Byliśmy sami. Ja i Ola. Rodzice wyjechali w delegacje. Były wakacje więc spałem do późna. Pewnego dnia obudziłem się wcześniej niż zwykle i z porannym drągiem poszedłem się wylać.
Przechodziłem koło pokoju mojej siostry. Drzwi były uchylone, a ona siedziała na łóżku. Trzymała rękę w spodenkach. Szybko ją wyciągnęła gdy mnie zobaczyła. Zaczerwieniła się i spuściła wzrok.
Zapewne zauważyła że sterczy mi w gaciach więc szybko poszedłem załatwić potrzebę i wróciłem do łóżka. Próbowałem zasnąć.
Gdy tak leżałem do pokoju weszła siostra. Udawałem że śpię. Była strasznie podniecona swoją zabawą i tym co widziała w moich spodenkach bo puściły jej wszystkie hamulce.
Ściągnęła ze mnie przykrycie i wsunęła rękę w spodenki. Szybko doprowadziła do wzwodu mojego członka. Masowała go tak chwilę. Następnie ściągnęła mi spodenki. Zaczęła całować, ssać i lizać mojego fallusa.
Byłem już bliski orgazmu, ale było mi tak dobrze że jej nie przerywałem. Po chwili poczułem jak gorąca fala spermy wylatuje ze mnie w rytm ruchów ręki siostry. Ach fantastycznie. Gdy już wszystko wyleciało, poczułem jak Ola ssie mojego. Widocznie mało jej było.
Otworzyłem oczy i powiedziałem. - Mało Ci?
Siostra zmieszała się i odskoczyła w bok. Jakież było moje zdziwienie, gdy się zorientowałem że jest naga, a moja sperma ściekała jej po twarzy i piesiach. Co za widok. - Idź się umyć - wymamrotałem.
Posłusznie poszła do łazienki. Pomyślałem że nie mogę być siostrze dłużny za taki fajny poranek, więc szybko udałem się za nią. Była już pod prysznicem. Zmywała z siebie moje nasienie. Wskoczyłem szybko pod prysznic.
- A ty co - zapytała.
- Rewanż - odparłem. Klęknąłem i uniosłem jej nogę opierając ją na moim ramieniu. Miałem jej szparkę w pełnej okazałości. Różowiutka i ogolona.
Cudo. Zacząłem ją całować i ssać, lizać i przygryzać. Nad głową słyszałem ciche pojękiwania. Siostra oparła się o ścianę, w pełni oddając się pieszczotom, które jej fundowałem. Gdy cipeczka zrobiła się bardzo wilgotna wsunąłem w nią palec i rytmicznie nim poruszałem.
Po chwili drugi i trzeci. Językiem pieściłem łechtaczkę. Ola była tak podniecona że szybko doszła. Wyszliśmy spod prysznica by się osuszyć. Siostra schyliła się by wytrzeć nogi.
Wypięła się tak, że odsłoniła całą swoją cipkę. Od razu mi stwardniał. Bez zastanowienia chwyciłem jej szparkę w dłoń. - Mało Ci zabawy?
spytała Ola
- Mało - odparłem Siostra oparła się o pralkę i rozstawiła nogi. - To chodź.
Chwyciłem ją za biodra. Członek sam znalazł drogę do środka. Wsadziłem go do końca. Jęknęła. Była ciasna, mokra i gorąca.
Stwardniał mi jeszcze bardziej. Czułem ogromne podniecenie. Dostałem takiego kopa, że zacząłem posuwać moją siostrę bez opamiętania. Ola jęczała z rozkoszy, a ja posuwałem ją coraz szybciej i szybciej, aż eksplodowałem i zalałem jej cipeczkę ciepłą spermą. Zdyszany siadłem na wannie.
- Chodź do kuchni odpocząć - zagadała Ola. Poszliśmy. Siadłem na krześle. Ola nalała nam wody. Wypiłem szklankę jednym chustem.
- Chcesz jeszcze - szepnęła mi do ucha, jednocześnie chwyciła mnie za członka, który momentalnie stwardniał. - Rozumiem że tak Pomasowała go chwilę ręką, jednocześnie ssać końcówkę. Ola stanęła nade mną. Ręką naprowadziła fallusa na swoją szparkę i usiadła na mnie. Zaczęliśmy się całować.
Siostra ruszała biodrami w przód i w tył. Było cudownie. Ola odwróciła się i na wpół zgiętych nogach zaczęła bansować tyłkiem z moim członkiem w jej cipeczce. Robiła to coraz szybciej. Rękami pieściłem jej piersi.
Jej tyłeczek falował cudnie. Pchnąłem ją na stół. Klęknąłem i zacząłem lizać jej cipkę i tyłeczek. Pośliniłem palec i wsadziłem jej w kakao. Jękła.
Było jej dobrze. Rozgrzałem jej pupę palcem by następnie wsadzić tam członka i zacząłem ostro ruchać, aż stół skrzypiał. Wytrysnąłem w środku i siadłem na krzesło. - To co siostra, może by tak krótka przerwa na śniadanko?
- Jasne, ale tylko krótka Tego dnia kochaliśmy się do wieczora w całym domu. Wieczorem gdy opadliśmy z sił zasnęliśmy wtuleni w siebie.