciągając wibrator z mojej pupci.
Złapałam ją za rękę i położyłam na mojej dziurce.
- Baw się nią - krzyknęłam - ale tylko rękoma
- Tak jest Marto
Włożyła mi jeden paluszek do cipeczki a kciukiem masowała łechtaczkę. A drugą ręką zaczęła masować mi piersi. Widziałam że chciała posmakować moich ust. Więc stwierdziłam że też bym posmakowała jej dużych czerwonych ust.
W tym czasie wsadziła mi swój drugi paluszek. Jej usta były świetne.
- Możesz robić ze mną co ze chcesz - powiedziała Agnieszka
Wtedy zauważyłam że jeszcze nie ściągnęła czerwonego biustonosza i stringów. Więc sięgnęłam rekami do biustonosza żeby go rozpiąć. Kiedy już go rozpięłam zauważyłam piękne piersi, wcześniej nie zwracałem na to uwagi, ale miała piękne sutki.
Zaczęłam całować jej usta. Schodząc coraz niże, aż do piersi. Polizałam palce i zaczęłam krążyć palcem obok jej sutka. Odchyliła głowę, zaczynając jęczeć. Podniosłam ją i zaprowadziłam do szatni.
Nie zwracaliśmy uwagi nawet na sprzątaczkę, która na pewno była młodsza od nas. Sprzątaczka wybiegła z szatni zabierając wszystkie swoje rzeczy.
Schodząc coraz niżej, natknęłam się na pępek. Wsadziłam język robiąc obszerne ruchy. Idąc dalej, całowałam zewnątrz ud.
Widziałem że nie mogła już wytrzymać, więc ściągnęłam jej majtki. Po ściągnięciu, powąchałam. Były całe mokre. Wsadziłam jej język do różowej dziurki. Mój język wirował w jej dziurce, a kciuk przekomarzał się z łechtaczką.
Jedną z moich rąk bawiłam się piersiami.
- Szybciej, szybciej, pieprz mnie jak najszybciej - przyciągnęła mnie do swojego łona za moje włosy
Poczułam że już dochodzi, więc przygotowałam się na wytrysk orgazmu. Połknęłam wszystko chociaż to co mi zostało w kącikach ust, wylizała Agnieszka.
- Teraz twoja kolej - uśmiechnęłam się szyderczo
- Jak chcesz?
bawiła się moimi piersiami - ostro czy lekko?
- Ostro - byłam ciekawa jak to będzie
- Połóż się na ławeczce i połóż swoje nogi na moich ramiona
Tak też zrobiłam i właśnie wtedy zauważyłam że ma mój wibrator i świetny obraz mojej cipki + kakałko. Wibrator wepchnęła mi pupę, bez żadnych przeszkód.
Myślałam że umrę tam z bólu, ale po chwili zaczęło robić się to przyjemne. W tedy zabrała się za moją dziurkę. Nie było mi dużo do szczęścia. Po chwili miałam orgazm. Mój orgazm wystrzelił na jej piersi.
Wylizałam cały mój sok który znajdował się na jej piersiach. Całowałyśmy się przez krótki czas, poczym przytuliłam się do niej. Leżałyśmy po ciężkiej harówce. Wtedy zauważyłam sprzątaczkę, musiała przyglądać się nam cały czas i wtedy też mrugnęłam do niej.
Ubrałyśmy się.
Ja byłam ubrana tak samo, a Agnieszka bez majtek i bez biustonosza, ponieważ były przemoczone. Na koniec pocałowałam Agnieszkę i szepnęłam jej do ucha, że ktoś nas podglądał. Agnieszka się lekko obróciła i już wszystko wiedziała.
- Chcesz mogę cię podrzucić do domu - uśmiechnęłam się
- Jak nie jest to dla ciebie problem
Okazało się że mieszka 2 km ode mnie.
Na drugi dzień powiedziałam Agnieszce, że musimy coś zrobić ze sprzątaczką.
