Cześć mam na imię Marek i chce wam opowiedzieć co mi się zdarzyło 2 lata temu.

Miałem 18 lat i pomimo iż nie byłem już prawiczkiem to tym razem czułem się podniecony dalece bardziej niż gdy robiłem to po raz pierwszy w życiu. Ale po kolei: tak się składa że mieszkałem jeszcze z rodzicami, ale jak by na to nie patrzeć jest w tym jeden ogromny plus. Iga, 29 letnia, ciemna blondynka, o krągłych piersiach i dość znacznych fałdkach na brzuszku(które to zostały jej po ciąży sprzed blisko dwóch lat). Jednak mimo wszystko wyglądała na nie więcej niż 18 - 20 latek.

Była żoną kolegi mojego ojca. Często się spotykali w celu nadużycia alkoholowego. Tak też było i wtedy. Siedziałem przed komputerem i surfowałem po Internecie, gdy nagle usłyszałem dzwonek do drzwi. Ponieważ wiedziałem że najpewniej jest to kolega ojca zerwałem się z miejsca i pędem dotarłem do drzwi.

Otworzyłem je i z zapartym tchem spojrzałem na obiekt moich fantazji. Stała trzymając na rękach swoje 20 miesięczne dziecko. Miała na sobie sięgającą połowy uda białą spódniczkę i sexowną bluzeczkę. Niestety obok stał jej mąż. "Cześć" - powiedziałem podając rękę Idze i w następnej kolejności jej mężowi.

"wejdźcie, ojciec już czeka" - powiedziałem nieodrywając wzroku od upragnionej piękności. Impreza szybko się rozkręciła, ojciec z kolegą wypili ze półtora litra, i z pomocą moją i mojej przyszłej kochanki jakoś zdołali dotrzeć do łóżka. A jako że była już 2 w nocy my również poszliśmy spać. Jednak pomimo tak późnej pory nie potrafiłem zasnąć, przed oczami bez przerwy miałem jej obraz. Około 4 nad ranem stwierdziwszy że i tak już nie zasnę ubrałem się i zapaliwszy papierosa cichutko udałem się do kuchni żeby zrobić sobie kawy.

Ponieważ Iga spała w pokoju obok niezapalałem światła w obawie żeby jej nie obudzić. Jednak przez ciemność w jakiej byłem zmuszony się poruszać niezauważyłem zamkniętych drzwi do kuchni i w związku z tym solidnie uderzyłem w nie nogą. Obejrzałem się przez ramie w stronę pokoju w którym spała. Zobaczyłem wtedy najpiękniejszy widok jaki mogłem sobie wymarzyć. Oto stała przede mną kobieta z moich nocnych fantazji ubrana jedynie w krótką bluzkę i czerwone koronkowe stringi.

W moich spodniach momentalnie pojawił się namiocik. Spojrzałem na nią nieco zakłopotany, ona tym czasem puściła tylko do mnie oko i weszła do kuchni. Tam pogadaliśmy chwilę o pierdołach aż temat zszedł na jej małżeństwo. Ponieważ wiedziała że mam starszą od siebie dziewczynę zapytała bez ceregieli czy jestem z nią szczęśliwy. Ja byłem tak podniecony jej widokiem że powiedziałem że nie że jest ktoś z kim byłbym szczęśliwy ale ta osoba nigdy nie spojrzy na mnie tak jak ja na nią patrzę.

Ja tymczasem podszedłem do zlewu aby zgasić w nim papierosa. Gdy się odwracałem nie zauważyłem że stoi za mną powód mojego podniecenia. Staliśmy tak naprzeciwko siebie niemal stykając się ustami. W pewnym momencie ona wykonała ruch który dał początek całej naszej przygodzie. Delikatnie rozwarła usta musnęła nimi moje usta.

"Nie mogę. " wyszeptała i zaczęła iść w stronę drzwi. W tamtej chwili myślałem tylko o tym jak ją zatrzymać. "kocham cię" krzyknąłem za nią. Ona momentalnie stanęła jak wryta.

Nie odwracała się jednak po prostu stała jak sparaliżowana. "Teraz albo nigdy" powiedziałem sobie w duchu. Podszedłem do niej i objąwszy ją w pasie zaczołem całować w szyję. Usłyszałem jej przyspieszony oddech i zaraz potem jej głos "przestań, ja mam męża" "masz rację, przepraszam" wybąkałem i ruszyłem do wyjścia ale Iga złapała mnie za ramie i przyciągnąwszy do siebie zaczęła namiętnie całować. Nie przestając ani na chwile pieścić się języczkami, doszliśmy do łóżka.

Tam położywszy się zaczęła mnie rozbierać. Najpierw koszulkę potem spodnie i szybkim ruchem bokserki uwalniając tym samym mojego naprężonego do granic wytrzymałości kutasa. Myślałem że teraz ona się rozbierze, nic bardziej mylnego. Oto ujęła koniec mojej męskości w swe delikatne rączki i zaczęła go lizać. Wkładała go w usta do samego końca, pieszcząc zwinnym języczkiem jego czubeczek.

Byłem tak podniecony że po chwili wystrzeliłem. Ona czując to zdjęła koszulkę i moim oczom ukazały się jej duże jędrne piersi. Wystrzeliłem wprost na nie. Ona położyła się na plecach, a ja pochyliłem nad jej majteczkami i zębami zssunołem je odsłaniając pokrytą delikatnym meszkiem cipkę. Zacząłem ją delikatnie pieścić językiem i gdy włożyłem do jej niebiańskiej norki paluszek ona powiedziała "wejdź we mnie" To mówiąc kazała mi się obrócić na plecy i sama usiadła na mnie okrakiem.

Zaczęła mnie ujeżdżać, ja wychodząc naprzeciw jej ruchów poruszałem lędźwiami w górę i w dół. Jej cipka była wspaniale wilgotna. Zaczęła głośno jęczeć, jednak w chwili gdy przeżyła pierwszy tej nocy orgazm poprosiła bym nie przestawał. nie przestając jej posuwać zmieniłem pozycje tak że to ona była teraz na dole, wchodziłem w nią coraz szybciej pieszcząc językiem jej sterczące sutki. Zacząłem je delikatnie podszczypywać podczas gdy mój język powędrował w kierunku jej szyi.

Wtedy wygięła się w pałąg a jej ciałem wstrząsnął drugi orgazm znów poczułem zalewające mojego penisa soczki ukochanej. Powróciliśmy do pozycji "na jeźdźca". Teraz z kolei zaczęła mnie ujeżdżać jak szalona, podczas gdy ja kciukiem drażniłem jej łechtaczkę a druga ręką ugniatałem jej piersi. Poczułem że i ja zaraz wystrzelę, powiedziałem jej o tym lecz ona pojękując przyśpieszyła tylko. Zastygliśmy w bezruchu jednocześnie przeżywając orgazmy.

Moja sperma wymieszała się z jej soczkami. To była najwspanialsza noc w moim życiu. Położyliśmy się obok siebie bez sił. Leżeliśmy tak chyba 15 minut całując się co chwilę. Z tego stanu wyrwały nas dopiero odgłosy schodzącego na dół jej męża.

Ubrałem się szybko i zakładając jeszcze koszulkę wybiegłem do kuchni. Ona tym czasem by nie wzbudzać podejrzeń położyła się do łóżka. I tak dobiegła końca ta przygoda. W 6 tygodni po tej upojnej nocy dowiedziałem się że jest ze mną w ciąży. Spotykamy się do dziś, ilekroć jej męża nie ma w domu a efektem naszej miłości jest aktualnie 11 miesięczna córeczka Agnieszka.