Moja żona dzisiaj w pracy miała mieć jakąś ważną konferencję, która zacznie się ok. godz. 17. 00 i potrwa do późnych godzin nocnych. W związku z tym kazała mi być pod telefonem i jak zadzwoni to miałem po nią przyjechać i zabrać do domu.
Siedziałem więc i czekałem na telefon. Tuż przez 23. 00 zadzwoniła do mnie: - przyjeżdżaj kochanie - usłyszałem w słuchawce - twoja żonka na ciebie czeka - szepnęła seksownie i się rozłączyła. Po jej głosie można było wyczuć iż była lekko wstawiona, co po takich jej spotkaniach z zagranicznymi kontrahentami było całkowicie normalne.
Nie zwlekając wsiadłem do auta i ruszyłem w kierunku centrum miasta.
O tej godzinie bez większych problemów udało się szybko dojechać pod biuro w którym pracowała. Zaparkowałem samochód i czekałem spokojnie aż wyjdzie - po kilu minutach moja żona pojawiłą się w szkalnych drzwiach budynku, które otworzył jej ochroniarz. Coś mu powiedziała, on odpiwedział a co moja żona się głosno roześmiała.
Ups - moja żonka wypiła dziś chyba troszkę więcej niż zwykle na takich spotkaniach.
Widziałem jak zmierza w moim kierunku - Ja ją podziwiałem od przodu a ochroniarz od tyłu - a było na co popatrzeć.
Dość wysoka brunetka z czarnymi krótkimi włosami o ślicznej piegowatej twarzy z dużymi oczyma. Lecz na widok reszty jej walorów faceci się po prostu ślinili. Zwłaszcza, że ona uwielbiał się ubierać tak, aby odpowiednio wszystko wyeksponować lecz pozostawić jeszcz sporo dla męskiej wyobraźni.
Dzisiaj miała na sobie kostium dwuczęściowy, w którym jej ciemnowiśniowy żakiet rozpychany był przez y jej wielkie cycuszki (a miała naprawdę duże), natomiast dół to czarna spódnica za kolana z rozcięciem z tyłu, opinająca słodką sporą pupcię. Wszystko wieńczyły piękne nogi odziane w nylonowe pończochy ze szwem w kolorze czarnym oraz czarne pantofle na naprawdę wysokim obcasie.
Facet z ochrony chłonął ten widok ot tyłu z rozdziawioną japą, prawie kołysząc głową z rytmicznie poruszającym się tyłkiem moje żonki.
Ona zaś spokojnie podeszła do auta i zapukała szybę od mojej strony - wyrwało mnie to z transu w jaki wprowadził mnie ten seksowny widok oraz moje sprośne myśli na jej temat.
- kochanie wysiadał - usłyszałem - chcę się przejść.
Ok. - odrobina spaceru jej nie zaszkodzi, troszkę przetrzeźwieje - pomyślałem sobie.
Wysiadłem, zamknąłem auto poczym moja zona wzięła mnie pod rękę i pokierowała w głąb ulicy. Troszke byłem skołowany bo godzina była dość późna a centrum miasta o tej porze to niezbyt ciekawe miejsce.
W trakcie naszego marszu w niewiadomym mi kierunku moje kochanie rzuciło hasło:
- spokojnie - wszystko mam pod kontrolą. Mam dla ciebie małą niespodziankę. Ostatnio byłeś taki kochany i grzeczny.
Jej ton był - hmmmm - jakiś taki tajemniczy z domieszką tego czegoś co wprawiało moje fiutka w stan pernamentnej erekcji. Po kilku minutach, moja żona skierowała nas ku jednej z bram, nad którą widniał czerwony neon oznajmiający zainteresowanym iż w tym miejscu jest wejście do erotycznego kina. Musiałem mieć zdziwioną minę, bo Magda przystanęła, obróciła się ku mnie chwytając mnie jednocześnie przez spodnie za moją erekcję i pocałowała mnie, wkładając mi swój cały język do buzi. Po chwili takiego całowania mój fiut zaczął się moczyć a w kroczu czułem znajome mrowienie.
- mój drogi mężu - twoja żona ma ochotę na coś świńskiego - jak to mówiła to byłem gotów rzucić się na nią i zgwałcić ja tu na miejscu.
- chodź - wzięła mnie za rękę i poprowadziła do środka.