- Może poczekamy na nią w łazience dzisiaj - miała wielki uśmiech na twarzy
- Ale poczesujemy więcej niż trzech, żeby były dwie pary
- A jak i ci się podoba?
zapytała Agnieszka
- A co myślisz o naszym prezesie?
zapytałam śmiejąc się
- Nie jest zły - trochę się wykrzywiła - ale słyszałam że ma około 46 lat
- No właśnie bardziej doświadczony, sprawdzimy czy jeszcze mu coś tam stoi w tych spodniach
- Mam nadzieję że się sprawdzi - trochę nieszczęśliwa
- Wiem jak to zrobimy - zaczęłam wymyślać - pójdziesz do sprzątaczki i powiesz jej że masz dla niej prezent żeby o tym zapomniała co widziała i zawiążesz jej oczy jakimś ręcznikiem. Przywiążesz jej ręce do rury tym sznurkiem - wyciągnęłam sznurek i jej podałam - zaczniesz rozbierać ją.
- A jak zacznie się wyrywać
- Krzyknij, że niech poczeka, bo nie będzie prezentu. Dlatego też ją mocno przywiąż do jakiś rur.
- A jak sobie poradzisz z prezesem
- Na początek gra wstępna, dlatego też nie mam biustonosz - uniosłam bluzkę - i nie mam majtek.
A jak byś zauważyła to mam dzisiaj krótką sukienkę.
- Ty to jesteś podstępna
Wiedziałam co zrobię u prezesa więc miałam komplet rzeczy żeby się potem przebrać
Kiedy już wybiła godzina czwarta, wszyscy zaczęli się zbierać. Wiem że prezes zostaje zawsze godzinę dużej.
- Dobra Agnieszka zaczynamy, ale pamiętaj porozmawiaj z nią Kiedy skończyliśmy, ja zaczęłam się przygotowywać. Zapukałam do prezesa.
- Dzień dobry - uśmiechnęłam się ładnie - mam do ciebie sprawę
- Cześć, czego potrzebujesz?
- Potrzebuję dokumenty od domu (nazwa, która jest nie potrzebna) i te nowe zdjęcia.
Odwróciłam się i odpięłam dwa guziki. Prezes tego nie widział. Nachyliłam się i zaczęliśmy rozmawiać o tym domie. Widziałam, że się jąka i że widzi że nie mam stanika.
Podniecało mnie to że chce coś ze mną zrobić, ale nie może. Specjalnie spadła mi teczka na ziemie. Normalnie bym uklęknęła, ale chciałam żeby Marek (prezes) miał jakiś widok więc schyliłam się pokazując moją cipeczkę. Kiedy wszystko pozbierałam, odwróciłam się do Marka, był trochę czerwony.
- Dobrze to ja już pójdę bo muszę się wykąpać
- Dobrze jutro przedyskutujemy resztę
Wychodząc zahaczyłam bluzką o klamkę, a że zahaczyło o guzik, no to zaczęły się wszystkie odpinać.
Od razu zasłoniłam moje piersi.
- Mam nadzieje że nic nie widziałaś
- No trochę, ale nie martw się nic nikomu nie powiem - zauważyłam że cos się rusza w jego spodniach
- No to musisz teraz mi pomóc - miałam szatański pomysł - podaj mi swoją marynarkę
Podał mi swoją marynarkę.
- Dziękuje, a teraz jak i tak widziałeś mnie już bez stanika to ja szybko się przebiorę.
Odwróciłam się lekko i ściągnęłam bluzkę a później założyłam marynarkę.
- Chodź ze mną do łazienki, bo tam mam następną bluzkę.
- Dobrze
Teraz myślałam jak sobie poradziła Agnieszka. Mieliśmy trochę do przejścia.
- Dobra już jesteśmy - musiałam szybko wymyśleć jak go podejść chociaż był napalony - poczekaj chwilę, albo wejdź i tak już wiesz jak wyglądam bez bluzki, ale zakryje ci twoje oczy moją bluzką, ponieważ w łazience mogą być nagie panie.
