Nie raz, gdy przechodziła koło mnie stawał mi. Nazywała się Asia. Miała 18 lat. Ja miałem 19. Pewnego dnia postałem lufę w szkole.
Strasznie się wkurzyłem i dlatego postanowiłem ją zgwałcić. Wiedziałem że chodzi sama na angielski o 17: 30.
Tym razem też szła.
Śledziłem ją. Zawsze przechodziła koło dużej polany na której nigdy nikogo nie było.
Wszystko przemyślałem.
Wziąłem ze sobą sznury i taśmę klejącą. Wybiegłem zza zakrętu i krzyknąłem:
- Ej widziałaś to coś na polanie?!
- Robert?
- Tak to ja widziałaś to coś na polanie?
Nie wiem co to jest chodź sama zobacz!
- Gdzie to?
- Tutaj za 30 sekund będziemy.
- Dobra tylko szybko, śpieszę się
- ale naiwna - pomyślałem Ona szła pierwsza. Nagle rzuciłem się na nią.
Upadła na ziemię.
- Co ty.?
Związałem jej taśmą klejącą ręce.
- Co ty wyprawiasz?
- Gwałcę cię - krzyknąłem i się zaśmiałem
Związałem jej nogi.
Mogłem z nią robić co mi się podobało. Szarpnąłem jej plecak i wyrzuciłem daleko na polanę.
- Jesteś moja.
Zrzuciłem z siebie ubranie, związałem jej usta. ona jęczała cały czas. Rozebrałem ją do naga.
- Co by tu z tobą zrobić.
?
Wpadłem na pomysł aby przywiązać ją do drzewa. No i udało się !
Związałem ją. Dopiero wtedy zobaczyłem jej cipkę. Była słodka.
Włożyłem w nią dwa palce.
Ona jęczała. Posuwałem palce bardzo szybko. Ona jęczała, piszczała wiła się.
Nie. ja nie przestanę.
Bawiłem się nią 30 minut. Biłem ją cały czas. Napawałem się myślą, że ona ma piętnaście lat!
Zdjąłem jej knebel z ust.
Zaczęła mnie błagać. Całowała moje stopy.
Prosiła abym ją uwolnił. I jak myślicie drodzy czytelnicy co zrobiłem?
Musiałem iść, choć nie chciałem. Związałem ją bardzo mocno i obciąłem jej bardzo długie włosy nożyczkami. W jej cipkę wsadziłem patyk, tak że ją cały czas bolało.
Mieszkała na wsi.
Ubrałem się i targałem ją pod jej dom. Widząc że nikogo nie było miałem ją podrzucić pod drzwi, lecz powiedziałem do niej: - Słuchaj, jak komuś o tym powiesz i ja będę w więzieniu, nie pójdę na dożywocie. Wyjdę kiedyś i cię znajdę i zabiję. Chyba że nic nie wygadasz.
Czasem będę cię gwałcił.
Podrzuciłem ją pod drzwi i uciekłem. Nazajutrz nie zobaczyłem jej w szkole. Okazało się, że popełniła samobójstwo. Na szczęście nie trysnąłem na nią.
Gdyby tak się stało wykryliby, moją spermę a tak nadal jestem na wolności, nikt o niczym nie wie.
Gwałciciel