W środku niewielki holl w którym na ścianach królowały zdjęcia prnograficzne a cały wystrój przypinał jakiś burdel. Ściany czerwone, skórzane fotele jakiś stolik z czasopismami nie dla dzieci. Podeszliśmy do kasy, która obsługiwała fajna blondynka.
- jest tu jedna suczka która chce zrobić "coś nieładnego" - rzuciła na wstępie Magda.
Dziewczyna z kasy uśmiechnęła się szeroko - dobrze Pani trafiła powiedziała i po chwili byliśmy w posiadaniu dwóch biletów, za które Magda zapłaciła.
- Czy macie tu Państwo jakiś regulamin?
zapytała Magda - po czym od razu dodała - czy jest coś czego tutaj nie można robić i znaczącą oblizała zwoje pomalowane na ciemnoczerwono usta?
Blondynka reześmiała się perliście - proszę się niczym nie przejmować i dobrze bawić - jak mówiła to patrzyła na mnie. Trochę się głupio poczułem ale moje kochanie nie dało mi czasu na przemyślenia bo rzuciło - chodź, chodź. Sala do oglądania tutaj filmów różniła się od standarowej Sali kinowej. Zamiast rzędów siedzeń stało kilkanaście wielkich sof - takich kilku osobowych.
Okazało się że byliśmy tylko my więc mogliśmy wybrać sobie dowolną sofę. Moje kochanie wybrało sobie jedną z nich i wygodnie się usadowiliśmy. Na ekranie leciało jakieś naprawdę ostre porno.
Magda nie zwlekając ani chwli pdciągnełą sobie spódnice i wsadziła rączkę pod tiulowe czarne majteczki i zaczęła pieścić swoją muszelkę.
- o tak - mruczała i postękiwała wpatrując się w ekran, na którym murzyn z wielkim kutasem posuwał ostro tyłek rudowłosej panienki.
Przez dobrą chwile nie wiedziałem co począć ale Magda wyprowadziła mnie z tego stanu:
- wyciągnij kutasa i wal go!
- rozkazała mi - mam nadzieje że masz na sobie te cieliste rajstopki, co ci rano zostawiłam przed wyjściem do pracy
- wiesz jak mnie podnieca widok mojego kochanego męża ubranego w zużyte rajstopki - dodała nie przerywając swoich pieszczot.
Posłusznie zdjąłem spodnie, pod którym faktycznie byłem ubrany w jej rajstopy. Kutas pod nimi sterczał okropnie i widać było sporą plamę - zdążył już zmoczyć rajstopy wyciekającą spermą.
Dobrą chwilę bawiliśmy się w ten sposób, aż w pewnym momencie na do sali wszedł jakiś facet. Rozejrzał się nerwowo, poczym usiadł na sofie stojącej obok naszej.
Nie przeszkadzało nam to jakoś specjalnie - bardziej byliśmy zajęci masturbacją, oglądaniem filmu i wzajemnym oglądanie siebie.
Po obejrzeniu wyjątkowo obrzydliwej sceny seksu w wydaniu jakiś dwóch par, moja Pani zainteresowała się tym nowym facetem, który notabene zaraz po zajęciu miejsca, także wyciągnął swojego penisa i bez cienia zażenowania przyglądał się nam, wykonując szybkie ruchy swoją ręką.
Żona nie przerywając zabawy ze swoją cipką, tak się wypięła ku niemu, że faceta oczy zrobiły się okrągłe a ręka jeszcze bardziej przyspieszyła - do tego zaczęła seksownie i obrzydliwie jęczeć, prężąc się w jego stronę. Po kilku minutach takie zabawy nagle przerwała i obróciła się w moją stronę - policzki miała zaczerwienione, w oczach ten znajomy błysk, zwiastujący maksymalne podniecenie.
- kochanie - rzekła - twoja suczka chce się zabawić z tamtym fiutem, podczas gdy ty będziesz grzecznie się przyglądał.
Pocałowała mnie długo i namiętnie - pachniała alkoholem wymieszanym z jej ciężkimi perfumami - po prostu delicje.
Przesunęła się na drugą stronę kanapy robiąc miejsce między nami:
- może Pan pozwolić tutaj na moment - jest pan potrzebny do zerżnięcia mnie - słowa te poparła gestem wskazującym na wolne miejsce między nami. Facet trochę spłoszył się tymi słowami, rozejrzał się po sali, ale nikogo innego poza nami na niej nie było. Myśl ta chyba go uspokoiła, bo wstał i podszedł do nas, poczym usiadł na wskazanym miejscu.