Zawiązałam mu oczy. Poprowadziłam go do łazienki.
Zobaczyłam tam Agnieszkę i rozebraną sprzątaczkę.
- Pragniesz mnie?
szepnęłam Markowi do ucha
- Od dnia kiedy przyszłaś do mojego gabinetu
Jeszcze nie wiedział że ktoś jest w łazience. Zaczęłam go rozbierać od góry. Kiedy doszłam do rozporka spytałam go czy widział moją brzoskwinkę kiedy się schylałam.
- Tak, przepraszam że zaglądałem tam gdzie nie trzeba
- Jak ci się podobała?
- Była piękna różowa i napuchnięta tak jakby chciała żebym w nią wszedł
- Ojjjjj na pewno.
Mam tylko pytanie ile najwięcej miałeś osób podczas seksu?
- Byłem z jedną kobietę
- Dobrze, ale teraz musisz poczekać chwilę
Nie spodobało mu się to. Ja ruszyłam do Agnieszki.
- Jak poszło ze sprzątaczką?
- A niebyło problemów, nawet nie krzyczy tak jakby wiedziała co ją czeka.
Zrzuciłam z ciebie marynarkę i zsunęłam sukienkę. A później zaczęłam pomagać Agnieszce.
- Widzę że Agnieszka też zapomniała ubrać stanika i majtki - byłam lekko zdziwiona
Kiedy ją rozebrałam. Szepnęłam jej do ucha, że ma się zająć sprzątaczką. Na początku chciałem sprawdzić jak zacznie. Sprzątaczka miała piękne piersi, większe od moich, jej cipeczka miała paseczek włosków łonowych i widać było że szpareczka pragnęła seksu. Polizała palec i zaczęła gładzić jej sutki.
Następnie zaczęła lekko przygryzać sutki, przy tym wsadzała jej swoje słodkie paluszki. Sprzątaczka miała jeszcze ręce związana do rur i tylko co robiła to odchylała głowę i lekko pojękiwała. Stwierdziłam że już nie powstrzymam swoich fantazji więc zabiorę się za Marka. Ściągnęłam mu do końca spodnie, zobaczyłam tam 19 cm penisa, który był gotowy na wszystko, a na koniec ściągnęłam bluzkę z oczu.
Położyłam rękę na jego penisie i zaczęłam po woli walić mu konia.
Marek masował mi piersi i całował moje usta. Na jego wiek był dobry w te klocki. Pamiętałam kupić 30 prezerwatyw dla bezpieczeństwa. Kiedy stwierdziłam że jest gotowy, otworzyłam paczkę z prezerwatywą i założyłam mu na jego penisa, następnie usiadłam moją szparką na jego kutasa. Ujeżdżałam go jak bym była na koniu, ale on wiedział co robić, był chyba profesjonalistą.
Moje piersi falowały w rytm naszych ruchów. Przy tym wszystkim on całował moje piersi.
- Pierdol mnie - krzyczałam, nie zważając czy ktoś mnie usłyszy - daj z siebie wszystko.
Lekko odwróciłam wzrok, żeby zobaczyć jak się zabawia Agnieszka ze sprzątaczką. Agnieszka nieźle się bawiła.
Robiła pozycje 69 i do tego sprzątaczka w swojej pupce miała wibrator. Widać było że jej się to podoba. Poczułam że Marek już dochodzi, ale nie chciałam tak szybko z nim kończyć więc zmieniliśmy pozycje. Rozłożyłam ręce na ścianie i się wypięłam. Dawno tego nie robiłam więc miał lekkie problemy z wejściem, ale znalazłam krem, który znajdował się w mojej torbie.
Na początek posmarował palec i zaczął wtykać do mojej pupci. Kiedy już mógł wejść tam z dwoma palcami, nasmarował sobie penisa. Zaczynał lekko się wbijać, po czym chyba już nie wytrzymał i wbił się z całych sił.
