Sex marzenie - rozdział drugi. (Okiem Patrycji)
Cześć nazywam się Patrycja mam 18 lat. Mieszkam na pięknych mazurach. Jestem niską brunetką o malutkim seksownym ciele, moje atuty to ciasna pipeczka i skromych rozmiarów piersiątka dające rozkosz mężczyznom. To był już kolejny piątek od kiedy ‘poznałam’ Tomka na forum seksspotkań.
Seks daje mi ogromną przyjemność, kocham zboczone rozmowy podczas których od razu robię się mokra. Moje zmysły są stworzzone abym dawała się ponieść podnieceniu jakie płynie z seksu. Dzisiaj chciałam Tomka zaskoczyć jakimś miłym akcentem. Do szkoły poszłam jak zwylke w piątki ubrana w bluzeczkę z dużym dekoltem i minispódniczkę, niezakładałam jednak ani stanika ani majteczek ponieważ dziś mieliśmy mieć tylko trzy lekcje. Na matematyce przysiadłam się jak to zwykle w piątki bywa do mojego ogiera.
Był sprawdzian, ale my dwoje mieliśmy już pewne oceny na semestr wiec nie przejęliśmy się nim. Klasa pisała sprawdzian a ja stwarzałam tylko pozory, matematyczka miała nas w nosie więc bez skrupułów, delikatnie tak aby nik nie zauważył wpakowałam rękę do spodni Tomka. Moja dłoń chwile masowała penisa przez bokserki po czym sćisnęłam go z całych sił. Tomuś przyjrzał się na mnie z zaciekawieniem. Potem sam włożył swoja rękę pod moją spódniczkę i kiedy nie napotkał na niej majtek znów na mnie zerknął.
- No widzisz kochanie ja się przygotowałam a ty co?
- Oj żebyś tylko wiedziała jak mnie podniecasz.
- Wiem. Za pięć minut w szatni.
Powiedziałam mu szepcząc i wręczyłam jemu zwolnienie z lekcji. Za kilka sekund wstałam jakby nigdy nic i wręczyłam nauczycielce od matematyki mój egzemplarz zwolnienia i sprawdzian.
Wyszłam z klasy i poszłam do szatni nikogo tam nie było więc wyjęłam cycki na koszulkę przez ogromny dekolt. Po chwili usłyszałam kroki Tomka i czekałam aż on do mnie podejdzie. Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu ujrzałam nie Tomka lecz Martynę, koleżankę która na sprawdzianie siedziała ławkę przed nami. Trochę się speszyłąm siedząc nz cyckami na widoku, jednak w wyrazie twarzy Martyny widziałam jakieś zadowolenie, co mnie uspokoiło i rozpaliło.
- Pati?!
Co, co to jest?
- Ja yyy, ja Ci to wszystko wytłumaczę.
Później idź już bo zaraz.
- Co przyjdzie Tomek?
Słyszałam już wasz planik, ale nie bój się nic nie powiem.
- Jaki plan o czym ty mówisz?
My tylko.
- Co?
Co wy?
Wy?
Wy o kurwa!
On Cię będzie pierdolił?!
- Co ty wygadujesz?
Ja mu.
- Wy macie romans, dlatego on z tobą zawsze siedzi.
- Co jaki romans?
Nie ma żadnego romansu.
- Dobra dobra ja tam swoje wiem. Nic nie powiem a.
W tej chwili usłyszałam kroki Tomka troszkę spanikowałam. On nie mógł jej ze mną zobaczyć!
- Chowaj się on nie może Ciebie tu zastać!
- Okej ale mi coś obiecaj.
- Okej później bo go spłoszysz!
Wypchnęłam Martynę i czekałam już opanowując nerwy na Tomusia. Kidy tylko go zobaczyłam zerwałam się na kolana i zerwałam z niego spodnie i bokserki. Zaczęłam mu robić loda, wkładałam sobie jego penisa jak najgłebiej do ust. Starałam się być cicho, jednak kiedy Tomek zaczął się napalać, przyciągał rytmicznie moją głowę do swego podbrzusza i zaczęłam się dławić. Kątem oka zauważyłem gapiącą się na mnie z otwartymi ustami Martynę.
Nie chcąc aby Tomek zorientował się gdzie patrze zwróciłam swe oczy w jego stronę, i zerknęłam na niego zalotnie, on zaczął przyspieszć a ja poczułam śłinę sciekającą mi po szyi ku piersi. Kiedy zorientowałam się że mój kochanek już chce skoćczyć odciągnęłam jego dłonie i nadstawiłam swoje piersi aby mógł się na nie wyładować. Pokaźna ilość spermy wylądowała na moich piersiach. Kazałam Tomkowi iść wdziać kurtkę i zaczekać na mnie pod szkołą. Kidey tylko Tomus zniknął dopadłą do mnie Martyna i zaczęła zlizywać spermę z moich piersi kiedy skończyła zbierać poczułam się oszukana i postanowiłam zagarnąć troszkę nasienia dla siebie.