Moja suczka, nie czekając na nic klękła między jego nogami i od razu wsadziła sobie jego stojącego kutasa do buzi.
Mruknęła głośno z zadowoleniem i zaczęła mocno go ciągnąć.
Sytuacja ta ostro mnie podnieciła - widok własnej żony klęczącej przed nieznajomym facetem z jego kutasem w ustach był naprawdę urzekający. Jemu widać tez się bardzo podobało, bo sapał coraz mocniej a moje kochanie się coraz bardziej rozkręcało - już samego kutasa było jej mało, wzięła się więc za lizanie jego jąder. To było chyba dla niego już za dużo, bo zaczął stękać głośniej i po chwili lizania wystękał, że za chwilę się spuści. Suczka moja przerwała na moment pieszczoty i siadła na podłodze opierając głowę na siedzisku.
- wyruchaj moje usta do wytrysku - wymruczała.
Facet nie czekał ani chwili - wstał, ustawił się odpowiednio i chwycił głowę mojej żony i wpakował w jej otwarte, pomalowane na czerwono usta, swojego fiuta i rozpoczęło się ostre posuwanie, które nie trwało długo. Po dosłownie minucie mlaszczącego, ostrego seksu oralnego, podczas którego trzymał ją za włosy i brutalnie ruchał, wystękał - dochodzę.
No cóż - długo nie wytrzymał, ale przynajmniej miał jedną zaletę - musiał się dawno nie spuszczać albo był z tych, co mają spermy za kilku facetów.
Widok był niesamowicie seksowny - facet spuszczający się w usta mojej żony - sperma po chwili już się jej w ustach nie mieściła, więc zaczęła się wylewać kącikami ust i spływać jej po brodzie - a on tylko trochę zwolnił, ale nadal się spuszczał i ruchał ją w usta.
Widać było że ona stara się część połknąć, ale na taką ilość spermy nie była przygotowana. Spora część spermy podczas tego walenia wylała się z ust i spłynęła na odsłonięte wcześniej cycuszki.
Facet wyciągnął mokrego od nasienia i śliny już lekko sflaczałego członka. Na jego twarzy malowało się wyczerpanie - taki wytrysk, że nie ma mu się co dziwić. Po chwili oprzytomniał, spojrzał na moją żonę, uśmiechającą się błyszczącymi od spermy ustami, poczym wybąkał
- dziękuję - i wybiegł z sali kinowej, w pośpiechu zamykając rozporek.
Magda siadła obok mnie bez słowa, spojrzała mi w oczy i tymi ospermionymi ustami, nie mówiąc nic pocałowała mnie. Po chwili pocałunku, zorientowałem się czemu nic nie powiedziała - usta miała pełne spermy, która zaczęła się wlewa d moich ust podczas tego obrzydliwego pocałunku. Był to najbardziej podniecający pocałunek mojej żony jaki kiedykolwiek dostałem. Całowaliśmy się dobrą chwilę, wpychając sobie do ust swoje języki i wymieniając się spermą wymieszaną ze śliną. W końcu, jak już większość zawartości jej ust trafiła do moich, szepnęła mi od ucha - bądź teraz grzeczny i połknij wszystko.
Kiedy żona prosi to się nie odmawia - zwłaszcza takich rzeczy, więc grzecznie połknąłem spermę tego faceta.
- Smakuje?
spytała
- bardzo - naprawdę bardzo mi smakowała - smakowała obrzydliwym, perwersyjnym, seksem, który uwielbiam.
Chwyciła mojego fiuta sterczącego pod siwymi rajstopkami
- ale mokry - widzę, że ci się podobało.
- ręczę ci że to nie koniec - jeszcze nie zostałam zerżnięta oraz mój ulubiony kutas się nie spuścił. Po tych słowach wiedziałem ze czekam mnie niezapomniana noc.
Kochanie poprawiła szybciutko garderobę i makijaż poczym stwierdziła, że nudno tu a ona chce się ostro rżnąć.
- Chodź - powiedziała i skierowała się do stanowiska kas z biletami. Gdy podeszliśmy, siedząca tam, fajna blondyneczka, czytająca sobie coś tam, spojrzała na nas z zaciekawieniem. W czym mogę pomóc?
zapytała.
