Lało jak z cebra, a przede mną bylo jeszce ok 250 km. Jechałem do domu rodziców dziewczyny, z którą spotykałem się od 4 - rech mies i która liczyła na coś więcej., a że byla b. zasadnicza, to musiałem złożyć wizytę u ew. przyszłych taściów. Nie miałem na to ochoty, ale że b.
lubiłem Alicję, więc by nie robić jej przykrości męczyłem się pokonując kilometry. Ala sporo opowiadala mi o swojej tradycyjnej rodzinie, która stara się przestrzegać wszystkich norm i etykiety. Nawet to mi się podobało, tylko dlaczego tak stanowczo bronila swojej cnoty ?
. Do ew. tet’a tet mogło dojść dopiero po oficjalnych oświadczynach!
.
Jedynie jej siostra Ela wyjeżdżając na studia, prowadziła swobodny tryb życia, gorsząc tym całą rodzinę. Wycieraczki ledwo nadążały, gdy zauważyłem jakąś sylwetkę rozpaczliwie machającą, bym się zatrzymał. Odruchowo zahamowałem. - czy mogę w kierunku Wrocławia?
wskakuj. Po chwili spod sztormiaka wyłoniła się blond główka, a później zgrabne nóżki i dość bujny biust.
Ale leje - stwierdzila i zaczęła grzebać w radiu zmieniając stację. Lepiej zapnij pas - zrugalem ją. Zawsze mam z tym problem - pomóż mi - odparła. Sięgając po niego, delikatnie musnąłem jej piersi - udała że tego nie dostrzegła, ale się uśmiechnęła. Rozmawialiśmy niewiele, co chila spoglądałem na jej zgrabną sylwetkę i profil aniołeczka.
Wyczuwała to i prowokowała. W pewnym momencie odchyliła oparcie i wyciągając się wygodnie na fotelu odslonila cale uda, aż ukazał się skraj majteczek. Patrzyłem jak zahipnotyzowany i nagle szarpnęło wozem. Ledwie zdołałem opanować poślizg. Lepiej zjedź na pobocze i zróbmy to, bo inaczej nie będziesz mógł się skupić i doprowadzisz do jakiegoś nieszczęścia - usłyszałem, a zaraz potem zobaczyłem jak wyzwala się nie tylko z pasa, ale i sukienki i majtek.
Duży biust zafalował mi przed oczami, a zręczne rączki rozpinały spodnie. Po chwili nasze splecione ciala walczyly z resztkami garderoby, by móc się soba nasycić. Wchodziłem w nią jak gdybym konsumował egzotyczny, kuszący, ale zakazany owoc. Brodą miażdżyłem pełną pierś, starając się ustami lekko kąsać nabrzmialy sztywny sutek. Jej kilka silnych ruchów, jakiś skowyt i ciemność, a potem tylko cichutkie westchnienie i z całych sił przytulenie.
I już schodzila ze mnie, ogarniając się i ubierając. No dalej, na co czekasz - usłyszalem - teraz chyba będziesz w stanie już prowadzić i nic nie będzie ci przeszkadzało - dodala z chichotem. No już - szybko bo na 17 - stą muszę być w domu, bo do mojej siostry przyjeżdża jakiś apsztyfikant - pewnie tak samo sztywny jak ona, a u mnie w domu obowiązuje punktualność i inne takie dyrdymały. Jeśli on jest taki że podoba się mojej siostruni - to już go nie lubię!
- dodala - nigdy nie wyszla bym za takiego nudziarza. Albo jeszce lepiej - uwiodę go - to dopiero będzie skandal!
.
Właśnie to zrobiłaś - odparłem jej - jesteś Ela - tak ?
. O jeny!
i co my teraz zrobimy?!
. Nic - wejdziemy osobno, a ja z chęcią poznam moich teściów, bo szwagierkę Alicję już znam - o ile oczywiście ty zechcesz takiego sztywniaka. Rob