Pocałowałam więc Martynę namiętnie i bezpardonowo wbiłam język w jej usteczki kradnąc jej spermę, którą sama przed chwileczką miałam na cyckach. Spermy już dawno nie było a my całowałyśmy się dalej. Moje dłonie mimowolnie znalazły się pod bluzką koleżanki, a jej rączki piastowały mije rozneglizowane cycki. Opamiętałam się jednak i przerwałam orgię.
- Stop ja muszę iść on.
- Pati ja, ja jestem w szoku.
- A co myślałaś ze jak mam małe cycki i twarz niewiniątka to.
- To co?
Ile razy już żeście?
Ja też tak.
- Kilkanaście i co zardrość cie zżera?
- Ja chcę z wami się zabawić jak nie to pokaże filmik na którym robisz mu loda całej szkole!
- Ddobra już, ja chcę.
- Dziś Ci przepuszczę ale za tydzieć czy kidy tam się będziecie bzykać.
- Okej ale ja już muszę
Kiedy powiedziałam to zdanie Martuna poszła A ja zdjęłam Koszulkę i włożywszy ja do torebki poszłam założyć kurtkę. Kiedy wyszłam na dwór Tomuś spojrzał na mnie z wyrzutem, pomyslałam więc że widzał Martynę w szatni, ale jak się okazało czekał na mnie dość długo.
Kiedy wszedliśmy do bloku od razy zaczęliśmy się całować, pokonaliśmy z trudem klatkę schodową i kidy stanęliśmy pod drzwiami mieszkania mojej kuzynki z inicjałami G. S. przez przypadek nacisnęłam tyłeczkiem klamkę i wtoczyliśmy się do środka.
Tomek zatrzasnął za nami drzwi, nawet się nie zdziwił że drzwi nie były zakluczone. Ja wiedziałam dlaczego, ale on nie miał prawa nawet czegoś przeczuwać. Całowaliśmy się namiętnie. Moje usta były w szczycie swoich możliwości, chciałam więcej ale on jak to miał w swoim zwyczaju poświęcał się dla mnie i obsypywał pocałunkami moje ciało. Byliśmy bardzo spoceni więc zrzucilismy kurtki nie odrywając od siebie naszych ust, które były nierozłoczne dzięki języczkom tańcujących w ich wnętrzach.
Kiedy już musieliśmy sciągnąć buty, Tomeczek zszedł powoli, obsypując moje ciało całusami, począł kroczyć od szyi poprzez brzuszek, potem sciągając ze mnie miniówke, dalej poprzez nogi aż napotkał buty. Sciągnął je szybkim sprawnym ruchem. Już chciał sam siebie wysfobodzić z odzieży ale od tyłu zaszła go moja kuzynka - ciuteńkę wyzsza ode mnie rudowałosa piękność o ciemnych oczach. Tomek nie zdążył nic powiedzieć a Karolina zaczęła go namiętnie całować, bardzo chciałam dołączyć ale namyśliłam się i sciągnęłąm mu buty potem spodnie i bokserki, moja kuzynka w między czasie zrzuciła z niego koszulke i Tomuś powtórzył zniąten sam ruch co zemną tyle, że miał o jedną przeszkodę więcej - musiał zerwać z niej jeszcze staniczek, który uwydatniał duze i jędrne piersi Karolinki. Po tym jak nasze ciała wysfobodzone zostały z niewoli ubrań wszyscy troje znaleźliśmy się w sypialni.
Tam zaczęłam pokazywać moje prawdziwe oblicze, kiedy Karolina obdarowywała usta Tomka swymi niebiańskimi pocałunkami ja zaczęłam mu robić loda. Nie obchodziłą mnie ich dwójka, kątem oka zauważyłam tylko ze Tomek strasznie upodobał sobie szyję mojej kuzyneczki. Ja lizałam jego lekkozarośnięte już jaderka, jego kutas stale rosnął. Brałam go do ust i masowałam go językiem i wargami tak jak się tylko dało, chciałam dać mu maksimum rozkoszy. Nie musiałam długo się pocić aby jego penis, nieodporny już na moje pieszczoty skapitulował oddając mi najsmakowitszą rzecz na świecie.