Na to moja żona - mam bardzo poważny problem - mam ochotę na kilka sterczących fiutów i czy mogłabyś mi z tym problemem jakoś pomóc - mówiąc to nachyliła się ku niej i spojrzała jej głęboko w oczy.
Na to ona uśmiechając się porozumiewawczo
- widzę ze mamy tu bardzo poważny problem ale chyba wiem jak go rozwiązać.
- pozwólcie za mną - i po tych słowach skierowała się ku drzwiom, na których widniał napis " tylko dla personelu". Weszliśmy i za drzwiami był mały korytarzyk z kolejnymi kilkoma drzwiami. Przez jedne z nich weszliśmy do pomieszczenia z wieloma monitorami na których widać było podgląd wszystkich pomieszczeń - łącznie z salą główną, w której przed chwilą zabawiała się moja żona. Zdębiałem na chwilkę, ale blondynka rzekła uspokajająco - spokojnie - wszystko jest kasowane na 48 h - to tylko dla bezpieczeństwa.
Przed monitorami siedział młody ochroniarz, który na nasz widok, a zwłaszcza blondynki się szeroko uśmiechnął.
Ona spojrzała na jeden z monitorów, który wskazała nam ręką - widok był ciekawy - trzech młodych facetów siedziało na wielkiej kanapie i oglądało pornola na wielkiej plaźmie. Nie byłoby w tym nic nienormalnego, gdyby nie fakt, iż wszyscy w rękach mieli swoje sterczące fiuty i ostro się nimi zabawiali wymieniając sprośne komentarze - widać było, że byli trochę podchmieleni.
- o tak - to jest to co mnie w tej chwili najbardziej interesuje - stwierdziła na ten widok moja żona.
Na te słowa blondynka, patrząc przeciągle na mnie powiedziała do mojej żony
- chodź i wzięła ją za rękę - poczym wyszły z pomieszczenia.
Po chwili na ekranie przedstawiającym pokój z facetami, pojawiła się moja żona w towarzystwie blondynki. Faceci nie wydawali się speszeni tym nieoczekiwanym wtargnięciem - po krótkiej rozmowie, blondynka opuściła pokój a moja żona usiadła pomiędzy tymi facetami i bez ceregieli pochyliła się na kroczem jednego z nim i zaczęła mu obciągać, na co drugi wsadził jej rękę pod spódnicę, jednocześnie obmacując jej cycki.
Mój kutas znowu zrobił się twardy i sperma zaczęła mi w nim buzować, domagając się ostrego pieprzenia.
W tym momencie wróciła blondynka i spojrzała na ekran monitora.
- niezłą masz żonę - ostro sobie poczyna - powiedziała ze znaczącym uśmiechem.
- ale skory ty lubisz, jak twoja żona wyczynia takie rzeczy, to też musisz być nieźle zboczony.
Na te słowa podeszła do mnie i wsadziła mi rękę do spodni, poczym otworzyła szeroko oczy ze zdumienia:
- no, no - co my tu mamy - zręcznym ruchem rozpięła guzik i zsunęła częściowo spodnie, spod których ukazał się widok mokrego sterczącego kutasa pod cielistymi rajstopkami.
- jak tylko spojrzałam na ciebie to wiedziała ze niezły z ciebie świntuszek - roześmiała się, masując przez rajstopki mojego fiuta. Spojrzałem na ochroniarza, który zdąży ł już wyciągnąć fiuta i w tym momencie był bardziej zainteresowany widokiem pieprzącej się analnie mojej żony, z jednoczesnym obieganiem kutasa.
Blondynka kucnęła przede mną i zaczęła mi lizać fiuta przez rajstopki mrucząc coś obleśnego.
Ja jednym okiem patrzyłem na ekran monitora a z drugiej strony podziwiałem zaangażowanie blondynki. Ona zaś po chwili wyciągnęła mojego fiuta spod rajstopek i wsadziła sobie do buzi. Stęknąłem z podniecenia czując coraz bardziej narastające podniecenie. Ona zaś posmakowawszy mojej wyciekającej z podniecenia spermy wstała i trzymając mnie za kutasa wyszeptała mi do ucha:
- chcesz się obrzydliwie pieprzyć analnie - tylko analnie?
