Na wchodzącego po kąpieli do sypialni Pawła czekała miła niespodzianka. W pokoju panował półmrok, a w poprzek łóżka leżała na brzuchu goła kobieta. Opierała się na łokciach tak, że uniesiony tułów pozwalał zauważyć kształtne półkule niewielkich piersi ze sterczącymi sutkami, lewą nogę miała ugiętą w kolanie, a stopą wykonała zapraszający gest w stronę męża. Na ten widok kutas Pawła zareagował natychmiast powodując charakterystyczne uniesienie ręcznika owiniętego wokół bioder. Przekaz żony był jednoznaczny, chcę być teraz wypieprzona od tyłu. Kasia widząc sterczącego pod ręcznikiem penisa uśmiechnęła się i zaczęła powoli unosić pośladki stopniowo wypinając dupkę w stronę faceta, który miał za chwilę ją posuwać. W miarę jak tyłeczek wędrował w górę, poniżej pośladków, między udami ukazały się niczym bułeczka przecięte szczelinką wargi sromowe większe, które po chwili rozchyliły się uwalniając motylka z różowymi skrzydełkami warg sromowych mniejszych między którymi uwidoczniło się szczelinowate wejście do cipki Kasi. W tym momencie opadł ręcznik ukazując gotową do akcji pałkę. Sterczała skośnie lekko zagięta do góry, z wyraźnie zaznaczoną przez odprowadzony napletek główką, czerwoną i napiętą do granic możliwości, znaczne poszerzającą grubość kutasa. Na dolnej powierzchni widać było biegnące od worka mosznowego w kierunku końca wyraźne zgrubienie powrózka nasiennego. Paweł podszedł do wypiętej dupki żony, uklęknął na łóżku ściskając kolanami stopy Kasi. Przymierzył czubek kutasa do warg sromowych mniejszych. Między udami pojawiła się dłoń żony, która wprawnym gestem przytrzymała pałkę i poprawiła wysokość wypiętego tyłeczka. Teraz główka znajdowała się dokładnie na wprost wejścia do cipki. Paweł położył obie dłonie na wypiętych pośladkach żony, a Kasia wyciągnęła ręce przed głowę zapierając się o wezgłowie łóżka. Delikatnym ruchem bioder do przodu Paweł wsunął penisa w ciaśniejsze od reszty cipki wejście. Żona odruchowa zacisnęła pochwę aby zwiększyć doznania swoje i męża. Paweł przez chwilę delektował się przyjemnym uczuciem płynącym z koniuszka kutasa objętego szczelinką wejścia do cipki żony. Kiedy jednak poczuł zaciskającą się pochwę wolnym, ale zdecydowanym ruchem wsunął koguta w głąb kobiety. Jak zwykle pierwsza penetracja spowodowała cichy jęk żony i rozluźnienie cipki. Paweł końcem penisa poczuł dno pochwy. Zatrzymał się na chwilę. Jego pałkę otuliła ciepła mięciutka i wilgotna szparka. Kasia kilka razy rytmicznie zacisnęła cipkę wokół wypełniającego ją kutasa, jakby chcą sprawdzić jaki jest dzisiaj gruby. Dymający ją facet powolnym ruchem zaczął wysuwać penisa z pochwy. Paweł uważnie patrzył z góry na wysuwającą się z pomiędzy pośladków żony fujarę. Kiedy tylko zauważył pojawiającą się czerwień główki ocenił odległość i ponownie wsunął pałkę do momentu kiedy poczuł że moszna opiera się o tylną powierzchnię ud posuwanej laski. Powtórzył ten manewr kilkakrotnie za każdym razem wywołując u żony ciche westchnienie. Kasia czując wsuwający się członek zaciskała z całych sił cipkę jakby chciała utrudnić uderzenie główki o dno pochwy. W momencie kiedy penis rozpoczynał wędrówkę na zewnątrz rozluźniała stopniowo mięśnie powodując przyjemne ssanie. Po kilku takich cyklach Paweł uznał że jego biodra zapamiętały zakres ruchów, więc zacisnął delikatnie dłonie na pośladkach żony dając jej wyraźny sygnał, i rozpoczął regularne posuwanie. Wsuwał i wysuwał kutasa za każdym razem uderzając w dno cipki i zatrzymując się gdy główka znajdowała się w szparce wejścia. Starał się utrzymać równy rytm w tempie około sześćdziesięciu uderzeń na minutę. Żona powoli poddawała się tempu pchnięć wzdychając coraz głośniej, jednocześnie cyklicznie wysuwając delikatnie pośladki do tyłu jakby nadziewając się na wędrującą w głąb niej pałę. Tak jakby chciała przyśpieszyć moment uderzenia koguta w sklepienie cipki. Worek mosznowy drażnił sterczącą pomiędzy wargami sromowymi łechtaczkę powodując przyjemne mrowienie. Po około minucie regularnego pieprzenia Paweł unieruchomił dłońmi tyłeczek Kasi, a następnie po wysunięciu pały wykonał kilka bardzo płytkich posunięć, tak płytkich, że tylko czerwona głowa penisa na chwilę znikała w wilgotnej jamce, po czym bez uprzedzenia przy kolejnym pchnięciu w przód gwałtownym ruchem bioder wpakował aż po nasadę całego kutasa w żonę. Po ciele kobiety przeszedł dreszcz, a z jej ust wydostał się stłumiony uderzeniem penisa jęk. Od pierwszego zmienionego cyklu Kasia starała się zgadnąć który