To był zwykły dzień jak co dzień. Piekna
esien. Siedzialam sobie z moim chlopakiem na domku
nad jeziorem, nie robilismy nic ciekawego a jednak
ciagle nas cos ciagnelo by to sie pocalowac by dotknac.
W koncu nie wytrzymalam, gdyz bylam tak podniecona
tym ze ciagle sie na siebie patrzymy ale nic nie robimy,
zlapalam go za reke i zaciagnelam do pokoju.
zamknelam drzwi na klucz, kazalam mu usiasc, gdyz byl
nieco zdezorientowany, co do moich celow wobec niego.
Zamknelam takze okno i zaciemnilam pokoj, by nikt z
sasiadow nas nie widzial ani nie slyszal: D.
Przyblizylam sie do niego, dotknelam delikatnie jego
policzka i pocalowalam namietnie, odzwajemnil to i po
chwili czulam jego jezyk w moich ustach, jego dlobnie na
moich piersiach juz pod bluzk, zaczelam go gryzc po szyi
i muskac wargami, a jego dlonie wciaz piescily moje
persi nabrzmiale juz z podniecenia. Zdjal ze mnie
koszulke i stanik, zaczal gryzc i lizac moje sutki,
westchnelam z podniecenia i chcialam ciagle juz sie
kochac z nim ale wiedzialam ze to jeszcze nie ten
moment. Zdjelam z niego koszulke i popchnelam na
plecy, rozpielam rozporek i wyczulam juz jego twardego
penisa, gdy dotknelam westchnal z podniecenia. Nie
zwklekalam dlugo i zdjelam z niego reszte
ubran.
Wzielam do reki jego penisa twardego i duzego,
zaczelam posuwac go dlonia i lizac jezykiem, po czym
wzielam do ust i ssalam go przez chwile, wtedy on
chwycil mnie za reke i przewrocil mnie na plecy, zdjal ze
mnie reszte ubran i nie moc juz czekac zaczal lizac moja
muszelke, byla juz bardzo wilgotna wiec wsunal
paluszka do srodka i zaczal nim posuwac coraz szybciej,
bylo mi tak dobrze, ze zaczelam jeczec glosno> moje
cialo pragnelo go, a on ciagle meczyl mnie swoim
zwinnym jezyczkiem, ciagle doprowadzal mnie do szalu
az w koncu wszedl we mnie i zaczal sie poruszac bardzo
szybko, czulam kazdy ruch jego w moim wnetrzu.
Krzyczalam z rozkoszy i zaczelam gryzc go w szyje gdyz
wiedzialam ze zaraz zwariuje. wtedy on zlapal mnie za
biodra i ustawil w pozycji na pieska, Oparlam sie rekami
o rame lozka i czulam jak mocno uderza we mnie, jak
rytmicznie posuwa mnie coraz mocniej i
mocniej, krzyczalam z rozkoszy i czulam ze on zaraz
dojdzie jego mocne i niepohamowane posuwanie mojej
cipki zakonczylo sie totalnym odjazdem i wystrzalem w
moim wnetrzu i moim megaorgazmem.
tak zakonczylismy nasz pobyt nad jeziorem tego jesiennego weekendu.