Zrobisz wszystko co cię poproszę?
dodała, nie przestając masować mi fiuta.
W tej sytuacji nie mogłem się nie zgodzić, więc pozostało mi tylko wystękać - tak.
- no to oglądaj swoją żonkę a sama znowu klęknęła przede mną i zaczęła dalej ssać mi kutasa.
Po kilku minutach kiedy już nasyciła się smakiem podnieconego penisa, wstała i podeszła do kanapy stojącej w koncie pokoju i usiadła na niej.
- gotowy na spełnienie swoich najgłębszych erotycznych fantazji?
zapytała patrząc na mnie spod zmrużonych powiek.
- tak - odpowiedziałem - mając cały czas świadomość, iż moja żona w tym momencie pieprzy się z trzema facetami obok w pokoju, a ja stoję przed blond - suczką, częściowo rozebrany w rajstopach mojej żony, ze stojącym mokrym fiutem.
No to ściągaj ubranie - zostań w samych rajstopkach.
Szybko spełniłem jej żądanie i po chwili stałem nagi nie licząc cielistych rajstopek, spod których sterczał mój kutas.
- na kolana - powiedziała - ściągnij mi szpilki i liż stopy!
Posłusznie uklęknąłem - ona założyła nogę na nogę a ja ściągnąłem jej bucika i moim oczyma ukazała się stópka odziana w brązowy nylon. Zacząłem wąchać i lizać ciemniejsze wzmocnienie palców, jednocześnie walać kutasa. Jestem fetyszystą stópek odzianych w nylon i uwielbiałem to robić swojej żonie, więc robienie tego samego nieznajomej kobiecie podniecało mnie do szaleństwa. Ona zaś przyglądała się spod przymrużonych powiek, podsuwając jednocześnie drugą stopę.
Musiałem więc wylizać i wycałować obydwie stopki odziane w rajstopki. Kiedy uznała że już wykazałem się wystarczająco, zapytała
- chcesz więcej?
W tym stanie zgodziłbym się na wszystko i ona doskonale o tym wiedziała.
- chce cię przelecieć - powiedziałem, jednocześnie liżąc jej palce okryte brązowym wzmocnieniem rajstopek.
- no to dobrze - wstała, tak że moja twarz znalazła się na wysokości jej ud i powoli podciągnęła sobie spódniczkę. Zamarłem ze zdumienia i szoku - moim oczom ukazał się gruby, lekko sterczący kutas przykryty rajstopkami oraz cielistymi majteczkami.
Nigdy bym nie powiedział, ze taka ładna laska może być facetem.
- na co czekasz - zajmij się nim odpowiednio - powiedziała. Jak w amoku zacząłem całować go przez rajstopki ale ona zniecierpliwiona sięgnęła po niego i wydobyła go
- ssij go - poczym zachłannie wsadziła mi swojego kutasa do buzi - był cały mokry od nasienia - a ze zboczoną przyjemnością, jakiej jeszcze nigdy nie zaznałem, zacząłem go obciągać. Jej oddech stanowczo przyspieszył, a jej kutas zaczął się szybko powiększać w moich ustach. Miała chyba grubszego i większego niż ja.
Coraz szybciej dyszała, a penis osiągnął pełną wielkość, wypełniając całe moje usta
- ochh - cudownie obciągasz - wyszeptała - widać podoba ci się to - dawno nie spotkałam się z taki zaangażowaniem. Poczym chwyciła moją głowę i zaczęła mnie ostro walić w usta co powodowało wydawanie mlaszczącego odgłosu. Było to cudowanie perwersyjne uczucie wprowadzające mnie w skrajne podniecenie, ona zresztą już chyba też się ostro podnieciła bo nagle przestała i wyciągnęła go.
- teraz czas na małe co nieco - powiedziała lekko zachrypniętym głosem - klęknij na sofie i wypnij dupkę.
Zrobiłem to drżąc z podniecenia, wiedziałem bowiem, co mnie zaraz czeka.
Poczułem jej dłonie na moim tyłeczku, pokrytym rajstopkami, które chwilkę gładziły go a następnie zdecydowanie zsunęły rajstopki w dół. Uklękła i zaczęła mi lizać kakaowe oczko, wsuwając paluszek w niego a drugą ręką równocześnie masowała mojego penisa. Po chwili tej zabawy, kiedy mój odbyt był już odpowiednio nawilżony jej śliną, poczułem jak zaczyna mi powoli wsuwać swojego kutasa. Uczucie było niesamowite - czułem się jak dziwka w burdelu.