- Aaaaaaaaaaaaaaa - krzyknęłam z bólu
Moje ciało ruszało się w rytm Marka pchnięć. Poczułam że dochodzi więc stwierdziłam że może się spuścić, chociaż miał prezerwatyw.
Podczas gdy zaczął dochodzić, chwycił mnie mocno za piersi i ściskał naprawdę mocno. Wiedziała kiedy skończył ponieważ puścił moje piersi, które zrobiły się czerwone. Na koniec ściągnęłam mu prezerwatywę, która była pełno od spermy i wylizałam całego penisa od jajek aż do żołędzia. Przytuliłam się, żeby odpocząć i położyłam głowę tak żeby widzieć Agnieszkę. Agnieszka wylizywała soki z cipki sprzątaczki.
- Agnieszka chcesz się zamienić na ogiera?
zaśmiałam się
- A dobry jest?
- Bardzo dobry
- No to chodź zamieńmy się
Przeszłam do sprzątaczki, która chyba nie mogła uwierzyć w to co się dzieje. Przed zabawą ze sprzątaczką, wzięłam pas z przyczepionym wibratorem. Stwierdziłam że potraktuje sprzątaczkę jak dziwkę.
- Wypnij dupę - lekko krzyknęłam - teraz jesteś moją suką
- Tak jest pani, zrobię wszystko co pani każe
Wypięła się a ja bez przeszkód, wsunęłam się do jej pupki. Widać było że Agnieszka rozruszała ją.
Kiedy ja ją brałam od tyłu ona sobie masowała łechtaczkę jak oszalała. Gdy soki zaczęły wypływać z jej szparki, rzuciłam się na ziemie i wylizywałam każde jej miejsce, gdzie znalazły się soki.
- Teraz ty klęknij i wyliż moją szparkę, jeśli nie będę zadowolona to pożałujesz - chwyciłam ją za włosy i docisnęłam do mojej cipeczki.
Słyszałam krzyki Agnieszki, po tych krzykach było można rozpoznać że się dobrze bawi. Niestety nie mogłam spojrzeć, ponieważ dreszcze przechodziły po całym moim ciele.
Byłam tak podniecona że długo nie wytrzymałam i moje soki zaczęły wypływać z dziurki. Sprzątaczka nie zdążała wylizywać. Kiedy już skończyła wylizywanie, zacząłem całować ją namiętnie. Obmacywałyśmy sobie piersi. Chociaż skończyła lizać moją szparkę i tak miałam mokro między nogami.
Skończyłam ze sprzątaczką i razem z nią ruszyłam do Marka i Agnieszki.
Bez słów zamieniliśmy się partnerami, ale widziałam, że sprzątaczce było trochę głupio jak ona ma zacząć z prezesem. Marek zauważył że się wstydzi, więc bez przeszkód ściągnął ją tak żeby uklęknęła i zrobiła mu loda. Na początku jej ruchy były nie śmiała, ale po paru ruchach zaczęła się robić żywsza.
Ja już nie miałam trochę sił, więc zaproponowałam Agnieszce kąpiel.
Przy kąpieli myłam Agnieszkę i na odwrót. Kiedy dochodziliśmy do szparek, wtedy wkładało się paluszek/język, ale bez dopuszczenia szczytów. Świetnie bawiłyśmy się: obmacując i całując. Pierwszy raz byłam tak umyta jak dzisiaj. Nawet moja pupcia była dogłębnie wyczyszczony przez Agnieszkę.
Skończywszy kąpiel ruszyliśmy do przebieralni. Marek i sprzątaczka uprawiali ruchanko na ławce, chyba już miał się w nią w spuścić. My nie zwracaliśmy na nich uwagę, tylko ubieraliśmy się nawzajem. Wyszłyśmy, a Marek i sprzątaczka dalej tam pozostali.
Może będzie część II tego opowiadania
Zbieżność miejsc i osób zostały użyte przypadkowo.