Nazywam się Ania i chcę opowiedzieć co mi się stało w wakacje. Byłam na obozie z chłopakiem, Patrykiem. Pewnego dnia poszłam do jego pokoju, bo niestety nie mieszkaliśmy razem. On mieszkał z 3 chłopakami. Gdy weszłam widziałam oprócz Patryka tylko 2 chłopaków(Łukasz i Dawid).

Wszyscy wlepili we mnie wzrok, chyba chodziło o mój strój, bo byłam ubrana w miniówkę i obcisłą bluzeczkę do tego nie miałam stanika. Podeszłam do Patryka, który leżał na łóżku, schyliłam się i pocałowałam go, pewnie chłopaki widzieli mój tyłek bo byłam w stringach. Pomyślałam, że zrobię Patrykowi na złość, i puściłam im oczko uśmiechając się niewinnie. Za chwilę Patryk wstał, wziął mnie na ręce i położył na łóżku, zaraz leżał na mnie i namiętnie się całowaliśmy, podobało mi się to. Nagle poczułam rękę Patryka pod spódniczką na mojej cipce.

Odepchnęłam go a on się spytał czy nie chce żeby mnie przeleciał, pomyślałam że może być całkiem fajnie, więc powiedziałam mu że chcę, a on wtedy spytał się chłopaków czy chcą się przyłączyć, oni od razu się zgodzili. Drzwi były zamknięte, w jednej chwili wszyscy byliśmy nadzy. Siadłam na łóżku a obok twarzy miałam już trzy kutasy, więc od razu wzięłam się do roboty. Do ust wzięłam penisa Patryka, a resztę masowałam ręką. Na początku wzięłam go całego do buzi, jak na filmach.

Czułam jak penis mojego chłopaka rośnie mi w ustach, i robi się coraz cieplejszy. To było bardzo fajne. Co chwila zmieniałam kutasa w ustach. Zauważyłam, że to Patryk ma największego, byłam dumna z mojego chłopaka. W końcu Patryk powiedział, że chce mnie wyruchać, więc on siadł na łóżku a ja wskoczyłam na jego penisa a fiutki chłopaków po chwili były w moich ustach.

Zauważyłam, że Dawid ma dość krótkiego, ale za to jest gruby, a Łukasz ma mniejszego niż Patryk, chudego peniska, właściwie to był on całkiem mały, ale nie przeszkadzało mi to. Skakałam na Patryku, że aż jęczałam. Chłopaki też chcieli wsadzić mi członki do cipki, więc pierwszy był Dawid, bo stał najbliżej. Teraz zrobiliśmy taką pozycje, że ja stanęłam, nachyliłam się do penisa Łukasza i znowu go ssałam, a Dawid posuwał mnie od tyłu. Patryk też chciał żebym wzięła jego penisa do ust, więc znów na zmianę miałam je w ustach.

Spróbowałam potarmosić jądra Patrysiowi, a jak to zrobiłam spiął kutasa, i uderzył mnie nim w górne zęby, aż mnie zabolało. Potem w tej samej pozycji pykał mnie Łukasz, ja robiłam laskę Patrykowi, a Dawid siedział na łóżku i sobie klepał. Chłopaki chcieli mi nabić dwa fiutki, więc Patryk położył się na łóżku, ja na nim. Włożył mi, i jeszcze Dawid też wszedł we mnie do drugiej dziurki, a Łukasz podstawił penisa, bo miał wytrysk. Jak wyciągnęłam język, żeby się spuścił to zalał mnie taką falą spermy, że aż się mi wylało z buzi i pociekło po brodzie na cycki.

Chłopaki równomiernie, ale szybko mnie ruchali a Łukasz Trzymał mi ciągle penisa przy twarzy. Potem Patryk i Dawid poczuli że zaraz będą mieli wytrysk więc Dawid siadł, ja na nim skakałam, a Patryk próbował mnie ładować między cycki, ale trochę mu nie wyszło, bo doszedł szybciej i ospermił mi całą brodę, i szyję aż spływało między cycki. Wtedy Dawid wstał, i podstawił mi penisa do buzi. Potem położyłam się na łóżku między Patrykiem a Łukaszem, podniosłam nogę i oni znowu wsadzili mi swoje penisy, ale leżeliśmy tak tylko, bo nie mieli już siły. Dawid poszedł pod prysznic.

Potem poszedł Łukasz, a Patryk zaczął mnie ruchać powoli od tyłu, ale strasznie mnie to bolało, więc kazałam mu przestać. Gdy łazienka się zwolniła poszłam ja z Patrykiem i pod prysznicem Patryk przycisnął mnie do ściany i zaczął całować. Trochę ja poobciągałam Patrykowi i on mi trochę possał cipkę. Na koniec jeszcze mnie wyruchał w tyłeczek pod prysznicem, bo prosił ładnie to się zgodziłam. Pamiętam, że jak kończył to już nie miał sił i nawet mu specjalnie nie wytrysło, tylko sobie rękę ochlapał.

Byłam trochę smutna, że nie doszłam, a on tak Ale Patryś powiedział, że może to poprawić, i wtedy włożył mi nagle ociekające spermą palce do Cipki i zaczął rytmicznie wpychać. Nie powiem, że nie. Było nawet tak fajnie, jak z wszystkimi chłopakami. Umyliśmy się i ja poszłam do siebie do pokoju. W czasie obozu przelecieli mnie kilka razy, ale nie zawsze był to Patryk.