Powoli, stopniowo coraz bardziej wbijała się w mój tyłek i po kilkunastu powolnych pchnięciach była cała w środku.
Tyłek mi pulsował bólem i podnieceniem, co doprowadzało mnie do szaleństwa.
- poczekaj - powiedziałem do niej i powoli zsunąłem się z jej fiuta, który sprężyście wyskoczył ze mnie. Obróciłem się i klęknąłem, tak że moja głowa znalazła się na wprost jej sterczącego kutasa, który przed chwilą był w moim ciasnym odbycie.
Spojrzałem z dołu na nią:
- jest za mało ślisko i musimy coś z tym zrobić, aby było przyjemniej i bardziej ślisko - powiedziałem znaczącym tonem poczym powoli włożyłem sobie go buzi i zacząłem obciągać. Ona zaczęła jęczeć z podniecenia a jej kutas zrobił się jeszcze większy.
Kiedy już był cały odpowiednio mokry, wstałem naciągnąłem rajstopki na mój tyłek i fiuta podszedłem do biurka, gdzie przy pomocy nożyczek tam leżących, zrobiłem sobie w nich dziurkę na wprost mojej dupeczki. Po chwili ponownie klęczałem wypięty na sofie i powiedziałem
- tak będzie wygodniej.
Ona nie czekając wsunęła się w mój odbyt - mimo ze jej kutas stał jeszcze bardziej niż za pierwszym razem, to wszedł tak gładko. W tym momencie coś we mnie pękło i już wiedziałem, że chcę więcej i ostrzej.
Ona zaś, jakby czytając w moich myślach, przyspieszyła, bez ceregieli pieprząc mój tyłek coraz mocniej - przez pchnięcia jej kutasa czułem jak narasta w niej podniecenie.
Po chwili pieprzenia analnego wyciągała kutasa i ładowała mi do buzi - obciąganie kutasa i znów w tyłek i dalej ostre posuwanie. I tak przed dobry kawałek czasu uprawialiśmy seks oralno - analny w najbardziej wyuzdanym wydaniu. W końcu "blondyneczka" trochę się zmęczyła i zarządziła małą przerwę na złapanie odechu. Położyliśmy się na sofie i mieliśmy po odpoczywać, lecz jak się okazało, ja miałem inne zadanie.
Kazała mi wylizać swoje stopu w nylonach (przy jednoczesnym waleniu swojego fiuta), poczym wskazała mi na siedzącego w koncie ochroniarza, który był zajęty oglądaniem monitora pokazującego moją żonę, pieprzącą się z trzema facetami.
- idź i mu obciągnij - rozkazała mi - na czworakach, dodała.
Posłusznie na czworakach podszedłem do siedzącego na krześle obrotowym - a on w tym czasie, słysząc co się szykuje, niżej zsunął spodnie a fiuta chwycił tylko u nasady tak więc gdy już podszedłem, to miałem go przed sobą w całej okazałości.
Miał naprawdę wielkiego - gdy go walił to nie było to tak widoczne jak teraz. Chyba z ponad 20 cm długości a do tego gruby u umoczony spermą penis prężył się przede mną.
- ssij suczko - powiedziała za mną "blondynka".
Byłem tak podniecony, że nie potrzebowałem żadnych dodatkowych zachęt - wsadziłem sobie do buzi na tyle ile mogłem bez zadławienia i zacząłem go obciągać - jedną ręką waliłem u nasady a ustami obejmowałem samą główkę, którą ssałem.
Widać że mu się podobało bo jęczał i stękał - ssij, ssij, nie przestawaj. Lizałem mu całą pytę, jądra na zmianę z główką co chwila pomagając sobie ręką.
P pewnym czasie, gdy już uznała że dość tej zabawy, powiedziała
- a teraz wróć i wyliż mi stopy ponownie, na co ja posłusznie wróciłem na czworakach i zacząłem ponownie lizać jej stopy oparte na podłodze. Jeszcze dobrze nie zacząłem a poczułem jak wielka, mokra pyta wsuwa mi się w odbyt.
Mocno i szybko, jednym ruchem wszedł w moją dupkę na całą swoją możliwą długość - aż po same jądra i zaczął brutalnie pieprzyć. Na to blondynka przysunęła się i wsadziła mi swojego kutasa do ust.
