Pewnego razu jechałem na rowerze. Moja trasa przebiegała przez mało uczęszczane drogi, pomiedzy wsiami. poczatkowo jechałem bardzo szybko a gdy sie zmeczyłem zwolniłem. jechałem powoli i przejezdzając obok pewnego domu, który okalał pło a za nim wysoko rosnące tuje. wydawało mi się że przez szparę pomiędzy tujami zauwazyłem gołą kobietę.
zatrzymałem się zostawiłem rower w rowie a sam podkradłem się pod płot od strony bocznej gdzie nie byłom widać drogi. Patrze a tam widze na kocyku trzy pary, które zabawiaja sie miedzy sobą. były tam kobiety: jedna blondynka około 30 lat biust duzy o zaokraglanych kształtach, druga kobieta z twzry wygładała na 40 lat ale ciało swietne zgrabne nogi sportowy biust też blądynka, trzecia pani tak pomiedzy 30 a 40 lat swietna pupcia i wyarzista twarz. panie pieściły swoich panów głaskały ich a panowie zachyceni lezeli na plecach z ich penisy stały juz na baczność. panie zaczeły głasakc i całować tylko jednego pana a reszta przygladała sie temu.
dwie panie lizały i obciagały mu kutaska a trzecia pni całowała go w usta. widać było jak blądynka ssie mu jajeczka a druga połuka w całości panisa po same jaja. Pozostali panowie nie potrafili wytzrymac i zaczeli pieścic panie głaskać je lizac im cipki. roztaczał sie przedemna cudowny obraz orgi. mój penis był twardy i rozsadzł mi spodenki.
Miałem wielka ochote do nich dołaczyć. Nagle blądynka zauważyła mnie pomiędzy tujami i puściła do mnie oczko. Przez chwile się speszyłem ale ona patrzyła na mnie i sie oblizywała. Nagle cos powiedziała ja nie słyszałem bo byłem za daleko. druga kobieta na mnie spojrzała i sie usmiechneła nagle jedna z nich zaczeła mnie wołać a panowei do mnie machali żebym dołaczył.
podeszeł do nich ze swoi sterczącym penisem a blądynka od rzu sciągneła mi spodenki i zaczeła go ssac po same jądra, lizała mi jajeczka i stekała. Powiedziała że musze ja przelecieć i spuścić sie w niej. Obruciła sie do mnie tyłeczkiem i kazała sie wbić w siebie. Byłem taki napalony że weszłem w niąod razu po same jądra i zacołem ją posówać od tyłu nawet nie zauważając że reszt mi się przygląda jak ja pieprze. Juz mi było wszytko jedno chciałe po prostu się zaspokoić.
wchodziłem w nią coraz szybciej a moje jąderka odbijały sie od jej tyłeczka. czułem że zaraz dojde a ona krzyczała nie wychoć spuśc sie we mnie. zaraz spełniło sie jej marzenie bo wytrysłem w nia z całą siłą było mi cudownie. bloądynka powiedziła że mam zajebiści sztywnego i juz cieszy sie na nastepne pieprzonko.
c.
d. n.