Kingę poznałem, w dośc nie typowy sposób - na czacie.
Pisaliśmy ze sobą i jak to zazwyczaj bywa w takim miejscu, nasza rozmowa zeszła w końcu na temat seksu. Pisaliśmy o tym co lubimy, co nas kręci i po namowach zgodziła się na spotkanie.
Byłem bardzo tym podekscytowany, żona w delegacji a ja miałem okazję spełnic swoje fantazje. Zasady spotkania były proste.
Żadnych pytan, rozmów, tylko czysty seks.
Gdy przyjechała, w powietrzu było czuc dziwne napięcie. Nigdy nie miałem problemu z nawiązywaniem kontaktów, ale zaistniała sytuacja, dawała się nam we znaki.
Usiedliśmy zaproponowałem cos do picia.
Moje podniecenie narastało z każdą sekundą.
Kiedy zbliżyłem się do niej i ją pocałowałem, całe napięcie uszło ze mnie.
Nasze wargi się slotły w namiętnym uścisku a językie zaczęły erotyczny taniec.
Smak jej ust, zapach jej skury, to wszystko powodowało, że nic innego się dla mnie nie liczyło.
Moje dłonie zaczęły wędrowac po jej ciele, próbując nauczyc się go na pamięc. Zacząłem delikatnie całowac jej szyję, mój język dotarł do jej ucha pieszcząc ją namiętnie.
Zdjąłem z niej bluzkę i stanik i moim oczom ukazały się dwie piękne, idealne piersi. delikatnie zacząłem je masowac i całowac. starałem się aby każdy najmniejszy nawet skrawek jej ciała nie został pominięty w mych pieszczotach. Jej sutki stwardniały, zrobiły się większe, muskałem je delikatnie językie. Chwyciłem jeden ustami i delikatnie zacząłem ssac.
Moja ręka wędrowała coraz niżej, aż do jej uda, masują je powoli docierałem do jej łona. Biło od niego niewyobrażalne ciepło. Mój język schodził coraz niżej, zsunąłem jej spodnie, majteczki, a moim oczom ukazała się śliczna muszelka pokryta, kropelkami jej podniecenia.
Rozchyliłem jej nogi i delikatnie zebrałem językiem jej soki z płatków - smakowała cudnie. jej zapach powodował we mnie niesamowite doznania.
Mój język coraz śmielej poznawał jej kobiecośc, aż w końcu znalazł się w jej wnętrzu. Spijałem jej soki, czułem jak spływają mi do gardła. Jej ciało zaczęło wic się w rozkoszy, a Kinga wydawała z siebie ciche jęki. Nie mogłem pozwolic przecież aby za szybko mi odleciał, więc poprosiłem aby położyła się na brzuch. Zacząłem całowac jej kark, ramiona.
Schodziłem coraz niżej pieszcząc ją przy tym rękoma i językiem. Dotarłem do pupy. kiedy moje dłonie poczuły jej jędrne pośladki, gdy mój język znalazł się na nich przez moje ciało przeszedł cudowny dreszcz podniecenia. Kinga miała najpiękniejsze ciało jakie mialem w ramionach. Delektowałem się pieszcząc jej pośladki centymetr po centymetrz.
Dotarłem w końcu językiem do jej dupki. Zacząłem delikatnie muskac ją językiem a do jej muszelki wsunąłem wibrator. Kinga zaczęła się powoli poruszac w rytm zabawki i moich pieszczot, jej pupa powoli zaczęła się rozluźniac aż w końcu wpuściła do środka mój język.
Widziałem, że jest już powoli na granicy wytrzymałości, więc nie mogłem dłużej się nad nią znęcac. Odwróciłem ją na plecy i zacząłem językiem pieścic jej cudowny guziczek, posówając ją nadal wibratorem.
Kinga uprzedziła mnie w pewnym momęcie, że ma bardzo mokre orgazmy, co jeszcze bardziej mnie podniecił. Nagle poczułem strzał ciepłego płynu, prosto w czoło. Czułem jak spływa mi na twarz, po chwili drugi i trzeci, a później już płynął z niej soczek. Starałem się wszystko spic, co do kropli, ale było go tak dużo, że częśc i tak wylądowała na pościeli. Jej soki miały cudowny smak i zapach, co jeszcze bardziej potęgowało moje podniecenie, które i tak było już na granicy maximum.
Kinga zaczęła mnie całowac i teraz to ona uczyła się mojego ciała. Całowała mnie a mnie przechodziły kolejne fale rozkoszy.
Kiedy dotarła do mojego przyjaciela, chwyciła go w dłoń i po chwili poczułem jej ciepłe usta na jego główce. Wsunęła go do buzi i pieściła jęzkiem doprowadzając mnie tym do obłędu. Doskonale wiedziała jak dac mi rozkosz i trafiała w moje czułem punkty jak byśmy byli kochankami od zawsze.
Czułem, że nie dam dużej rady i uprzedziłem ją o tym i ku mojemu zaskoczeniu Kinga wsunęła go jeszcze głębiej do buzi. Tego było dla mnie już za wiele i wystrzeliłem zalewając jej usta gorącą spermą. Moja Kochanka wszystko połknęła i sprawdziła czy czasem nie zostało nic na moim przyjacielu. Przytuliliśmy się do siebie i później zapaliliśmy zasłużonego papierosa.
Tej nocy Kochaliśmy się jeszcze kilka razy ale to już historia na kolejne opowiadania. Wszystko to miało miejsce blisko pół roku temu a my z Kingą do dzis jesteśmy razem i naprawdę mamy co opowiadac: ) To opowiadanie dedykuję właśnie Kindze ale kto wie może kolejne napiszemy już razem.