W tym momencie pieprzony byłem na dwa kutasy - po prostu obłęd.
Facet z tyłu nie przejmował się wielkością swojej pały i rżnął mój odbyt na całego a w tym czasie ja zajmowałem się lizaniem fiuta blondyneczki. Nie trzeba było długo czekać aż ochroniarz zacznie stękać coraz głośniej, co zapowiadało nadchodzący wytrysk.
- chcę widzieć wytrysk spermy do buzi - usłyszałem z ust blondynki, na co ochroniarz wyciągał fiuta z mojego tyłka i podsunął mi go po usta. Blondynka chwyciła jego wielką nabrzmiałą pałę i zaczęła trzepać przed moimi rozwartymi ustami z wysuniętym języczkiem
A ja w tym samym czasie masowałem swojego kutasa.
O - tak - mruczała - tyle spermy w te zboczone, spragnione usta - po chwili ochroniarz lekko wychrypiał:
- masz suczko i w tym momencie zaczął się spuszczać na moje usta i języczek. Po pierwszych kilku strugach spermy blondynka chwyciła mnie za włosy i wsunęła mi tryskającego spermą kutasa do ust - obciągaj i wyliż do końca - powiedziała w ekstazie.
Moje podniecenie sięgnęło zenity a moje podniebienie rozkoszowało się sporą ilością spermy, którą nadal wypływa z kutasa w moich ustach.
Zssałem go a sperma mi się częściowo wylewała kącikami ust co musiało wygląd bardzo obleśnie.
Po zakończeniu wytrysku, blondyna kazała położyć mi się na plecach, pod które wsadziła mi poduszkę, poczym nogi uniosła mi w górę i wsadziła mi swojego kutasa w już nieźle wypieprzony odbyt. Widać było, że strasznie ją podniecał widok spermy na moich ustach i twarzy, bo niewiele trzeba było czasu a poczułem jak przyspiesza i z okrzykiem spuszcza mi się w mój ciasny odbyt. Musiała mieć też sporo spermy, bo zwalała się dobrą i chwilę, a ja poczułem wyraźnie gorącą rozchodzące się w mojej dupce
Jak skończyła to wstała, poprawiła się i powiedziała
- a teraz czas na finał z niespodzianką.
- Kochanie podjedź tutaj - za pleców usłyszałem głos żony.
Obróciłem się o zobaczyłem ją siedząc na fotelu - za jej plecami nadal leciał obraz na którym pieprzyła się z trzema facetami. to chyba musiało być nagranie zrobione wcześniej.
- masz spermą w dupci - chodź tu i wypuść ją na ukochane przez ciebie moje paluszki okryte nylonem - bądź grzeczny a nagroda cię nie ominie moja suczko.
Mój kutas był cały mokry od wyciekającej z niego spermy ale nadal był nie spuszczony - moje podniecenie sięgało już zenitu, posłusznie więc podszedłem do mojej żony, która wyciągnęła swoje śliczne stópki odziane w nylon a kucnąłem nad nimi i po chwili zawartość mojego odbytu czyli cała sperma blondynki wylała się na nylonowe paluszki żony.
- no zobacz ile tego jest i jaki piękny widok - jej palce odziane w czarne nylony pokrywała teraz spora ilość żółtawej, gęstej spermy.
- no a teraz klęknij, weź kutasa przez rajstopki do ręki i posłusznie wyliż całą spermę z moich pachnących stópek - mówiąc to podsunęła mi pod usta ospermione stopy.
Zacząłem zachłannie zlizywać, oraz ssać jej place i stopy ze spermy, czując wyraźnie jej zapach, która przed chwilą była jeszcze w moim odbycie. Było to tak perwersyjne, że sperma dosłownie zagotowała mi się w moim kutasie.
- zaraz się spuszczę - wystękałem, i po chwili ogromny wytrysk zalał moje rajstopki, na co jeszcze moja żona wpakowała mi swoją ospermione palce do ust. A mój wytrysk zdawał się nie mieć końca - w tym momencie, jak przez mgłę usłyszałem:
- mmmm.
cudownie - wszystkiego najlepszego kochanie z okazji 35 urodzin - wymruczała moja CUDOWNA ŻONA. Mąż Perwersyjnej Żony