kolejny ruch do przodu nie zakończy się w wejściu do cipki. Przewidując głębokie pchnięcie wbrew trzymającemu jej pośladki mężowi starała się wysunąć dupkę do tyłu, aby zwiększyć efekt gwałtownego wypełniania się pochwy mocno już nabrzmiałym kutasem. Jednocześnie będąc pewna że mąż jest właśnie w trakcie głębokiej penetracji zaciskała cipkę z całej siły do momentu, kiedy wyraźnie od reszty penisa grubsza główka zaczynała rozpychać wąskie wejście do cipki. Odgadując potrzeby żony, Paweł rozchylił szerzej jej pośladki powodując znacznie głębszą penetrację. Teraz Kasia czuła jak koniec penisa dochodzi do końca pochwy, a następnie wsuwając się jeszcze głębiej przesuwa ją do wnętrza brzucha. Po kilkudziesięciu takich cyklach Paweł w dole u nasady penisa, na granicy kutasa i torby poczuł początkowo delikatne, a następnie coraz gwałtowniejsze ukłucia biegnące od kręgosłupa. Aby przedłużyć stosunek ponownie zmienił sposób pieprzenia żony. Po kolejnym głębokim wejściu w Kasię zatrzymał kutasa na chwilę w środku. Żona zrozumiała przekaz reagując wypięciem tyłeczka nieznacznie w górę. Penis męża po chwilowym zatrzymaniu się w środku gwałtownym ruchem wysunął się z cipki i bez chwili wahania wjechał z powrotem, ponownie tam się zatrzymując. Teraz każdy cykl składał się z gwałtownego przesuwania się fujary tam i z powrotem oraz chwili bezruchu. Za każdym razem, kiedy kutas zastygał wewnątrz Kasia starała się go klika krotnie mocno ścisnąć cipką. Po kilkunastu kolejnych pchnięciach Paweł poczuł jak zgrubienie na spodzie penisa zaczyna wypełniać się wzbierającym z moszny nasieniem. Przy kolejnym ruchu w tył zatrzymał na chwilę biodra, a następnie rozpoczął bardzo wolne wsuwanie pulsującej już pały w głąb pochwy żony, tak jakby chciał nabrzmiałą główką sprawdzić każdy milimetr narządu. Kasia otrzymawszy sygnał zaczynającego się finału jednocześnie zacisnęła mocno cipkę tak aby poczuć biegnące wzdłuż penisa skurcze towarzyszące ejakulacji męża i opuściła delikatnie tyłek w dół aby jak tylko jest to możliwe przedłużyć trwający akt płciowy. Kiedy powolnym ruchem Paweł dotarł do wnętrza żony napiął maksymalnie kutasa i zaczął go bardzo powoli wysuwać z opinającej go szczelnie pizdeczki. Udało mu się ten manewr powtórzyć już tylko sześć razy. Przy siódmym suwie do przodu gotująca się u nasady penisa sperma zaczęła się pierwszą porcją przesuwać do przodu powodując miękkie wędrujące zgrubienie pały, które natychmiast wyczuła Kasia starając się jeszcze mocniej zacisnąć cipkę. W tym momencie w Pawła uderzył biegnący jednym impulsem od krzyża gwałtowny skurcz mięśni tułowia i pośladków uniemożliwiając kolejne wysuniecie kutasa z pochwy, unieruchamiając go głęboko w cipce, kolejnymi strzałami orgazmu wypinającymi pośladki do przodu, tak aby całe wystrzelone nasienie pozostało wewnątrz kobiety. Za pierwszą dużą w kierunku otwierającej się rytmicznie szczelinki na czubku kutasa powędrowały jeszcze dwie mniejsze porcje białej spermy. Przy pierwszym tryśnięciu Kasia poczuła uderzenie ejakulatu o ściankę pochwy. Dwa kolejne rozlały się w niej wypełniając jej wnętrze ciepłą lepką masą. Zaczęła rytmicznie zaciskać mięśnie wokół pulsującego kutasa. Kilka kropel nasienia męża spłynęło po jej udach. Paweł cały czas napierał biodrami na jej pośladki. Szybkim ruchem lewej dłoni rozchyliła wargi sromowe większe, wydobywając z pośród nich nabrzmiałą łechtaczkę. Środkowym palcem prawej dłoni zaczęła gwałtownie na granicy bólu najpierw pocierać, a ugniatać sterczący dzyndzelek. Początkowo powodowało to tylko zmianę napięcia mięśni ud i pochwy, i kiedy już jej się wydawało, że dzisiaj nie czeka na nią żadna niespodzianka, gwałtownie, w zasadzie bez zapowiedzi, gdzieś z wnętrza, od góry pojawił się zwiastun. Wystarczyło jeszcze kilka zdecydowanych przesunięć palca w kierunku wejścia do cipki i orgazmy przyszedł gwałtownie jednym uderzeniem wyginając tułów do góry w kierunku sterczącego nadal w pochwie kutasa, zaciskając dłonie w pięści i wyrywając z gardła krótki krzyk. Był inny niż ten którego doświadczała przy stymulacji guziczka przez męża. Nie narastał powoli falami powodując stopniowe wyginanie tułowia aż do bezdechu zakończonego krzykiem, tylko uderzył raz, mocno i zniknął pozostawiając błogość po odbytym stosunku. Kasia powoli jakby z ociąganiem zsunęła się z fujary układając się na boku w pozycji embrionalnej. Z pomiędzy jej zaciśniętych ud wypływała ciepłe białe mleko plamiąc skórę i prześcieradło. Po chwili otulił ją sen.