Już chciałam się rozkoszować smakiem jego spermy kiedy moja kuzynka zaczęła bezczelnie kraść mi jego nasienie poprzez długi i cholernie namiętny pocałunek. Jej pocałunki działały na mnie ooszałamiająco, od razu robiłam się mokra. Tomek zauważył co dzieje się z moją piczką i zaczął ją pieścić, lizał ją ssał, sciskał wargami, wciskał jezyk do środka. Ta szeroka gama ruchów z jego strony dawała mi maksimum przyjemności. Moja kuzynka jednak była pazerna nie czekała długo by nasz partner nacieszył się jej cyckami, od razu zajęła się jego fiutem.
Robiła to zawodowo, dokładnie widziałam jak podczas obejmowania go ustami patrzyła mu w oczy co dawało niesamowity efekt. Przy każdym ruchu ust Karoliny, na moich ustach Tomek wyczyniał coraz to inne cuda. Kilkanaście chwil i trysnął potężnie w usta naszej kochanki, ja od razu dostałam się do jej ust i zaczęłam jej w namiętnym długim całusie języczkiem zgrabnie podkradać spermę. Moja cipcia była lekko wypięta i niemal błyskawicznie została zapełniona przez jedynego w tym kręgu penisa. Karolcia podniosła się i chyba zaczęła całować naszego kochanka, ja dopadłam do jej cuda, które nie miało sobie równych.
Lizałam jej piczkę, pieściłam palcami, potem zaczęłam jedną ręką zajmować się jej odbytem. Mokry od soczków palec pchałam w jej kakaowe oko. Dawałam jej tyle przyjemności co tylko mogłam, co nie było łątwe, bo nie mogłam się skupić na mojej roli będąc beżczelnie rżniętą przez Tomka. Chwilę może to trwało ale nie długo. Kiedy Tomuś zaczął gwałtownie przyspieszać ja przeżyłam kolejny tego dnia orgazm i lekko odpłynęłam.
Kiedy wróciłam do grona trzeźwych moja konkurentka do penisa Tomka zlizywała ze mnie biały płyn. Byłam zmęczona jak cholera, ale Tomek nie dawał nam odpocząć, Karolinka nie zlizala jeszcze połowy złożonego przez niego ładunku a on już rżnął ją w pupkę, robił to bardzo szybko, moja kuzynka zaczęła głośno jęczeć, a robiła to perfekcyjnie. Postawiona na nogo jej głosami zaczęłam ją całować aby jej jęki nie rozsadziły mnie od wewnątrz. Położyłam swoją piczkę na jej piczce i już po dosłownie sekundach poczułam członka w pipce. Tomek sprawnymi ruchami zajmował się nami obiema jednocześnie, co pchnięcie zmnieniał moją piczkę na jej.
Ten raz trwał najdłuzek więc pod koniec bolal mnie już język od ostrych pocałunków kuzynki. Jednak w końcu nadeszła ta długo wyczekiwana chwila aż zaczęłyśmy dochodzić, nasze ciała przeszyły niemal jednocześnie potężne orgazmy. Nasze pipki zaczęły się zaciskać, co utrudniało pracę Tomkowi. Po chwili jednak skończył, my położyłyśmy się na plecach kładąc głowy blisko siebie. Tomuś zbliżył członka do naszych twarzyczek zadowolonych po niesamowitych przeżyciach i zaczął nad nimi się masturbować.
Największa, ogromna, przepyszna fala spermy wyjądowała na naszych buziach. Po wszystkim Karolinka, która pierwasza doszła do siebie zaczęła ze mnie zlizywać nasienie, Tomek zaś zaczął ją rżnąć w pupcię!
Myślałam że to jakieś żarty, ja byłam wyczerpana, a on cały czas nas pierdolił. Kiedy ja skończyłam zlizywać spermę z buzi Karoliny poczułąm kutasa w dupie. Tomek wykonał parę pchnięć, zatrzymał się i poczułam jak mój odbyt zalewa cieplutka fala spermy. Karolina dopadła jego kutasa i łapczywie zlizywała z niego wszystkie smaki dzisiejszego popołudnia.
Kidy tylko skończyła z kutasem zaczęła lizać moją pupę. Wygarniała języczkiem każdą kroplę nasienia. Tomek położył się obok mnie i jak zawsze położywszy mu się na ramieniu zasnęłam. Kiedy się obudziłam tomek był już w spodniach, ale nie odmówił sobie zerżnięcia Karoliny szukającej w szufladzie majtek. Trzymając ją za uda rżnął jej cipkę szaleńczym tępem.
Ja doskoczyłam do niego w chwilę po tym jak się ocknęłam. On właśnie spuścił się w odbyt mojej kuzynki, korzystając z okazji wyczyściłąm jego penisa i zajęłam się tyłkiem Karoliny. Kiedy skończyłam Tomusia już nie było.